Forum Lutnicze

Jak w tytule, bo gitara jest nie do poznania względem oryginału. Zmiany oczywiście wg gustu właściciela czyli mojego:D

To był bardzo dobity i pokiereszowany niemiecki archtop kupiony za 300zł na a..gro. Zmian jest sporo, wywalone plastiki, których wszędzie było pełno. Zastąpiono je drenem. Nowa podstrunnica, nowe okładziny na główce, nowa stopa gryfu i gniazdo (gryf osadzony był nie w osi). Nowy lakier (spirytusowy). Ta gitara na oko ma jakieś 50 lat, może więcej. Ma masę spękań, bruzd, dziurek, obić, przetarć.. ale mi to nie przeszkadza. Celem nie było zrobienie jej tak, by była jak nowa. Jest stara i ma zmarszczki. Mam ją od kilku ładnych lat i zawsze chciałem coś z nią zrobić, żeby zagrała, gra i stroi:)

Drewno użyte do remontu to padouk.
Gryf zazbroiłem węglem bo nie miał w oryginale pręta napinającego.
Elektronika Gibson, klucze Grover. Jest dobrze, gra ładnie, a wygląda jak na fotkach poniżej.

Szukałem fotek, ale nie znalazłem, dawno robiłem, komputery się zmienia, archiwa giną. Wyglądała mniej więcej tak:

https://reverb-res.cloudinary.com/image ... ayjkok.jpg

zdjęcie z Internetu. Klasycznie popękany lakier, dużo plastików, ubogi burst, perloid plastikowy na podstrunnicy.

Ciekawostką jest to, że moja ma boczki z litego drewna. Gnat tak wyszedł dziwnie na zdjęciu kanciato - cień? A klimat to tak:)
Dzięki i pozdrawiam

W stylistyce a la PiotrCh nic się nie zmieniło. Od czasu jak ją widziałem w naturze, to duża zmiana, ale najważniejsze, że zaczęła oddychać na nowo i pewnie parę lat pogada.
Fajny sprzęt wyszedł.
Pozdrawiam, Ryszard

Ryszard - Ty ją widziałeś już po pierwszych próbach...z czasów sprzed forum:) Oryginał był podobny jak na fotce z netu.

ŁAŁ ! Piękna ! Jak Piotrek "czuje się" lakier na gryfie? Pytam ponieważ w swoim akustyku z też będę miał lakier spirytusowy, ale chyba gryf wykończę tru oilem, tzn mam dylemat

Nawet mu pasuje temu archtopu takie malarskie podejście
I z niechęcią (bo to nie moja estetyka) muszę przyznać fajnie to wygląda
Nie myślałeś może nad kością w mostku??

A jeszcze jedno pytanko.
Czy Ty go przypadkiem nie zabiłeś akustycznie??
Pytam bo przy belkowaniu krzyżowym całe to żelastwo na topie mocno gasi dźwięk. No chyba, że był priorytet elektryczny i belki wzdłużne to wszystko tłumaczy.
P

Dziękuję, cieszę się, że się podoba
Lakier spirytusowy pod palcem to czysta przyjemność. Truoilem wykończyłem darkowego telka thina (gryf) i też jest przyjemny w grze. Truoil ciężko byłoby mi barwić, a chciałem uniknąć bejcowania drewna.

Akustycznie bardzo ładnie gra, nic nie brzęczy, nie ma głuchych tonów. Belki są wzdłużne. Myślałem o kości na strunnik w mostku i na bank wsadzę tam kawałek gnata - dla porównania. Póki co jest padouk - żeby kolorystycznie nawiązać do innych elementów mostka, strunociągu i osłon pikapów. Padouk to twarde drewno i również nadaje się na takie elementy.

Praca przy tej gitarze nie była najprzyjemniejsza, dużo ograniczeń. Dużo jazdy po bandzie i dumania jak nie wypaść za burtę technicznie i w konwencji. Priorytetem był gryf. Nie wiem jakim cudem siedział w niej przesunięty z osi i pod złym kątem w płaszczyźnie poziomej. Strunociąg wypadał ponad 2cm za osią. Mostek niemalże właził na jednego efa. Gryf był grubaśny (brak pręta) radius jakiś za mały (beczka). Teraz gryf jest wygodny, cieńszy (2 pręty węglowe), radius 12''. Otwory w główce symetrycznie, kształt zmieniony. Stopa padoukowa osadzona w nowym gnieździe, łączenie na wcisk + zbrojenie węglem. Paskudne plastikowe bindingi o nierównej grubości i wysokości zastąpione 3paskowym naturalnym bindingiem.

Lakier miał nie zasłonić starej pooranej zębem czasu i użytkowania gitary.
Osprzęt ile się da - chciałem zrobić własny (TOM, ramki, pickguard, strunociąg, osłona pod przełącznik).

Ważne, że już koniec i można zacząć ruszać inne rozgrzebane projekty:)

Kolorystyka super, ale sposób wykończenia do mnie nie przemawia. Klasyczny sunburst proszę

ps. <joke> teraz wygląda jak by stała za blisko kominka </joke>

T.

coś w tym jest Szukam właśnie takich motywów, które sprawiają wrażenie naturalnych procesów - zużycia, obicia, wytarcia, remontu - ale o przypiekaniu przypadkowym nie pomyślałem :D

Piękna

Folga pewnie kontabasowa bo sie nie poddaje.
Sprawdź linkę kewlarową 3 mm. Taki patent na przyszłość.
Dodal bym też w miejscu oparcia folgi prożek z nacięciami.
P

wiolonczelowa:) Ale linka kewlarowa to super pomysł - dzięki!

Witam.
Sporo pracy - oj sporo !
Swojego czasu jeden kumpel kupił nową gitarę i chciał ją zrobić na starą.
Poradziłem mu ( w sumie w żartach ) żeby sobie brzuch , rękawy i co tam ma styczność z instrumentem okleił papierem ściernym.
Gdzie dotyka - tam się wytrze.
Powycierała się w odpowiednich miejscach.
To taka w sumie anegdotka.
Pozdrawiam.

Linkę kewlarową można wkleić na CA i trzyma jak sam dyjabeł
P

Bardzo ładna