Gitara po pradziadku
Moderator: Jan
Gitara po pradziadku
Witam,
ostatnio sprzątając piwnicę znalazłem gitarę, wraz z listem w którym zostało opisane, że mój pradziadek przekazuje ją babci, która pomogła mu przechować ją w czasach powstania warszawskiego. Próbowałem znaleźć zakład lutniczy który ją wykonał, aby chociaż ocenić jej wiek, niestety zakład nie istnieje, a w Polskim Związku Lutniczym nie mają informacji o zakładzie ani o lutniku. Może ktoś z forum zajmuje się starymi instrumentami muzycznymi, mógłby mi coś o niej powiedzieć i określić jej wartość?
Instrument jest kompletny, ze wszystkimi oryginalnymi częściami, ozdobiony masą perłową (na gryfie, przy naciągach, kołeczkach, nawet najmniejsze detale). Pudło z tyłu niestety uszkodzone, pęknięcie widoczne na zdjęciach
Poniżej zamieszczam link do galerii w której przedstawione są zdjęcia w/w instrumentu
https://plus.google.com/u/0/photos/1022 ... 5809876641
z góry dziękuję wszystkim za pomoc
ostatnio sprzątając piwnicę znalazłem gitarę, wraz z listem w którym zostało opisane, że mój pradziadek przekazuje ją babci, która pomogła mu przechować ją w czasach powstania warszawskiego. Próbowałem znaleźć zakład lutniczy który ją wykonał, aby chociaż ocenić jej wiek, niestety zakład nie istnieje, a w Polskim Związku Lutniczym nie mają informacji o zakładzie ani o lutniku. Może ktoś z forum zajmuje się starymi instrumentami muzycznymi, mógłby mi coś o niej powiedzieć i określić jej wartość?
Instrument jest kompletny, ze wszystkimi oryginalnymi częściami, ozdobiony masą perłową (na gryfie, przy naciągach, kołeczkach, nawet najmniejsze detale). Pudło z tyłu niestety uszkodzone, pęknięcie widoczne na zdjęciach
Poniżej zamieszczam link do galerii w której przedstawione są zdjęcia w/w instrumentu
https://plus.google.com/u/0/photos/1022 ... 5809876641
z góry dziękuję wszystkim za pomoc
Gitara jest rosyjska, na to wskazuje ilość strun.
Gryf jest demontowalny po odkręceniu tej śruby, która prawdopodobnie służyła jednocześnie do regulacji wysokości strun nad chwytnią. /mam taka wersję kupioną w ówczesnym Leningradzie/. Wygląda na to, że będziesz potrzebował specjalnego klucza 4-kątnego - do nabycia na aukcjach lub dopasować klucz od nakręcania zegarów. Inne opcje też możliwe, nawet nasadowy z 12 = kątnym podziałem.
Na forum znajdziesz odpowiedź na temat ewentualnej naprawy pudła, o ile zdecydujesz się samemu to wykonać.
Jaką wartość przedstawia w chwili obecnej? Opału, ponieważ nie ma nic n/t historii i znajduje się w stanie opłakanym. Ceną rynkową będzie koszt renowacji oszacowany przez lutnika, ale nikt nie odpowie Ci na pytanie, jakie będą jej walory brzmieniowe po rekonstrukcji. Może powalać, a może tez być jako dekoracja na ścianę lub sentymentalny wyraz zachowania pamięci po przodku.
Zdejm struny, albo inaczej, zdemontuj wszystko, co jest możliwe. Potem zrób zdjęcia jeszcze raz, ale ukazujące lepiej skale dewastacji i zastanowimy się wspólnie jak pokonać problemy.
Pozdrawiam, Ryszard
Gryf jest demontowalny po odkręceniu tej śruby, która prawdopodobnie służyła jednocześnie do regulacji wysokości strun nad chwytnią. /mam taka wersję kupioną w ówczesnym Leningradzie/. Wygląda na to, że będziesz potrzebował specjalnego klucza 4-kątnego - do nabycia na aukcjach lub dopasować klucz od nakręcania zegarów. Inne opcje też możliwe, nawet nasadowy z 12 = kątnym podziałem.
Na forum znajdziesz odpowiedź na temat ewentualnej naprawy pudła, o ile zdecydujesz się samemu to wykonać.
Jaką wartość przedstawia w chwili obecnej? Opału, ponieważ nie ma nic n/t historii i znajduje się w stanie opłakanym. Ceną rynkową będzie koszt renowacji oszacowany przez lutnika, ale nikt nie odpowie Ci na pytanie, jakie będą jej walory brzmieniowe po rekonstrukcji. Może powalać, a może tez być jako dekoracja na ścianę lub sentymentalny wyraz zachowania pamięci po przodku.
Zdejm struny, albo inaczej, zdemontuj wszystko, co jest możliwe. Potem zrób zdjęcia jeszcze raz, ale ukazujące lepiej skale dewastacji i zastanowimy się wspólnie jak pokonać problemy.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
gitara rosyjska, to wiem, napisałem to już wyżej. kluczyk jest na zdjęciu, wiem do czego służy. naprawa lutnicza to koszt 300zł, tego też już się dowiedziałem. Jeśli chodzi o wartość historyczną, to istnieje, o tym też już pisałem, że jest do niej dołączony list intencyjny pradziadka, w którym jest opisane, jak była przechowywana podczas powstania warszawskiego w którym dziadek uczestniczył.