Przymierzam się do zrobienia pierwszej gitary elektrycznej. Stroiki i struny mogę bez prolemu dostać u zegarmistrza
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Ale zdobycie podstrunnicy i progów to już graniczy z cudem.
Mam taki plan, żeby podstrunnicę zrobić płaską, "nawiercić" na niej rowki na progi i wkleić tam pręt, powiedzmy, coś koło 3mm średnicy.
Rowki mógłbym zrobić przykładając drugi taki prosty kawałek drewna do przyszłej podstrunnicy, skręcić ściskami stolarskimi i wiercić między nimi wiertarką stołową.
Co do precyzji to się nie boję bo już kiedyś tak wierciłem (chociaż do innych zastosowań), wyszło bardzo dokładnie.
Co myślicie o pomyśle z progami z pręta? I o podstrunnicy płaskiej? Co prawda nie widziałem setek gitar, ale wśród tych które widziałem wszystkie miały podstrunnicę nieco zaokrągloną...
pozdrawiam