Relacja z budowy Les Paul

Dyskusje na temat budowy gitar elektrycznych.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Esperal
Posty: 219
Rejestracja: 2011-09-28, 06:45
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Esperal » 2012-05-21, 12:10

Binding klejony "sposobem kropelkowym" :mrgreen: czyli osławioną Kropelką. Po przeprowadzonych testach trzyma jak diabli, tzn. przy próbie oderwania wyrywa razem z drewnem.
Co to samych zakończeń progów, to tak jak wspomnieli koledzy popik10 i molu są dwie metody. Osobiście uważam, metoda bez bindingu na progach jest łatwiejsza do wykonania, bo oprócz przycięcia stopki progu na obu końcach nie ma już żadnych przeszkód aby ten próg nabić. Natomiast przy progach z bindingiem kupe roboty jest właśnie z zebraniem naddatku bindingu a później z przytarciem drobnymi pilniczkami do podstrunnicy i samego progu. Jest trochę zabawy z tym. W tajemnicy powiem, że poprzedni Les Paul który zrobiłem też miał binding na progach, ale tam naddatek zbierałem samymi pilniczkami i cykliną, czyli tysiąc razy więcej roboty....
Ostatnio zmieniony 2012-05-22, 08:21 przez Esperal, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2943
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2012-05-22, 08:25

Nie, no ja podziwiam i czekam na dalsze efekty.
Awatar użytkownika
Esperal
Posty: 219
Rejestracja: 2011-09-28, 06:45
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Esperal » 2012-05-22, 20:24

Skończyłem binding na podstrunnicy (jeszcze będzie cackany wraz z progami ;-) )i wziąłem się za pręt w gryfie.

Obrazek


Pręt, podkładkę i zaczep kupiłem w Castoramie, nie jest to duży wydatek (za zaczep posłużył mi zawias meblowy). Nakrętkę kupiłem w Guitar Project, ale można też zrobić z długiej nakrętki - trzeba ją tylko odpowiednio skrócić i obrobić.


Obrazek


Na pręt założyłem oczywiście koszulkę termokurczliwą, coby w w trakcie grania siedział cicho :mrgreen:


Obrazek

Dopasowałem przekładkę klonową do szerokości kanału i wyprofilowałem dokładnie w promień ugięcia pręta. Kiedy wszystko dobrze spasowałem, złożyłem do kupy i wkleiłem przekładkę.

Obrazek
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2943
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2012-05-22, 21:39

Kurde.. gdzie szukac tego zaczepu (walec z dziurką) Chodze po tej castoramie i chodze i nie mogę znależc :) Pręt zrobiłem dokladnie tak samo :)
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 525
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Andrzej » 2012-05-23, 00:13

Piniasty pisze:Kurde.. gdzie szukac tego zaczepu (walec z dziurką) Chodze po tej castoramie i chodze i nie mogę znależc :) Pręt zrobiłem dokladnie tak samo :)
W sklepach meblowych np : Paged , i wszędzie gdzie mają meble i podzespoły ,nóżki zawiasy, konfirmaty itp
Awatar użytkownika
Esperal
Posty: 219
Rejestracja: 2011-09-28, 06:45
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Esperal » 2012-05-23, 06:40

W castoramie jest poukładane wszystko dość tematycznie, więc musi to być w alejce z zawiasami, kołeczkami do półek, itp.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2943
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2012-05-23, 08:37

Ok. Dzięki. Polecę w ta alejkę jeszcze raz poszperać.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-05-23, 15:13

To siw nazywa nakrętka wałeczkowa. Może być symetryczna lub niesymetryczna. Używa się ich do łączenia elementów drewnianych meblarskich.
http://www.marcopol.pl/katalog/nakretki/1/cat_1
Mam tego w cholerę. Jest tylko szkopuł, że nie ma z gwintem innym niż M6.
Są idealne do trusów vintage i można z nich wykręcić i do nich wkręcić powtórnie pręt. Zależy od sposobu montażu pierwotnego. Nakrętki długie widoczne w tym katalogu jako łącznikowe doskonale nadają się na nakrętki regulacyjne i to bez przeróbek. Klucz 8mm do pręta fi 5 lub przegwintować M5 na M6 i jest gotowe w razie gdyby był inny gwint niż M5. Nasadowa 8-ka załatwia regulację. Jeżeli robisz sobie z gwintem M5, to niestety będziesz musiał samemu zrobić taka nakrętkę wałeczkową z dowolnego pręta lub tak jak Esperal wykorzystać zawias kołkowy i przegwintować M4 na inny. Są to zawiasy tyypowe z kołkiem fi8 lub 10.Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2943
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2012-05-24, 07:33

Ja wiem co to jest , a za przypomnienie nazwy i obszerny wykład dziękuję Rysiu. Kiedyś tez miałem tego pełno z różnych mebli wyjęte, ale się pokończyło. używałem tych nakrętek do różnych rzeczy.
Awatar użytkownika
Esperal
Posty: 219
Rejestracja: 2011-09-28, 06:45
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Esperal » 2012-05-25, 19:20

Wygodnie jest mieć oznaczenia pozycji progów z boku gryfu - na krawędzi podstrunnicy. Zamocowałem wiertarkę w uchwycie, a kawałek deseczki przymocowałem jako punkt odniesienia żeby otwory wiercić w jednej linii.

Obrazek


Same oznaczenia wykonałem z 2,5 mm pręcika z czarnego tworzywa (nie pytajcie mnie skąd je mam, bo nie pamiętam - najprawdopodobniej z jakiejś zabawki). Wkleiłem je w otworki i kiedy wyschły dotarłem do podstrunnicy.


Obrazek

Binding na korpus, tak jak na podstrunnicę zrobiłem z kanału elektrycznego. Wyciąłem go za pomocą multiszlifierki z małą piłką tarczową, a następnie wyrównałem jedną krawędź na arkuszu papieru ściernego.

Obrazek
Obrazek


Miałem go przykleić do korpusu za pomocą Kropelki, ale jednak jest za szybka :-P a przy bindingu jednak potrzebna jest dokładność więc zrobiłem to dwuskładnikowym epoksydem. Zacząłem od końca korpusu i posuwałem się, "bandażując jak mumię" dwoma stronami w kierunku gryfu.

Obrazek

Każdy porządny Les Paul ;-) ma na główce cienką warstwę klonowego forniru. Kawałek który został mi z klonowego topu przeciąłem wzdłużnie na dwa cieńsze - jeden zostawiłem na inne wiosło a drugi wyhelbowałem na grubość 1,5 mm i nakleiłem na niego papierowy szablon. Kiedy wyschło wyciąłem dokładnie po liniach.

Obrazek


Tak samo jak w przypadku podstrunnicy ułożyłem deseczkę dokłanie na swoim miejscu, zabezpieczyłem ściskiem i przewierciłem dwa otwory dokładnie w miejscu 4 i 1 klucza. Wkręciłem w nie po krótkim wkręcie - wszystko po to, żeby się nie ślizgało podczas klejenia. Teraz czekam aż wyschnie ;-)
Ostatnio zmieniony 2012-05-25, 20:40 przez Esperal, łącznie zmieniany 1 raz.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-05-25, 19:52

No nieźle. Ten bandaż można było zrobić z gumy do majtek, tej szerszej. :mrgreen: . Zdaje egzamin. Można też wykorzystać bandaż elastyczny przecięty na pół, bo jest wtedy długi. :lol:
Ale dajesz radę i to się liczy. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Esperal
Posty: 219
Rejestracja: 2011-09-28, 06:45
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Esperal » 2012-05-25, 20:03

Zawsze robiłem to sznurkiem szpagatowym, z gumek nie próbowałem, możę dlatego że już z nich wyrosłem :mrgreen: Niemniej jednak dobre to rady, Nie każdy wie czym to zrobić, nieraz trzeba się nieźle nagimnastykować.
kwazar
Posty: 15
Rejestracja: 2011-07-27, 16:51
Lokalizacja: Przeworsk, podkarpackie

Post autor: kwazar » 2012-05-26, 07:39

Binding z korytka elektrycznego - ludzie to jednak mają pomysły a głowę noszą nie tylko po to aby deszcz do środka się nie lał. Codziennie śledzę postępy - powodzenia. (Konkretnie jaki to klej epoksydowy?)
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-05-26, 18:09

Na ten temat, czyli taśma z korytka pisałem w grudniu 2010 na tym forum "taśma na biding". Ale nie to jest ważne, bo najistotniejszy w tym jest sposób wyrównania jednej krawędzi zaprezentowany przez kwazara. Pomysłowe i proste , jak konstrukcja cepa. :-D
Co do kleju epoxy, to każdy dwuskładnikowy będzie się nadawał. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Post autor: popik10 » 2012-05-26, 18:24

Widziałem swego czasu jak stewmac używał specjalnej maszynki do wyrównania bindingu.
Porażka, pomysł esperala genialny w prostocie.
Brawo
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ