Skrobanie orzeszka - czyli kolejny projekt.

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2014-08-09, 20:41

kibic pisze:Hmm a co zrobisz jeśli lakier podczas malowania podstrunnicy dostanie się do slota? Jak go z tamtąd wybierzesz skoro boki są zaszpachlowane?
Są takie skrobaczki z czubkiem. A jak masz binding to jak sie niby oczyszcza sloty co? A tak naprawdę to zamaskuję sloty do malowania w taki sam sposób jak do szpachlowania. Grunt, żebym po wyschnięciu mógł ładnie wypolerować a do tego nie mogę mieć progów ;)
Być może będziemy świadkami epokowego wydarzenia - powstania telefretless'a.

Hmmm.. kurczę Darek.. nikt tego jeszcze nie zrobił? :mrgreen:
kibic
Posty: 394
Rejestracja: 2013-08-23, 07:07
Lokalizacja: Nieporęt

Post autor: kibic » 2014-08-11, 07:47

Piniu pisze:A jak masz binding to jak sie niby oczyszcza sloty co?
To zależy. W gibsonach binding gryfu przyklejany jest przeważnie wtedy gdy już progi są osadzone. Poza tym podstrunnica z bindingiem przeważnie nie jest lakierowana więc wybiera się co najwyżej pył ze slotów. Z lakierem może być dużo trudniej. Może to szpachlowanie slotów należałoby zorbić po polakierowaniu podstrunnicy i nabiciu progów, tak by na koniec zostawić lakierowanie spodu gryfu.

Pomysł z polerowaniem podstrunnicy przed nabiciem progów ciekawy bo po pierwsze podstrunnica będzie równiutko się świeciła a po drugie na progach nie będzie grama lakieru.

Ciekaw jestem jak ci to wyjdzie.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2014-08-11, 07:58

Też jestem ciekaw. Ale jak nie spróbuję tej kolejności to się nie przekonam czy warto tak robić :)
kibic pisze:Może to szpachlowanie slotów należałoby zorbić po polakierowaniu podstrunnicy i nabiciu progów, tak by na koniec zostawić lakierowanie spodu gryfu.
Też taką opcje rozważałem ale myślę, ze miałbym wtedy więcej zabezpieczania podstrunnicy i progów niż przy terażniejszym patencie czyli paski w szczeliny ;)
kibic
Posty: 394
Rejestracja: 2013-08-23, 07:07
Lokalizacja: Nieporęt

Post autor: kibic » 2014-08-11, 09:21

Piniu pisze:Też taką opcje rozważałem ale myślę, ze miałbym wtedy więcej zabezpieczania podstrunnicy i progów niż przy terażniejszym patencie czyli paski w szczeliny ;)
Więc może sloty na progi trzeba było zrobić dopiero po polakierowaniu i wypolerowaniu podstrunnicy. (odpada zabezpieczanie progów, póżniej oczyszczanie progów, szlifowanie między progami a i efekt powinien być dużo lepszy) Kurcze muszę to kiedyś wypróbować :-P
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2014-08-12, 10:29

kibic pisze:odpada zabezpieczanie progów
Jak chcesz mieć widoczne metalowe progi z boków to możesz tak zrobić ;)
jakbym chciał widzieć metalowe stopki progów z boku szyjki to bym się przecież tak nie pieprzył tylko pomalował, oczyścił sloty i wbił progi, ale po co sobie ułatwiać i robić "na sztukę" :)

W większości stratów też są końcówki slotów wykończone drewnem. Stopki progów nie dochodzą do końca.
http://www.stevebowden.net/wp-content/u ... 8/neck.jpg

Nie lepiej to wygląda? A i dla lewej dłoni lepiej.
Stiopa
Posty: 32
Rejestracja: 2014-07-27, 21:39
Lokalizacja: Polska

Post autor: Stiopa » 2014-08-12, 11:26

A może tak:
-Nacięcie slotów,
-lakierowanie samej podstrunnicy
-nabicie progów
-szpachlowanie slotów po bokach
-lakierowanie samego gryfu
jedyne co to może być widoczna krawędź lakieru... :-|
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2014-08-12, 13:35

Taka która powstanie w miejscu styku położonego lakieru na szyjce z oklejoną i zabezpieczona podstrunnicą?

Strzelam tylko bo sam nie wiem jak nitro się zachowuje w takiej sytuacji.
kibic
Posty: 394
Rejestracja: 2013-08-23, 07:07
Lokalizacja: Nieporęt

Post autor: kibic » 2014-08-12, 16:18

Piniu pisze:Nie lepiej to wygląda? A i dla lewej dłoni lepiej.
Piniu bo to już lekko zalatuje obsesją ;-)

Po pierwsze progi są przycinane na równo z gryfem a potem wszystko jest lakierowane, wyrównane i polerowane ew. szczeliny wypełnione są lakierem. Przecież tam nic nie wystaje nic nie skrobie. Po drugie czy te zaszpachlowane wyglądają lepiej to sprawa dyskusyjna. Gdyby jeszcze były zaszpachlowane na kolor gryfu to ok ale tu i tak się odcinają i to dość szpetnie. Ale ok jak już tak bardzo chcesz mieć zaszpachlowane to przecież możeć przyciąć jedynie stopki progów i nabić tak jak byś miał binding a potem zaszpachlować. I nie potrzebne te wszystkie kombinacje alpejskie. :-P
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2014-08-12, 16:40

No właśnie,ze potrzebne, bo maluje nitro pędzlem a nie natryskowo jakimś poliuretanem czy akrylem, który po nałożeniu się świeci jak jasna dupa i nie trzeba z tym już prawie nic robić :mrgreen: Jak tak malowałem to kolejność była normalna i wystarczyło przed malowaniem tylko progi zabezpieczyć ;)
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2014-08-18, 21:34

Dzisiaj złożyłem wszystko do kupy w celu wypróbowania czy wszystko dobrze leży.
I jest chyba mały problem bo to bigsby dość wysoko wajcha stoi. Nie wiem czy tak może być, czy trzeba poczekać aż się ta sprężyna ułoży - nie wiem. Mi to w sumie nie przeszkadza, bo jest miejsce na wajchowanie w dwie strony ale wygląda trochę głupio. W tej chwili koniec wajchy jest 6cm od korpusu. Powiedzcie koledzy jak to powinno być jeżeli ktoś miał kontakt z tym.

Zważyłem także całość i wychodzi 3,8 kg także chyba jest dobrze.

Tak to w tej chwili wygląda. Zaczynam ubolewać nad tym,ze lakier spowoduje znaczne ściemnienie korpusu bo fajny kolorek teraz jest :)
Załączniki
IMG_20140818_220939.jpg
IMG_20140818_220901.jpg
Witheltz
Posty: 153
Rejestracja: 2012-02-01, 14:57
Lokalizacja: Olsztynek

Post autor: Witheltz » 2014-08-19, 07:19

Witam. Z tego co wiem bigsby posiada co najmniej kilkanaście modeli tego tremola różniącego się budową, między innymi wyprofilowaniem wajchy. Wydaje mi się że ten model po prostu tak ma.
Pozdrawiam.
kibic
Posty: 394
Rejestracja: 2013-08-23, 07:07
Lokalizacja: Nieporęt

Post autor: kibic » 2014-08-19, 09:47

Piniu pisze:Tak to w tej chwili wygląda. Zaczynam ubolewać nad tym,ze lakier spowoduje znaczne ściemnienie korpusu bo fajny kolorek teraz jest :)
Moim zdaniem faktura orzecha amerykańskiego jest taka, że trzeba go polakierować.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2014-08-19, 17:23

Rysiu dziękuję ci! Pomysł ze sprężyną od Zelmera trafiony w dychę! Dokładnie taka sama średnica, też chromowana tyle,ze półtora zwoja mniej i wajcha teraz leży jak trzeba :)
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2014-08-19, 18:18

via vita curva est
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2014-08-19, 18:35

Ryszard ! to profanacja. W Bigsby sprezyna jest od Harleya ! (oryginal) a ty tutaj jakies ersatze od maszynki do miesa ... Wstydz sie !
ODPOWIEDZ