Lutnictwo Kowalscy - Skrzypce barokowe
Moderator: poco
Lutnictwo Kowalscy - Skrzypce barokowe
Dla zainteresowanych chciałbym umieścić post w którym co jakis czas będę wrzucal poszczegolne etapy budowy instrumentu barokowego:).
A oto pierwsze zdjęcia materiału z którego zostaną one zbudowane
Jutro dalszy ciąg tematu!:)
A oto pierwsze zdjęcia materiału z którego zostaną one zbudowane
Jutro dalszy ciąg tematu!:)
Re: Lutnictwo Kowalscy - Skrzypce barokowe
Ja też się piszę Kocham barokowe instrumenty, a zwłaszcza lutnie, arcy i teorby :P
- violinerpl
- Posty: 232
- Rejestracja: 2014-01-16, 16:15
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lutnictwo Kowalscy - Skrzypce barokowe
Zasiadam w drugim rzędzie Piękne drewno.
Re: Lutnictwo Kowalscy - Skrzypce barokowe
Budujemy instrument inspirując się modelem, który ostatnio widzieliśmy na wystawie w Cremonie, Andrea Amati Charles IX 1566. Dodamy jednak polski akcent, a mianowicie głowa będzie inspirowana dziełami Grobliczów. Przy budowie tego instrumenty napotkaliśmy kilka niespodziewanych komplikacji, ponieważ jawor oczkowy okazał się bardziej miękki niż się spodziewaliśmy, musieliśmy zastanowić się nad kształtem sklepień i grubościami płyt. Niżej kolejna seria zdjęć z powstającego instrumentu . W razie pytań proszę pisać pod tematem:).
Poproszę o wstawianie zdjęć w załącznikach. Z innych portali zdjęciowych one znikają po jakimś czasie i temat jest pusty.
W tym poście już poprawione.
Poproszę o wstawianie zdjęć w załącznikach. Z innych portali zdjęciowych one znikają po jakimś czasie i temat jest pusty.
W tym poście już poprawione.
Re: Lutnictwo Kowalscy - Skrzypce barokowe
No właśnie, mam pytanie, a raczej temat do rozmowy związany z drewnem.
Zwróciłeś uwagę na różnice w gęstości drewna i tym samym konieczność zmiany niektórych parametrów.
Głównie zaintrygowało mnie to, że zgodnie ze wszelkimi znakami na ... itd. kierunek przemieszczania sie drgań, łatwość ich przemieszczania w drewnie o usłojeniu równoległym, a takim oczkowym, który stanowi swoisty hamulec/tłumik (chyba) - nieciągłość struktury drewna będzie diametralnie różny. Jednocześnie ilość alikwotów zostanie zredukowana ( miększe drewno) lub uwypuklone pasmo dolne lub górne, bo tego nie wiesz, a po wykonaniu nie ma mozliwości poprawek-chyba?.
A to, na co zwróciłem uwagę, wynika z obserwacji smyczków , gdzie nie widziałem klona oczkowego, a głównie struktury pasiaste klon lub jawor - układ słojów zawsze równoległy, bez zawirowań? Z tego, że od wieków robiło się właśnie z takich, wysnuwam wniosek, że są one kanonem, sprawdzonym akustycznie wzorcem materiałowym. Tak jak świerk na topie.
Gdyby, wg mnie, nie było tego kanonu, to instrumenty smyczkowe były by z zupełnie innych drewien!
Czy nie obawiasz się wtopy, bo jak dla mnie to jest trochę eksperyment akustyczny. Wizualnie to będzie majstersztyk, mniamniuśne.
Czy są sposoby oceny wartości materiału dające jednoznaczną odpowiedź na tak postawiony problem? Bo pukanie, stukanie i na tej podstawie ocena jest dla wybranych. Nie wszyscy słyszą to samo.
Ale już kocyk, herbatkę i ciasteczka wziąłem. Zasiadłem przed "ekranem" i obym w ferworze "walki"-śledzenia postępów nie odgryzł końców palców.
Pozdrawiam, Ryszard
Zwróciłeś uwagę na różnice w gęstości drewna i tym samym konieczność zmiany niektórych parametrów.
Głównie zaintrygowało mnie to, że zgodnie ze wszelkimi znakami na ... itd. kierunek przemieszczania sie drgań, łatwość ich przemieszczania w drewnie o usłojeniu równoległym, a takim oczkowym, który stanowi swoisty hamulec/tłumik (chyba) - nieciągłość struktury drewna będzie diametralnie różny. Jednocześnie ilość alikwotów zostanie zredukowana ( miększe drewno) lub uwypuklone pasmo dolne lub górne, bo tego nie wiesz, a po wykonaniu nie ma mozliwości poprawek-chyba?.
A to, na co zwróciłem uwagę, wynika z obserwacji smyczków , gdzie nie widziałem klona oczkowego, a głównie struktury pasiaste klon lub jawor - układ słojów zawsze równoległy, bez zawirowań? Z tego, że od wieków robiło się właśnie z takich, wysnuwam wniosek, że są one kanonem, sprawdzonym akustycznie wzorcem materiałowym. Tak jak świerk na topie.
Gdyby, wg mnie, nie było tego kanonu, to instrumenty smyczkowe były by z zupełnie innych drewien!
Czy nie obawiasz się wtopy, bo jak dla mnie to jest trochę eksperyment akustyczny. Wizualnie to będzie majstersztyk, mniamniuśne.
Czy są sposoby oceny wartości materiału dające jednoznaczną odpowiedź na tak postawiony problem? Bo pukanie, stukanie i na tej podstawie ocena jest dla wybranych. Nie wszyscy słyszą to samo.
Ale już kocyk, herbatkę i ciasteczka wziąłem. Zasiadłem przed "ekranem" i obym w ferworze "walki"-śledzenia postępów nie odgryzł końców palców.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Lutnictwo Kowalscy - Skrzypce barokowe
Ryszard, temat drewna i jego akustyki w lutnictwie jest niejednoznaczny i nieschematyczny, jawor oczkowy nie jest zalecany w małych instrumentach, ale spotkałem się ze skrzypcami z tego materiału i grały tak że klękajcie,na barokowe wręcz zalecane ze względu na swoją ciemną barwę dźwięku i małą wagę co skutkuje łatwym odzywaniem się. Bez pewnego ryzyka i pewnej niewiadomej, ten zawód byłby nudny Pozdrawiam Tomasz
Re: Lutnictwo Kowalscy - Skrzypce barokowe
I kolejna porcja zdjęć!
- Załączniki
Ostatnio zmieniony 2014-12-20, 21:58 przez ovation, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Lutnictwo Kowalscy - Skrzypce barokowe
Mi osobiście bardziej podoba się drewniany prożek, ale jak kość wypolerowana to też ładna. Czego częściej używacie na prożki?
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Lutnictwo Kowalscy - Skrzypce barokowe
Prożki wyłącznie hebanowe (do klasycznych), ale w Cremonie napatrzyliśmy się na barokowe i tam w większości były kościane.
- violinerpl
- Posty: 232
- Rejestracja: 2014-01-16, 16:15
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lutnictwo Kowalscy - Skrzypce barokowe
Nie tylko głowa jest inspirowana Grobliczem, lecz całe skrzypce nie licząc kształtu Amatiego. Mam na myśli jawor oczkowy.ovation pisze:Budujemy instrument inspirując się modelem, który ostatnio widzieliśmy na wystawie w Cremonie, Andrea Amati Charles IX 1566. Dodamy jednak polski akcent, a mianowicie głowa będzie inspirowana dziełami Grobliczów. Przy budowie tego instrumenty napotkaliśmy kilka niespodziewanych komplikacji, ponieważ jawor oczkowy okazał się bardziej miękki niż się spodziewaliśmy, musieliśmy zastanowić się nad kształtem sklepień i grubościami płyt. Niżej kolejna seria zdjęć z powstającego instrumentu . W razie pytań proszę pisać pod tematem:).
Re: Lutnictwo Kowalscy - Skrzypce barokowe
Pikna robota! Również dołączam jako widz opadoszczękowy
Re: Lutnictwo Kowalscy - Skrzypce barokowe
W necie znalazłem coś n/t barwienia kości, ale sądzę, że tu potrzebny jest cały proces dający głębokie przebarwienie.
http://histopatologiczne.org.pl/?barwie ... ostnej,138
http://www.aptekarzpolski.pl/index.php? ... Itemid=109 tutaj może się znajdzie coś konkretnego, ale trzeba by książkę dorwać. Może być ciekawie.
Kontakt z tym rzemieslnikiem może zaowocować pozyskaniem stosownych informacji http://wiadomosci.ox.pl/wiadomosc,23817 ... kosci.html
Pozdrawiam, Ryszard
http://histopatologiczne.org.pl/?barwie ... ostnej,138
http://www.aptekarzpolski.pl/index.php? ... Itemid=109 tutaj może się znajdzie coś konkretnego, ale trzeba by książkę dorwać. Może być ciekawie.
Kontakt z tym rzemieslnikiem może zaowocować pozyskaniem stosownych informacji http://wiadomosci.ox.pl/wiadomosc,23817 ... kosci.html
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Lutnictwo Kowalscy - Skrzypce barokowe
Dzięki za linki, na pewno sprawdzę a wyniki przedstawię na forum .
Również pozdrawiam
Również pozdrawiam