Nie do końca takie to pewne, bo co w takim razie robi dusza w smyczkach? Też stempluje górę z dołem, a jednak... Może to sprawa punktu podparcia, bo jeżeli obejrzysz, zresztą komu ja to piszę
![:-D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
rozkład węzłów na drgającej płycie górnej, to znajdziesz miejsca, gdzie bezkarnie , no prawie, będzie można wstawić podparcie/usztywnienie. Smallman też z tego korzystał, jak się przyjrzeć jego konstrukcji wewnętrznych żebrowań.
Te wzmocnienia zrobił bym z rurek, chociaż rurka będzie tłumić drgania w przeciwieństwie do pręta. Pozostaje tylko sposób połączenia tych wzmocnień z pudłem. Powinno być ono organicznie związane z tymi prętami, aby nie tłumic drgań, a stanowić jedynie usztywnienie konstrukcji.
Pozdrawiam, Ryszard