Jako że jestem nowy na forum, pragnę na początek powitać wszystkich bardzo serdecznie!
Co do tematu - mam problem. Posiadam mandolinę Stagg, która sporo czasu leżała pozbawiona strun. Ostatnio (po dwuletniej blisko przerwie) postanowiłem doprowadzić ją do stanu używalności, kupiłem i założyłem komplet strun. Niestety mandolina posiada ruchomy mostek z regulacją wysokości strun (jeśli trzeba będzie dodam zdjęcia), i podczas zakładania strun "odpadł" mi od pudła, więc musiałem go ustawić na nowo, "na oko", byle było prosto. Prawdopodobnie zrobiłem to źle ponieważ teraz mandolina nie stroi na wyższych progach - do oktawy, która powinna brzmieć na 12 progu brakuje blisko ćwierć tonu.
Mandolinka kiedyś była sprawna i nie ma żadnych wad technicznych, więc jestem pewien że problem jest spowodowany złym ustawieniem mostka. Proszę wiec o kilka rad na temat ustawiania tego typu mostków. Mam nadzieję że mi pomożecie . Liczę na szybkie i pomocne odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Dave.
mandolina - ustawienie mostka
Moderator: poco
Mostek nie ma być równo tylko w odpowiednim miejscu, a zasady są takie same jak w przypadku gitary. Musisz znać menzurę, wstępnie ustawić mostek w menzurze, nastroić instrument, wziąć tuner i dostroić położenie mostka do strun. Poczytaj jeszcze na forum, a znajdziesz to, co jest Ci potrzebne. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est