Strona 2 z 2

Re: Nastepny zle pomyslany truss rod

: 2020-09-26, 16:00
autor: Zenek S
PiotrCh pisze:
2020-09-26, 15:03
Zenek S pisze:
2020-09-26, 14:35

Widze , ze nie zrozumiales o co chodzi. Przeczytaj wszystko jeszcze raz . A tak w ogole , jestes drugim wcieleniem Jana ?
Jestem pierwszym wcieleniem PiotraCh. Dla mnie to koniec tematu. Wkładaj pręty vintage i będzie dobrze.
Kompletnie nie rozumiem twojej reakcji Piotr. Moj tekst byl odpowiedzia na post Jana , ktory twierdzil , ze gryf odksztalcony przez naciag strun , ktory jest zbudowany z uzyciem tradycyjnego preta nalezaloby rozkleic aby mozna bylo wykonywac operacje na progach co uwazam za powazny blad w sztuce. Zabrales glos tak jakbys to ty byl autorem postu Jana , stad moje pytanie o drugie wcielenie. Poza tym to jest chyba forum lutnicze wiec dyskusje dotyczace aspektow konstrukcji sa jak najbardziej na miejscu. Tekst "Dla mnie to koniec tematu. Wkładaj pręty vintage i będzie dobrze" , to taka troche slaba odpowiedz. Jak tak dalej pojdzie to niebawem bedzie mozna zapewne uslyszec "kup se chinska gitare , jak sie zepsuje to wyrzucisz i nie zawracaj glowy".....

Re: Nastepny zle pomyslany truss rod

: 2020-09-26, 16:19
autor: Jan
Ależ Zenku widzę, że ty mnie także nie zrozumiałeś. Ja miałem sytuację taką, że po wklejeniu podstrunnicy nie było wklęsłości na gryfie tylko górka w okolicy 9 progu więc gdybym nie miał double to musiał bym zrywać progi i robić szlif podstrunnicy w najlepszym wypadku lub jeżeli by mogło to zabrać zbyt dużo podstrunnicy odkleić ją i wyprostować gryf i jeszcze raz nakleić podstrunnicę. Mam wrażenie że mówimy o dwóch różnych rzeczach. To nie była stara gitara z ułożonym za strunami gryfem tylko nowa z lekkim wybrzuszeniem. To chyba robi różnicę. Poza tym nie rozumiem tekstu, że Piotr ma być drugim wcieleniem Jana - jakoś to nieszczególnie zabrzmiało choć nie wiem jakie były twoje intencje. Mam nadzieję, że wszyscy mamy ochotę na rzeczową dyskusję na lutnicze tematy Panowie 😁

Re: Nastepny zle pomyslany truss rod

: 2020-09-26, 19:37
autor: PiotrCh
Zenek S pisze:
2020-09-26, 16:00
Tekst "Dla mnie to koniec tematu. Wkładaj pręty vintage i będzie dobrze" , to taka troche slaba odpowiedz. Jak tak dalej pojdzie to niebawem bedzie mozna zapewne uslyszec "kup se chinska gitare , jak sie zepsuje to wyrzucisz i nie zawracaj glowy".....
Dlaczego słaba? Pręt vintage rozwiązuje problemy, o których piszesz. Nie rozwiązuje wszystkich - ale te z serwisem nakrętki to tak. Ja napisałem, że wolę mieć regulację w obydwie strony i dlatego DA jest rozwiązaniem, które uważam za lepsze. Wiadomo, że częściej kręci się przeciwko zbyt dużej łódce od naciągu strun - ale czasem zdarza się, że nowy gryf nie idzie w łódkę. Mam tak w jednej gitarze. Gram na strunach dziesiątkach i mam prosty jak strzała gryf - od kilku lat. I tak już jest, gdybym tam wstawił DA to bym sobie wyregulował tak jak trzeba, a w tej sytuacji nie mogę. Od tamtej pory postanowiłem wstawiać tylko DA. Ale szanuję rozwiązanie typu vintage, może trudniejsze w aplikacji ale łatwiejsze w serwisie... jednakże daje regulację wciąż tylko w jedną stronę.
Wszystkie merytoryczne za i przeciw napisaliśmy, a ludki niech sami wybierają co im pasuje:)

Re: Nastepny zle pomyslany truss rod

: 2020-09-26, 20:53
autor: informatkot
Wniosek z tego taki, aby każdy dokonywał świadomego wyboru pomiędzy jednym a drugim rozwiązaniem. Uwzględniając słabe i mocne strony wybranego pręta. Swoją drogą jeśli można i należy przewidywać, że pręt się zepsuje to warto by w aplikacji uwzględnić możliwość bezbolesnej wymiany „drania”.
Może z tej dyskusji powstanie wartość dodana w postaci prętów dt-r o mniej podatnej na uszkodzenia konstrukcji.

Re: Nastepny zle pomyslany truss rod

: 2020-09-26, 21:18
autor: SebastianL
Może w przyszłości wymyślone zostanie nowe, prostsze rozwiązanie, które rozwiąże część problemów.
Do głowy przychodzi mi pomysł, że skoro bywa problem z gwintami, które zabrudzone mogą się uszkodzić, to można by zastosować szerszy gwint trapezowy i elementy wykonać z materiałów twardych oraz nie rdzewiejących, na przykład z węglika żelaza (na materiałach się nie znam, więc nie śmiejcie się, jeśli pomysł z węglikiem jest z góry chybiony :D )

Re: Nastepny zle pomyslany truss rod

: 2020-09-26, 21:57
autor: Jan
Ależ nikt jeszcze nie sprawdził czy będzie problem z duoble action po 30 latach gdyż to jest niedawno wymyślony patent. Równie dobrze można nie kupować nowych samochodów tylko stare sprawdzone marki sprzed 30 lat 😁
Sebastian - węglik nie nadaje się całkowicie na gwinty.

Re: Nastepny zle pomyslany truss rod

: 2023-01-04, 07:17
autor: Zenek S
Po raz kolejny juz do setupu trafil instrument z pretem typu double- double , ktorego nie da rady obrocic kluczem co wyprostowaloby szyjke. Nakretki nie ma , jest sruba ukryta w oslonie a dostepu do gwintu nie uswiadczysz wiec nie mozna tego gowna nasmarowac. Po raz kolejny juz instrument nie bedzie mial setupu i zostanie z wysoka akcja strun. Problem , o ktorym pisalem zaczyna byc nagminny. Ani WD-40 nie penetruje tego wynalazku ani tym bardziej inne smary (ktore niscza drewno). Sruba siedzi w metalowej , pieknej obudowie i do tego jeszcze jest zamknieta plastykowa kurczliwa oslonka... . Bas to Ibanez SR370E.

Re: Nastepny zle pomyslany truss rod

: 2023-01-08, 14:24
autor: DR4MA
Mi w 2 wypadkach udało sie uratować tego typu pręt poprzez wstrzyknięcie oleju do pielęgnacji broni "ballistol" ale problem dopiero co sie pojawił i pręt nie zdążył sie jeszcze całkiem zapiec. Ogólnie polecam każdemu ten wynalazek. Przydaje się do impregnacji skóry, ochrony dłut, cyklin, blatow obrabiarek.

Re: Nastepny zle pomyslany truss rod

: 2023-01-19, 19:19
autor: poco
Zenek. Spróbuj go wycisnąć/wyciągnąć z gryfu, o ile jest zamontowany poprawnie , to powinno się udać. Spróbować nie zaszkodzi. Nie ma zdjęcia tego gryfu, więc trudno coś doradzić. Jeżeli jest regulacja od strony główki i konstrukcja nie ntb, tylko bolt-on, to być może trzeba wykonać otwór serwisowy od strony stopy i wybić pręt , a otwór po wykonanej naprawie zaślepić. Możliwości jest wiele. Jeżeli piszesz o nakrętce, to sugeruje mi to pręt duble -single, a nie duble -duble. Dodatkową trudność , jak dla mnie zawsze stanowi przypisanie nazwy do konstrukcji trussroda. przykład 1 pręt vintage nazywają jak ? https://sklepmuzyczny.pl/produkt/26337- ... alien.html Chyba tu chodzi o ilość gwintów i nakrętek ? Wiele lat temu, to chyba Ty pierwszy zacząłeś o prętach i ich różnych konstrukcjach i wtedy były jasne kryteria, czyli duble-duble , to pręt podwójny, podwójnego działania, czyli dawał się w obu kierunkach regulować kręcąc z jednej strony. Potem były konstrukcje regulowane dwustronnie i też miały taką nazwę. Kolejny był duble- single, czyli podwójny jednostronnego działania, ale wielu rozmówców określało tak samo ten, jak i poprzedni pisząc, że reguluje się w obu kierunkach !!! Wynikało to z przyjęcia samego faktu konstrukcji składającej się z dwóch prętów , a nie wnikaniu w rzeczywistą budowę - często przykryte koszulką termokurczliwą i dla niezorientowanych utożsamiał to samo. Tu anglojęzyczne opracowanie opisujące ten temat. https://theartoflutherie.com/guitar-truss-rod/ I z takich detali wynikał sposób ich montażu w gryfie, co w przypadku awarii sugerowało konkretne działania naprawcze. O pręcie vintage nie rozmawiamy. Takim wstępem chciałem wskazać, że najlepiej , kiedy zamieszczane są zdjęcia i z braku wiedzy o szczegółach, opis konstrukcji elementów. To pozwala na unikanie błędnych odpowiedzi, nakręcania zbędnej dysputy, czyli tzw bicia piany. Napisz , jak naprawiłeś, jaką metodą.

Pozdrawiam, Ryszard

Re: Nastepny zle pomyslany truss rod

: 2023-02-01, 13:45
autor: Zenek S
Glowka i kanal na dostep do truss roda sa tak pomyslane , ze nie ma szans na wyciskanie czegokolwiek . Trzeba by rozfrezowac i zmodyfikowac glowke aby taka operacja byla mozliwa. To sa za duze koszta dla klienta. Woli sprzedac instrument , tak jak jest i kupic cos innego. Wewnatrz znajduje sie pret double double o konstrukcji bez nakretki tzn jest sruba zamknieta wewnatrz tulejki bez bezposredniego dostepu. Glowka sruby w tej tulejce blokuje mozliwosc smarowania gwintu , szczegolnie gdy pret jest napiety. Gdyby mozna bylo wyjac trussa to zanurzenie koncowki ze sruba w nocnej kapieli olejowej najprawdopodobniej zalatwilo by sprawe ale jak napisalem wczesniej , wyjecie preta nie jest mozliwe. To , ze ja zwrocilem uwage na tego typu problem nie jest przypadkowe. Mieszkam w tropikach gdzie degradacja materialow nastepuje zdecydowanie szybciej i dlatego czesciej pojawia sie ten problem z trussem. Wszystko rdzewieje w tempie przyspieszonym stad wlasnie moje bliskie spotkania z pretem double double o zmknietym dostepie do sruby.
Serwisy lutnicze w internecie sa zazwyczaj uposledzone. Nikomu sie nie chce zrobic kompletnego opisu zagadnien dotyczacych na przyklad truss rodow. A jest o czym mowic. Problem poruszony przeze mnie to tylko wierzcholek gory lodowej. Oczywiscie nikt nie bedzie pisal encklopedii gratis gdyz rzecz jest nieslychanie pracochlonna.

Re: Nastepny zle pomyslany truss rod

: 2023-02-01, 15:20
autor: PiotrCh
Nic innego nie przychodzi mi do głowy jak tylko odklejenie podstrunnicy i wymiana pręta, jeśli gryf ma doklejaną podstrunnicę.

Re: Nastepny zle pomyslany truss rod

: 2023-02-06, 23:58
autor: poco
Myślę tak samo, jak PiotrCh.
Pozdrawiam, Ryszard