okleinowanie mebli i nie tylko
Moderator: poco
okleinowanie mebli i nie tylko
Trafiłem przypadkowo na temat okleinowania poruszany na blogu "Starych mebli czar". Już trochę na ten temat mamy na forum, ale tutaj jest dawka wiedzy dla wszystkich, którzy mają zamiar podjąć się okleinowania dla naprawy starych mebli, upiększenia swoich wyrobów, np. kolumny głośnikowe, a nie maja pras itp. urządzeń.
Opisany tu temat jest uniwersalny, dlatego pozwoliłem sobie go zacytować na naszym forum, jako, że my też obrabiamy i upiększamy drewno.
http://starychmebliczar.pl/2012/09/17/f ... tapy-prac/
Tak dla dociekliwych, to użyte tu słowo canowanie, jest używane w gwarze stolarskiej jako ząbkowanie - z niem. zahn , czyli ząb. Służy do tego strug specjalny zwany zębakiem ( Zahnhobel) - np. tutaj do kupienia (cena!) https://dluta.pl/product/strug-zebak-nr-108s-ece.html.
Jako substytut polecają użycie brzeszczota piły do metalu.
Pozdrawiam, Ryszard
Opisany tu temat jest uniwersalny, dlatego pozwoliłem sobie go zacytować na naszym forum, jako, że my też obrabiamy i upiększamy drewno.
http://starychmebliczar.pl/2012/09/17/f ... tapy-prac/
Tak dla dociekliwych, to użyte tu słowo canowanie, jest używane w gwarze stolarskiej jako ząbkowanie - z niem. zahn , czyli ząb. Służy do tego strug specjalny zwany zębakiem ( Zahnhobel) - np. tutaj do kupienia (cena!) https://dluta.pl/product/strug-zebak-nr-108s-ece.html.
Jako substytut polecają użycie brzeszczota piły do metalu.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: okleinowanie mebli i nie tylko
Fajne. Poczytam w Domu
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: okleinowanie mebli i nie tylko
Do głowy przychodzi mi pytanie, jak takie okleinowanie wykorzystać w naprawach instrumentów?my też obrabiamy i upiększamy drewno
Jaka okleina i jak nałożona poprawi dźwięk, a czego unikać?
Przypuszczalnie okleina iglasta (ale takiej póki co nie spotkałem luzem)poprawiłaby dźwięk, te które spotykałem były zawsze liściaste.
Druga sprawa, że jeśli nakładać ją na top sklejkowy, to chyba zasada jest taka, że nanoszona warstwa winna mieć prostopadły układ słojów do tej na którą się nakłada? Z tego wniosek, że albo warstwę trzeba układać na miejsce uprzednio zdjętej warstwy, albo nie zdejmować, tylko nałożyć dwie warstwy, tylko to może negatywnie wpłynąć na dżwięk. Kolejne pytanie to czy np gdyby nakładać warstwę na takiego defil jazz'a to można "doprasować" żelazkiem lub gumowym wałkiem, nakładaną warstwę czy też robi się to inaczej? Na koniec pytanie czy zahnowanie by w tym przypadku pomogło na dźwięk czy niekoniecznie?
Inna metoda na zmatowienie aby klej chwycił to chyba papier ścierny nie wiem czy 40 czy 60, ale gruby.
Chyba takie okleinowanie to dobry pomysł na plecy podniszczonej gitary?
Pozdrawiam Andrzej
Pozdrawiam Andrzej
Re: okleinowanie mebli i nie tylko
Oklejanie to taki sobie pomysł. Moim zdaniem. Przy konstrukcji akustycznej oczywiście.
Ale wykonanie od podstaw to już inna bajka.
http://retrograde-guitars.com/new-page-1
Ale wykonanie od podstaw to już inna bajka.
http://retrograde-guitars.com/new-page-1
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: okleinowanie mebli i nie tylko
No to z okleinowania meblowych staroci przeszliśmy do budowy nowoczesnych gitar najnowszymi technologiami.
Też nie jestem fanem okleinowania topu w starych instrumentach, gdyby jednak powstała skuteczna ,prosta i niedroga technologia to szkoda byłoby przegapić.
Sądzę że wszystkie moje pytania i wątpliwości artykuł zaspokoił, ubolewam tylko że mój "park maszynowy" odbiega od opisanych , dlatego nie podążę tym trendem. A co do technologii to czasami zastanawiam się jaką funkcję spełnia detal na jakimś obrazku, do tej pory nie mogę rozgryźć czegoś co pierwotnie podejrzewałem ,że było zahnowane, a teraz podejrzewam że ma zmienić barwę dźwięku i usztywnić konstrukcję, ale to moje amatorskie gdybania, po prostu nie wiem.Chodzi o tą wklejoną część pasiastą pośrodku pleców
uznajmy ,że to okleina wewnętrzna;-)
Też nie jestem fanem okleinowania topu w starych instrumentach, gdyby jednak powstała skuteczna ,prosta i niedroga technologia to szkoda byłoby przegapić.
Sądzę że wszystkie moje pytania i wątpliwości artykuł zaspokoił, ubolewam tylko że mój "park maszynowy" odbiega od opisanych , dlatego nie podążę tym trendem. A co do technologii to czasami zastanawiam się jaką funkcję spełnia detal na jakimś obrazku, do tej pory nie mogę rozgryźć czegoś co pierwotnie podejrzewałem ,że było zahnowane, a teraz podejrzewam że ma zmienić barwę dźwięku i usztywnić konstrukcję, ale to moje amatorskie gdybania, po prostu nie wiem.Chodzi o tą wklejoną część pasiastą pośrodku pleców
uznajmy ,że to okleina wewnętrzna;-)
Pozdrawiam Andrzej
Re: okleinowanie mebli i nie tylko
Co do parku maszynowego, wystarczy trochę samozaparcia i można taką prasę ogarnąć.
Banalnym i tanim sposobem.
A es 335 jest idealnym przykładem "odpadowej" gitary robionej w technologii laminatu.
Bo i top, spód i boki są laminowane, jak w defilach.
Zresztą laminat stosują nie tylko wielkie fabryki, ale i zawodowi lutnicy, i to nawet z tego co pamiętam w mistrzowskich gitarach klasycznych.
A o tej doklejce wyrównującej w es Rysiek pewnie się wypowie, bo to jego ulubiony model
Banalnym i tanim sposobem.
A es 335 jest idealnym przykładem "odpadowej" gitary robionej w technologii laminatu.
Bo i top, spód i boki są laminowane, jak w defilach.
Zresztą laminat stosują nie tylko wielkie fabryki, ale i zawodowi lutnicy, i to nawet z tego co pamiętam w mistrzowskich gitarach klasycznych.
A o tej doklejce wyrównującej w es Rysiek pewnie się wypowie, bo to jego ulubiony model
Re: okleinowanie mebli i nie tylko
Wywołany do tablicy zgłaszam się!
To, co widać na zdjęciu, to jest część składowa tzw center bloku stosowanym w konstrukcjach głównie semi hollow body np. podany Gibson serii es-,tu es 335. Stosuje go też Gretsch i wielu innych. Także w konstrukcjach thin line.
Gitary typu semi hollow body są w miarę cienkie, wykonane najczęściej jako wypraska ze sklejki grubości 4-6mm, i profilowanym topem oraz plecami.
Pomiędzy przód i tył gitary wklejany jest klocek drewna, czyli to co nazywa się center block, https://www.youtube.com/watch?v=2IwhgSwubds i aby teraz dokleić top i tył do tego klocka bez pozostawienia szczelin wkleja się takie listwy dopasowane profilem do krzywizny top/tył, które tworzą prezentowany przez Ciebie pasiasty element. Tutaj gościu nie nacinał nic.
Są też rozwiązania w gitarach wykonywanych z litego drewna, gdzie ta prezentowana wklejka stanowi integralną część topu i tyłu, a tylko nacinana jest wzdłużnie dla kompensacji naprężeń jaki niesie ze sobą lite drewno, tak jak to widać na zdjęciu.
Kto jest zainteresowany tym tematem, to odsyłam do oglądania tutoriali na YT np. ten https://www.youtube.com/watch?v=zEiiDa0twNM. Na tym filmie jest ten temat rozkminiony dokładnie https://www.youtube.com/watch?v=uVU86GGV07A
Pozdrawiam, Ryszard
To, co widać na zdjęciu, to jest część składowa tzw center bloku stosowanym w konstrukcjach głównie semi hollow body np. podany Gibson serii es-,tu es 335. Stosuje go też Gretsch i wielu innych. Także w konstrukcjach thin line.
Gitary typu semi hollow body są w miarę cienkie, wykonane najczęściej jako wypraska ze sklejki grubości 4-6mm, i profilowanym topem oraz plecami.
Pomiędzy przód i tył gitary wklejany jest klocek drewna, czyli to co nazywa się center block, https://www.youtube.com/watch?v=2IwhgSwubds i aby teraz dokleić top i tył do tego klocka bez pozostawienia szczelin wkleja się takie listwy dopasowane profilem do krzywizny top/tył, które tworzą prezentowany przez Ciebie pasiasty element. Tutaj gościu nie nacinał nic.
Są też rozwiązania w gitarach wykonywanych z litego drewna, gdzie ta prezentowana wklejka stanowi integralną część topu i tyłu, a tylko nacinana jest wzdłużnie dla kompensacji naprężeń jaki niesie ze sobą lite drewno, tak jak to widać na zdjęciu.
Kto jest zainteresowany tym tematem, to odsyłam do oglądania tutoriali na YT np. ten https://www.youtube.com/watch?v=zEiiDa0twNM. Na tym filmie jest ten temat rozkminiony dokładnie https://www.youtube.com/watch?v=uVU86GGV07A
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: okleinowanie mebli i nie tylko
Panowie muszę przyznać, że nie tylko Wikipedia wymięka, ale nawet Glugle nie są w stanie konkurować z tą wiedzą, którą sypiecie jak z rękawa. Ja to rozkminiałem kawał czasu i nie dałem rady...
No a co do center block, to przynajmniej teraz rozumiem dlaczego Ryszard ma w adresie "Blok" no bo to pewnie od "Center Block" Za filmiki dziękuję.
Pozdrawiam, Andrzej
No a co do center block, to przynajmniej teraz rozumiem dlaczego Ryszard ma w adresie "Blok" no bo to pewnie od "Center Block" Za filmiki dziękuję.
Pozdrawiam, Andrzej
Pozdrawiam Andrzej
Re: okleinowanie mebli i nie tylko
Zamienna nazwa to tone block. I jak wspomniał Rysiek występuje głównie w konstrukcjach semi. Ale nie każde semi posiada tone block. To bardzo ciekawe zagadnienia moim zdaniem.
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: okleinowanie mebli i nie tylko
Przeglądając jak uzdatniano Defil Jazz'y zastanawia mnie jakie drewno na kieszeń gryfu jest najwłaściwsze, spotkałem rozwiązanie z klonem a ktoś inny wstawił orzech, a ja myślę o świerku, nie czuję jakie to da różnice i czy ma to istotne znaczenie dla dźwięku?
Pozdrawiam Andrzej
Re: okleinowanie mebli i nie tylko
Świerk stosowany chyba jest również w smyczkowych. Defil stosował też sosnę, ja robiłem z olchy, orzecha i jaworu.
Jakoś zaufanie mam do twardszych gatunków.
Jakoś zaufanie mam do twardszych gatunków.
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: okleinowanie mebli i nie tylko
W egzemplarzu który posiadam zrobiłem taką kieszeń ze świerku, to do czego dokleiłem kieszeń było ze świerku lub sosny.
Trochę poprawiło dźwięk, następnie zrobiłem mostek z litej kości, następnie przerobiłem strunociąg z oryginalnego który ważył dosyć dużo i zawierał nawet sprężynkę i coś co przypominało odważnik na taki minimalistyczny jak do akustyków. Przypomniało mi się wtedy że w późnym Plejstocenie z którego pochodzę czyli w poprzednim tysiącleciu w sklepie muzycznym Pan jeden mi tłumaczył, że Defil robi takie strunociągi bo w gitarach elektrycznych likwidują one zbyt długie wybrzmiewanie pudła, bo w gitarach elektrycznych powoduje to coś w rodzaju echa co jest niemile widziane, i że choć nie jest to elektryk to każdy "obecnie" robi z gitary elektryka , więc od razu to ułatwiają dając taki jak do elektryka, i że nie mogą od razu dać wszystkiego bo w planie tego nie było itp itd.
Jak odpaliłem przerobiony strunociąg z mostkiem z litej kości to jest dźwiękowo dobrze, a sustain długi. Pozostało wstawić pręt, i choć tego nie robiłem strachu nie czuję, myślę też czy w instrumencie który mam ,nie zmienić boczków, bo choć je skleiłem bo były popękane wzdłuż, grubość boczków to 7cm, a gdyby było 10 lub 11 to byłby prawdziwy akustyk. Niestety nie podoba mi się klej który wystaje spod kerfingu, jest taki jak klej żelatynowy i boję się że sklejka tego rozklejania by nie przeżyła. Pytam dlatego czy to możliwe że wtedy stosowano klej żelatynowy w fabryce Defil? Może jednak coś łatwiej rozklejalnego?Przez efe kamerki ani aparatu nie zmieszczę dlatego zdjęcia wnętrza brak.
³³³³³³
Trafiłem przypadkiem na zdjęcie gitary z bokiem "kombinowanym" coś takiego być może dałoby się zrobić z defilem jazzem,
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anz ... 3-240-7656
gdyby bok oddzielić od topu i zrobić go (bok) w dwóch lub trzech kawałkach i jeszcze poprzeplatać go z szerokim bindingiem (zakładam , że pod tym jest jeszcze dodatkowe drewno) to mogłoby coś ciekawego wyjść brzmieniowo.
³³³³³³³³³³³³³³³
Gdybym lubił Francję to byłbym Frankofilem, a ponieważ polubiłem tego Defila to chyba jestem początkującym "Defilofilem"
nie chciałbym dokonać rzezi na grającym instrumencie , dlatego pytam o ten klej.
Pozdrawiam, Andrzej
P.S. Po iluś tam miesiącach grania powróciłem do regulowanego mostka który był na wcześniejszym wyposażeniu gitary.
Kościany-lity mostek przy dynamicznych utworach powoduje nadmiar sustainu. Przy wolnych balladach etc ten kościany zdaje się nawet lepszy, sęk w tym ,że lubię szybkie kawałki, dlatego używam stary drewniany z metalową wstawką.
Po jakimś czasie znowu mam kościany, bo brzmi lepiej.
Trochę poprawiło dźwięk, następnie zrobiłem mostek z litej kości, następnie przerobiłem strunociąg z oryginalnego który ważył dosyć dużo i zawierał nawet sprężynkę i coś co przypominało odważnik na taki minimalistyczny jak do akustyków. Przypomniało mi się wtedy że w późnym Plejstocenie z którego pochodzę czyli w poprzednim tysiącleciu w sklepie muzycznym Pan jeden mi tłumaczył, że Defil robi takie strunociągi bo w gitarach elektrycznych likwidują one zbyt długie wybrzmiewanie pudła, bo w gitarach elektrycznych powoduje to coś w rodzaju echa co jest niemile widziane, i że choć nie jest to elektryk to każdy "obecnie" robi z gitary elektryka , więc od razu to ułatwiają dając taki jak do elektryka, i że nie mogą od razu dać wszystkiego bo w planie tego nie było itp itd.
Jak odpaliłem przerobiony strunociąg z mostkiem z litej kości to jest dźwiękowo dobrze, a sustain długi. Pozostało wstawić pręt, i choć tego nie robiłem strachu nie czuję, myślę też czy w instrumencie który mam ,nie zmienić boczków, bo choć je skleiłem bo były popękane wzdłuż, grubość boczków to 7cm, a gdyby było 10 lub 11 to byłby prawdziwy akustyk. Niestety nie podoba mi się klej który wystaje spod kerfingu, jest taki jak klej żelatynowy i boję się że sklejka tego rozklejania by nie przeżyła. Pytam dlatego czy to możliwe że wtedy stosowano klej żelatynowy w fabryce Defil? Może jednak coś łatwiej rozklejalnego?Przez efe kamerki ani aparatu nie zmieszczę dlatego zdjęcia wnętrza brak.
³³³³³³
Trafiłem przypadkiem na zdjęcie gitary z bokiem "kombinowanym" coś takiego być może dałoby się zrobić z defilem jazzem,
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anz ... 3-240-7656
gdyby bok oddzielić od topu i zrobić go (bok) w dwóch lub trzech kawałkach i jeszcze poprzeplatać go z szerokim bindingiem (zakładam , że pod tym jest jeszcze dodatkowe drewno) to mogłoby coś ciekawego wyjść brzmieniowo.
³³³³³³³³³³³³³³³
Gdybym lubił Francję to byłbym Frankofilem, a ponieważ polubiłem tego Defila to chyba jestem początkującym "Defilofilem"
nie chciałbym dokonać rzezi na grającym instrumencie , dlatego pytam o ten klej.
Pozdrawiam, Andrzej
P.S. Po iluś tam miesiącach grania powróciłem do regulowanego mostka który był na wcześniejszym wyposażeniu gitary.
Kościany-lity mostek przy dynamicznych utworach powoduje nadmiar sustainu. Przy wolnych balladach etc ten kościany zdaje się nawet lepszy, sęk w tym ,że lubię szybkie kawałki, dlatego używam stary drewniany z metalową wstawką.
Po jakimś czasie znowu mam kościany, bo brzmi lepiej.
Ostatnio zmieniony 2021-08-27, 20:08 przez Waldzither9, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam Andrzej
Re: okleinowanie mebli i nie tylko
Ciekawe.Waldzither9 pisze: ↑2019-07-11, 14:39przerobiłem strunociąg z oryginalnego który ważył dosyć dużo i zawierał nawet sprężynkę i coś co przypominało odważnik na taki minimalistyczny jak do akustyków. Przypomniało mi się wtedy że w późnym Plejstocenie z którego pochodzę czyli w poprzednim tysiącleciu w sklepie muzycznym Pan jeden mi tłumaczył, że Defil robi takie strunociągi bo w gitarach elektrycznych likwidują one zbyt długie wybrzmiewanie pudła, bo w gitarach elektrycznych powoduje to coś w rodzaju echa co jest niemile widziane, i że choć nie jest to elektryk to każdy "obecnie" robi z gitary elektryka , więc od razu to ułatwiają dając taki jak do elektryka, i że nie mogą od razu dać wszystkiego bo w planie tego nie było itp itd.
A może raczej nie do usuwania echa tylko na odwrót, do dodawania pogłosu jako "spring reverbator?"
Fuj.chyba jestem początkującym "Defilofilem"
Coraz to nowe świństwowce, filateliści, defilofile, filantropi, filomaci i filareci, człowiek już traci rozróżnienie w tem wszystkiem.
Skrzypce – przyrząd do łaskotania wnętrza ucha za pomocą tarcia końskiego ogona o wnętrzności barana.
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: okleinowanie mebli i nie tylko
No dobra, michqq okazało się że ten strunociąg który przerobiłem to tremolo był.
Ostatnio zmieniony 2020-04-09, 12:10 przez Waldzither9, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Andrzej
Re: okleinowanie mebli i nie tylko
Amogą być skrzypce.
fiddlefil!
Skrzypce – przyrząd do łaskotania wnętrza ucha za pomocą tarcia końskiego ogona o wnętrzności barana.