Strona 1 z 1

Zmarnowane drewno...

: 2017-06-04, 08:40
autor: Piniu
Bylem wczoraj u tesciowej na rancho. Rósł tam przez wiele dziesięcioleci piękny jesion. Ostatniego roku wichury troche go oslabily i zaczal zagrazac domowi tuz obok. Zawsze powtarzalem, ze jak beda chcieli go scinac to niech mi powiedzą najpierw to przyjade i zrobimy to jak nalezy.

No i nie powiedzieli.... drzewo sciete byle jak, porozcinane na dziesiatki pieńków, czesciowo juz porąbane nawet. To co jest w calosci lezy w trawie nie przykryte, nieokorowane i juz spękane. Kurwica mnie wzięła jak to zobaczyłem i jiemoge zrozumiec takiej glupoty ludzkiej. Widzialem zdjecia z cakej operacji i prawie plakalem. A ekipa scinajaca niby profesjonalna a nie pomyslala nad tym co scina i co mozna by z tym zrobic i ze moze warto by zapytac.

I tym samym w niwecz poszlo kilka metrow szesciennych swietnego kilkudziesiecioletniego jesionu o srednicy 70 cm u podstawy, bo z tego co zostalo to chyba juz nic nie uratuję....

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Zmarnowane drewno...

: 2017-06-04, 10:12
autor: tomasszz
Ojoj ale partactwo :( ja ostatnimi czasy upilnowałem scinke Topoli u babci mojej żony. Topola ok 80cm w średnicy pnia do wysokości 2-3m. Konar jest w całości i czeka na porcjowanie. Do tego kilka grubszych konarów bocznych. Topola w podobnym wieku lub starsza.

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

Re: Zmarnowane drewno...

: 2017-06-04, 16:01
autor: PiotrCh
Piniu, a jak byś wyrwał to co zostało w ziemi i odciął u nasady to jeszcze 60-70zm wysokości pniaka będziesz miał, dobrze mówię?

Re: Zmarnowane drewno...

: 2017-06-04, 16:33
autor: Piniu
Dobrze prawisz tylko,że nie wiem czy mi pozwolą ;) Generalnie szkoda bo pnia był dobrze z 5m. I to pnia 60-70cm. Że też ludzie którzy wykonuja takie ścinki w ogóle nie mysla. ja rozumiem ścinac jakieś drzewo zwykłe bez zastanowienia, ale tutaj widząc prawie pomnik przyrody można by się zastanowić chyba co nie?

Re: Zmarnowane drewno...

: 2017-06-04, 16:37
autor: PiotrCh
U niektórych z pomyślunkiem jest problem... ale jest zawsze jakiś plus - zobacz jakiego masz na teściową haka - do końca życia możesz jej przypominać o jesionie;)

Re: Zmarnowane drewno...

: 2017-06-04, 19:56
autor: Jerzy S
Ludziska nie mający styczności z instrumentami nie myślą przyszłościowo.. Np mój szwagier (bo co bądź artysta plastyk) zamówił kiedyś drewno do kominka i dostał piękny jawor falisty! Porąbany i połupany na 40 centymetrowe kawałki.. takie do kominka, nic się nie dało uratować :( Ale ja uratowałem kawał pnia starej gruszy, za 20 lat będą z tego dudy i inne dęciaki :)

Re: Zmarnowane drewno...

: 2017-06-04, 20:21
autor: popik10
Zabezpieczyla się cobys jej jesionki nie wystugał :-)

Re: Zmarnowane drewno...

: 2017-06-06, 12:19
autor: Dedlof
Te małe kawałki drewna trochę mi się kojarzą z pewną sytuacją mojego dawnego sąsiada. Miał On piękny trawnik i teriera, pewnej nocy terier zapolował na tym trawniku na kreta i wyrył dziur bez opamiętania. Sąsiad strasznie się wsciekł i przylał psu wężem ogrodowym do podlewania, chyba nie miał nic innego pod ręką.
Następnej nocy pies pogryzł mu 15m tego węża na odcinki po pare centymetrów.
Może teściowa też miała rachunki do wyrównanie z tym jesionem?