Niesamowita aranżacja to wielka zaleta tego wykonawcy, technika gry to drugie, ale mnie jeszcze intryguje dobór instrumentów, tzn ich ergonomia i akustyka. Wyglądają jak okazy w stylu tych sprzed I wojny światowej, ale tamte miały gryfy, że za 7 progiem różnie bywało, i dźwięk różny. W tym przypadku przynajmniej podstrunnica jest dopracowana, bo to widać, a słychać że reszta perfekcyjnie też. We wcześniejszym kawałku "Majkela" to jest większa forma niż mandolina, na oko nie doprecyzuję, mandola ma menzurę typowo coś a la 42 cm, a ten instrument może mieć i 50cm czyli byłaby to (octave mandolin). Mandolina to całkiem użyteczny instrument, nawet w kształcie sprzed wojny...
Wygląda ,że wykonawca się spodobał to linkuję kawałek o dziwnej nazwie podobnej do "Są za nami gazele"
w którym gra tak dynamicznie że prawie przestaję widzieć jego uderzającą rękę- nie wiem czy nastrojenie to GDAE, tego nie wiem.
https://www.youtube.com/watch?v=MbtN5WOQX-0
lub jak kto woli Enter Sandman na Mandocello tego samego wykonawcy
https://www.youtube.com/watch?v=aQjZdJh4qU0
P.S. Swoją drogą na jednym z filmików tego muzyka zauważyłem przypisek, że gra na Mandolinie Oktawowej strojonej jak Ukulele... Nie mogę dojść jak w pozostałych przypadkach bo nie umiem czytać jego pisma.Sam układ palców nietypowy ale to mogą być stroje stosowane w USA lub Irlandii, a niekoniecznie Uku.
https://www.youtube.com/watch?v=wU6wOR5zUOQ