Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Relacje ,opisy i zdjęcia z budowy.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Post autor: PiotrCh » 2021-08-28, 08:46

Klasa Sebastian. Będę Twoim klakierem - zgłaszam się na ochotnika ;)
Jak byś jeszcze balans bieli dla fotek korygował, żeby jaśniejsze i bielsze były :)
Na forum tylko Ty z Jankiem pokazujecie jak robicie gitary klasyczne - super.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Post autor: SebastianL » 2021-08-28, 09:06

Faktycznie, biurko mam oświetlone żarówkami o temperaturze barwowej 2700K i zdjęcia wychodzą bardzo ciepłe. Spróbuję to poprawić.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Post autor: Jan » 2021-08-28, 14:06

Francja elegancja - lubię ten moment gdy się łączy gryf z topem i boczki. Wklejanie peones, dentellones czy też ząbków to dla mnie przyjemność.

Ale zdjęcia bardzo ciemne i słabo widoczne - nastrojowe takie 😁
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Post autor: SebastianL » 2021-08-29, 15:48

Gitara jest już gotowa by ją zamknąć, jednak z powodu dużej wilgotności w miejscu montażu, sięgającej w momencie pisania tej wiadomości 54 procent, klejenie odraczam aż do nastania suchszej aury. Celuję w 40 procent.
Załączniki
V, VI (98).JPG
V, VI (99).JPG
V, VI (100).JPG
V, VI (101).JPG
V, VI (102).JPG
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Post autor: SebastianL » 2021-09-03, 19:49

Pogoda się zmienia i w niedzielę planuję zamknąć pudło gitary opisywanej w poprzednim poście.

Tymczasem Strugałem boki gitary flamenco. Ścieniowanie tych dwóch płyt do grubości w zakresie 1,0 - 1,5 mm wymaga wyprodukowania dużej ilości wiórów. Cyprysem pachnie w całym domu.
Załączniki
V, VI (103).JPG
V, VI (104).JPG
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Post autor: Jan » 2021-09-03, 21:14

Tak wygląda warsztat w trakcie pracy. Uwielbiam zapach struganego drewna - to jest magia tej sztuki 👍🏻😁
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Post autor: SebastianL » 2021-09-06, 10:18

Jedna gitara zamknięta.

Zwolniła się solera i od razu przykleiłem żebra płyty wierzchniej kolejnej gitary. Choć gitary mają ciut inny obrys, to używam tej samej solery. Klejenie odbędzie się w trzech etapach. Pierwszy już się dziś rano dokonał, drugi nastąpi popołudniu, a trzeci jutro.

Na zdjęciach poniżej ukazany jest stan zamkniętej gitary. Jest też główka, która ma już właściwy kształt, ale dopiero przed politurowaniem zostanie dopracowana, możliwie najlepiej. Przymierzyłem też klucze. Kolor pozłoceń na fotografiach jest nienaturalnie żółty.
Załączniki
V, VI (105).JPG
V, VI (106).JPG
V, VI (107).JPG
V, VI (108).JPG
V, VI (109).JPG
V, VI (110).JPG
V, VI (111).JPG
V, VI (112).JPG
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Post autor: Jan » 2021-09-08, 15:38

A w międzyczasie nam kolega w hierarchii awansował — gratulacje 👍😁 Praca na rzecz forum i świetne prace w edukacyjny sposób prezentowane to jest to czego każe forum potrzebuje najbardziej by utrzymywać odpowiedni poziom a prace Sebastiana i jego udział jest widoczny i jak wszyscy widzą na wysokim poziomie.
Dzięki Sebastian i działaj dalej bo wiesz co robisz a dzięki twoim relacjom inni się mogą sporo nauczyć.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Post autor: SebastianL » 2021-09-10, 22:24

Dziękuję za wyróżnienie i polecam się.

Płyta gitary flamenco jest gotowa do montażu. W chwili obecnej ma ona 2 mm grubości w każdym miejscu. Po montażu całości planuję jeszcze ścieniować okolicę mostka. Kilka razy spotkałem się z opisem takiej cechy w tego typu instrumentach. Lutnik Daniel Friedrich również budował płyty cieńsze w środku niż na obwodzie, choć jego ożebrowanie jest za to dość gęste.

Płytę wykonałem według obrysu i ożebrowania gitar lutnika Marcela Barbero. Ożebrowanie zwarte w środku, z dwoma żebrami zamykającymi, których końce oddalone są od miejsca łączenia płyt bocznych, jest dość popularne w konstrukcjach flamenco.
Warto zwrócić uwagę na dolną belkę, która jest przyklejona pod kątem, zmieniając rozmiar obszaru aktywnego płyty dla jej dwóch połówek.
V, VI (114).JPG
V, VI (115).JPG
Ożebrowanie to posiada jeszcze inne ciekawe cechy. Belki poprzeczne są dość mocno oddalone od krawędzi otworu rezonansowego. Górna oddalona jest od niego o 10 mm, a dolna aż o 15. Większość budowniczych umieszcza te belki w odległości 5-10 mm od krawędzi.

Usztywnienia otworu rezonansowego, znajdujące się po jego prawej oraz lewej stronie, nie przylegają końcówkami do belek poprzecznych oraz same wcinają się w otwór rezonansowy. Nie wydaje mi się by taka konstrukcja tych usztywnień zmieniła cokolwiek w działaniu gitary, w porównaniu do typowych, prostych usztywnień oddalonych od otworu, jak w budowanej równolegle gitarze klasycznej (zdjęcia w tym wątku). Mimo to, postanowiłem wykonać płytę tak, jak robił to budowniczy, na którego pracy się wzoruję.
V, VI (116).JPG
V, VI (117).JPG
V, VI (119).JPG
V, VI (120).JPG
V, VI (121).JPG
V, VI (122).JPG
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Post autor: poco » 2021-09-12, 06:47

A jak ze wzmacnianiem "fundamentu" mostka ? Tak cienka płyta wytrzyma i nie ulegnie deformacji uszkadzającej instrument ? Nie wiem dlaczego, ale zawsze mam w tej kwestii wątpliwości. Przy strunach blokowanych przez kołki, przechodzących przez płytę jak w akustykach nie (szerszy mostek), ale tych wiązanych na górze już tak. Pewnie niepotrzebnie zawracam sobie tym głowę, ale przy naprawach takich uszkodzeń mam mieszane uczucia, czy nie popełnia się błędu konstrukcyjnego zmniejszając sztywność tego obciążonego elementu. Zwłaszcza, że jest on poddawany siłom i drganiom permanentnie.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Post autor: SebastianL » 2021-09-12, 11:01

Obciążenie zmienia się w zależności od konstrukcji oraz rodzaju strun.

W przypadku strun stalowych rejon montażu mostka wzmocniony jest zwykle z definicji i rzadko się kwestionuje potrzebę takiego wzmocnienia. Struny nylonowe to bodajże połowa naciągu strun stalowych, więc obciążenie mostka i płyty jest o wiele mniejsze. Do tego dochodzą różnice konstrukcyjne w obrębie poszczególnych gitar klasycznych.

Jest jeden wymiar w gitarze, o którym mało się mówi i sami gitarzyści zwykle nie wiedzą, jak ważną spełnia rolę.
Chodzi o odległość strun od płyty wierzchniej gitary na mostku.

Ogólnie rzecz biorąc, im wysokość ta jest większa, tym bardziej obciążona jest płyta. Stąd wysokość ta powinna być dobrana dla stworzonej płyty lub na odwrót. Mostek działa jak dźwignia, która chce położyć siodełko na pudło.

Książkowa wartość tego parametru dla gitary klasycznej to 10 mm, a dla gitary flamenco 8, choć bywa niższa, nawet między 6 a 7. W przypadku gitary flamenco wysokość ta musi być niższa, by dało się grać golpe (zagrania z równoczesnym uderzeniem palcami w pudło). Stąd, płyta gitary flamenco może, a nawet musi być delikatniejsza.

Wielu budowniczych dokleja listwę pod mostkiem, na wewnętrznej stronie płyty wierzchniej. Rozwiązanie to stało się popularne za sprawą niemieckiego lutnika Hermana Hausera, który je stosował. Mnie ono w ogóle nie przekonuje. Po co wzmacniać pudło od środka, skoro takie samo wzmocnienie będzie na wierzchu, w postaci mostka?
Załączniki
wysokosc.png
wysokosc.png (3.94 KiB) Przejrzano 4420 razy
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Post autor: Jan » 2021-09-21, 10:58

Ja tam sądzę, że wzmocnienie jest przydatne i z założenia ma zapobiec deformacji płyty poprzez siły wytwarzane przez naciąg strun. Wzmocnienie spodu ma rozłożyć te siły na nieco większy obszar. Są różne szkoły i sposoby takiego wzmocnienia i zazwyczaj tego typu wstawka wystaje poza obszar mostka. W przypadku gitar klasycznych często jest to nawet cienka beleczka przechodząca w poprzek gitary, rzadziej jest ona natomiast szersza w osi podłużnej. W przypadku gitar akustycznych najczęściej jest ona szersza w obu osiach. W przypadku delikatnych konstrukcji wzmocnienie takie w długim czasie da zabezpieczenie przed wygięciem choć właściwie dobrana proporcja belek pewnie pozwoliłaby nie stosować takiego rozwiązania. Tylko jaka to jest właściwa proporcja? Jest tyle zmiennych wpływających na stabilność konstrukcji, że nawet przy sprawdzonych konstrukcjach mogą być różne efekty przecież używamy drewna a nie stali . Konstrukcja poddana długotrwałemu działaniu obciążeń stałych może ulec zniszczeniu bądź zniekształceniu, natomiast przy naprężeniach krótkotrwałych gdzie gitara może np. wytrzymać dosyć silne uderzenie może się okazać, że nic jej nie będzie ale poddana stałemu ale długo trwającemu działaniu sił o znacznie mniejszej wartości niż wspomniane uderzenie ulegnie zniszczeniu. Konstrukcja powinna być tak dobrana by przez wiele lat mieściła się w tak zwanej wytrzymałości trwałej czyli naprężeniu przy którym drewno w dowolnie długim okresie czasu nie ulegnie zniszczeniu.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Post autor: SebastianL » 2021-09-26, 15:09

Na swoim koncie mam cztery stworzone gitary, a dwie są w trakcie budowy, opisywane w tym wątku. Nieraz napotykałem trudności których się spodziewałem, aż do dziś, gdy budowana gitara zachowała się w sposób dla mnie zupełnie nowy, o jakim ponadto nie czytałem nigdy w sieci.

Pierw jednak napiszę ogólnie co się działo:

Cyprys który mam był tani i niestety jest słabej jakości. Ma silną tendencję do pękania podczas gięcia. Płyty mają 1,5 mm grubości, a mimo to musiałem giąć ostrożniej niż zwykle. Raz trochę mi pękła jedna strona, ale skleiłem to i podkleiłem od wewnątrz fornirem, co widać na jednym ze zdjęć. Prawie całe to pęknięcie będzie jednak pod krawędzią, więc nie boję się o nie. Z powodu tej tendencji powklejałem na bokach poprzeczne żebra, by zapobiec pękaniu.
5 i 6 (125).JPG
5 i 6 (127).JPG
Boki wkleiłem w stopę za pomocą klinów ze świerkowych odpadków. Postanowiłem, że przy kolejnych budowach nie będę stosował tego typu montażu, tylko bardziej tradycyjny, polegający na instalacji boków w zwykłych nacięciach. Dopasowanie klinów zajmuje dużo czasu, a nie przynosi żadnej korzyści. Koniec płyty można ścieniować, by pasował do zbyt szerokiego nacięcia. Można go też pogrubić, podklejając przykładowo fornirem.
5 i 6 (126).JPG
Ząbki które użyłem do połączenia boków z wierzchem są kupne i kiepskiej jakości. Bardzo różnią się wymiarami, więc chyba na przyszłość będę je robił zawsze samodzielnie.

Problem który zapowiedziałem na początku, jest on następujący:

Składając gitarę jestem już na etapie, gdy można ją zamknąć. Niestety, zauważyłem dziwne zachowanie płyty wierzchniej. W środkowej części, która w trakcie montażu była dociśnięta do formy, płyta ładnie do niej przylega. Jednak na obszarze między wachlarzem a ząbkami płyta stała się wypukła (z perspektywy wnętrza, czyli w gotowym instrumencie byłaby w tym miejscu wklęsła). Jak to wygląda i gdzie jest zobrazowane jest na zdjęciu poniżej.
5 i 6 (127) — kopia.JPG
Nie wiem jaka może być przyczyna tego wybrzuszenia. Pilnuję zawsze, by nie kleić gdy jest wilgotno znacznie powyżej średniej, a takie rzeczy mogą być powodowane pracą drewna przy wymianie wody właśnie. Mam teorię, że to przez to, że wycierałem mokrym pędzlem ząbki podczas ich wklejania. Robię to dlatego, ponieważ w taki sposób mają mniej odkształcać się podczas klejenia (gdy jedna strona jest mokra, a druga sucha, to taki element mógłby się potencjalnie odkształcić).

Opisany przypadek jest dla strony strun basowych. Co ciekawe, to samo miejsce po drugiej stronie gitary również jest wybrzuszone, ale dużo słabiej.

Zachowanie to zaskoczyło mnie, bo nigdy wcześniej nie miało miejsce, a zamknąłem przecież już pięć gitar.

Jaki mam pomysł na poprawę? Wkleję w poprzek kawałki jaworowego forniru i docisnę, by podczas schnięcia płyta zapamiętała lepiej kształt formy.
Tromboidalny
Posty: 7
Rejestracja: 2021-03-10, 21:41

Re: Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Post autor: Tromboidalny » 2021-09-26, 16:07

Na swoim koncie mam cztery stworzone gitary, a dwie są w trakcie budowy, opisywane w tym wątku. Nieraz napotykałem trudności których się spodziewałem, aż do dziś, gdy budowana gitara zachowała się w sposób dla mnie zupełnie nowy, o jakim ponadto nie czytałem nigdy w sieci.
Czy Pan też jest może lurnikiem?
Nie - proszę się nie obawiać, nie szukam zaczepki.
Podziwiam pracę i spodziewam się odpowiedzi.
Znam tylko jednego który podszywa się pod tytuł.

A te prace są bardzo ładne, naprawdę świetna robota.
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Post autor: SebastianL » 2021-09-26, 17:02

Kolego Tromboidalny, nie tocz swojej tytularnej wojenki w tym wątku. Jak masz problem z jakimś użytkownikiem, to wytłumacz sobie go z nim w prywatnej wiadomości.

W nosie mam skąd jesteś tak cięty na Jana. Pomyśl o innych użytkownikach i przyjaznej atmosferze forum, którą psujesz swoimi odpowiedziami.
ODPOWIEDZ