Aluminiowa gitara basowa.
: 2009-01-21, 19:47
Kiedyś chodziło mi po głowie i tupało takie oto pytanie - jak mógłby zabrzmieć bas skonstruowany w całości z metalu?
Lepsze przenoszenie drgań wpłynie korzystnie dla brzmienia czy też wręcz przeciwnie? Jaki wpływ będzie miała inna struktura materiału? Czy tak skonstruowane wiosło w ogóle zagada? Będzie miało barwę ciemną czy jasną?
Przez jakiś czas kombinowałem sobie teoretycznie, a ponieważ nie udało mi się ustalić jednoznacznych odpowiedzi, to gdy przyszedł czas wybierania tematu pracy magisterskiej postanowiłem połączyć przyjemne z pożytecznym i zrealizować tłukące się pod czaszką koncepcje.
Po dłuższym czasie projektowania basidła (CAD) , następnie krótszym produkcji (przy użyciu cięcia wodą i frezowaniu CNC) i ultraprzyspieszonym czasie wykończenia (do obrony były wówczas tylko 3 dni ) efekt wygląda tak:
Fotki ładniejsze i większe dzięki uprzejmności kolegi Basstarda można obejrzeć TUTAJ i TUTAJ
Kilka słów odnośnie brzmienia - ogólnie rzecz ujmując jest bardzo ciemne, co w przypadku fretlesa ma moim zdaniem sprzyjającym zjawiskiem. Dzięki dość rozległej regulacji pickupów (elektronika to 2x humbucker Bartolini wsparty aktywnym układem EMG) można ukręcić praktycznie co się lubi i tak by gitarka w pełni rasowo zagadała.
Oczywiście mankamentem jest waga, ale trzeba zauważyć, że to prototyp i można spokojnie zejść do ciężaru przeciętnej gitary basowej.
To tyle tytułem wstępu. Ciekaw jestem opinii forumowiczów, a w razie pytań chętnie na wszystkie odpowiem.
Lepsze przenoszenie drgań wpłynie korzystnie dla brzmienia czy też wręcz przeciwnie? Jaki wpływ będzie miała inna struktura materiału? Czy tak skonstruowane wiosło w ogóle zagada? Będzie miało barwę ciemną czy jasną?
Przez jakiś czas kombinowałem sobie teoretycznie, a ponieważ nie udało mi się ustalić jednoznacznych odpowiedzi, to gdy przyszedł czas wybierania tematu pracy magisterskiej postanowiłem połączyć przyjemne z pożytecznym i zrealizować tłukące się pod czaszką koncepcje.
Po dłuższym czasie projektowania basidła (CAD) , następnie krótszym produkcji (przy użyciu cięcia wodą i frezowaniu CNC) i ultraprzyspieszonym czasie wykończenia (do obrony były wówczas tylko 3 dni ) efekt wygląda tak:
Fotki ładniejsze i większe dzięki uprzejmności kolegi Basstarda można obejrzeć TUTAJ i TUTAJ
Kilka słów odnośnie brzmienia - ogólnie rzecz ujmując jest bardzo ciemne, co w przypadku fretlesa ma moim zdaniem sprzyjającym zjawiskiem. Dzięki dość rozległej regulacji pickupów (elektronika to 2x humbucker Bartolini wsparty aktywnym układem EMG) można ukręcić praktycznie co się lubi i tak by gitarka w pełni rasowo zagadała.
Oczywiście mankamentem jest waga, ale trzeba zauważyć, że to prototyp i można spokojnie zejść do ciężaru przeciętnej gitary basowej.
To tyle tytułem wstępu. Ciekaw jestem opinii forumowiczów, a w razie pytań chętnie na wszystkie odpowiem.