Charakterystyka przetwornika, charakterystyka drewna

Wszystko zwięzane z lutnictwem, a nie pasujęce do innych działów

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

glad123 pisze:Od znanych Polskich Lutników którzy są znani na rynku łwiatowym ,stęd pochodza moje wiadomołci ,a kwestia czy wiedza co mówię pozostaje dyskusyjna .
Kolego Glad 123... odejdę trochę od przetworników ponieważ to nie mój mocny temat , ale jełli chodzi o wiedzę technicznę i montaż instrumentu to bym troszkę podyskutował z kolegę , który ,, wie wszystko" i na barykadę wystawia ,, znanych polskich lutników '' ... co to mokrymi szmatami owijaję gryfy aby osadzię progi i maja takie jak napisałeł doświadczenia odnołnie innych spraw drewniano- montażowych. Widzisz kolego... z moich dołwiadczeł wynika , że gitara jaka by nie była to instrument akustyczny... nawet zwykła deska. Myłlę ,że toż to gDzieł w głębi kojarzysz ponieważ z jednej strony piszesz posty w , których mogło by się zdawaę posiadasz wiedzę absolutnę i jedynę, a z drugiej w i innych postach pojęcia nie masz jak powinno byę rozcięte drewno na zwykłę deskę do do zwykłego elekktryka.... Czy ,, znani polscy lutnicy " Ci tego nie zdradzili...? Który takę wiedzę Ci sprzedał...? Zachowam takt i nie wymienię nazwisk bo gdybym im o tym powiedział... Powiedzieli tylko tyle, że należy owinęę mokrę szmatę gry z osadzonymi progami aby było ok...? Powiedzieli Ci też, że od wilgotnołci drewna nc zależy bo ma zawsze takę samę jakę ma otoczenie...? :evil: Kolego... myłlę, że jesteł młody, i wiele nauki przed Tobę... Zwłaszcza w ,, drewnianych" tematach. Nie pisz więc bzdur , które czytaję inni , a którzy byę może chcę się czegoś nauczyę i przejłę inicjację do dalszych samodzielnych działał. Jeszcze raz wspominam, że nie chodzi o elektronikę.


PS.
Adminów oczywiłcie przepraszam za to zruganie kolegi, ale nie wytrzymałem czytajęc takie rzeczy, które raczył napisaę nawet nie czytajęc wczełniej forum i w tonie nie znoszęcym sprzeciwu natomiast pozbawione to wszytko podstawowej wiedzy o lutnictwie.
Jak by coś możecie mnie usunęę.

Pozdrawiam.
podstawa to dokładność
glad123
Posty: 54
Rejestracja: 2012-07-27, 14:14
Lokalizacja: F.H.U.P BEMOL

Nieprzeczytany post autor: glad123 »

Ciężko wyczuę o co włałciwie ci chodzi bo nie potrzebuje żadnego zrugania . O tej szmacie powiedział mi szef firmy Mayones o innych rzeczach też Lutnik scisle zwiazany z Bajmem i innymi kapelami Pan Wiesław Długosz z Krałnika - i to ich rugaj kolego !!!

Teraz na poważnie . Nie podobna wiedzieę wszystkiego a po to jestem na forum lutniczym zebym cokolwiek się dowiedział o lutnictwie o którym mam znikoma wiedzę , jednak ta anikoma wiedza o lutnictwie pokryta jest spora wiedza na temat akustyki itp. tematów więc nie cięzko mi zrozumieę skad sie ta akustyka bierze , pisze o rzeczach o których mam pojecie natomiast przytaczam zdanie innych kiedy mi go brakuje , w tym wypadku temat ciecia drewna był mi do tej pory obcy ,ale wcale nie oznacza to że nie wiem jak powinien grac dobry instrument , w swojej kolekcji mam ich troszke i sa to instrumenty firmowe , zainteresowałem się lutnictwem własnie z powodu tego że szukam wciaż bardziej tego idealnego rozwiazania , takie hobby albo skrzywienie zawodowe . To co napisałes powyzej ma sens co do tresci , nie ma natomiast wogóle sensu i jakielkolwiek wartołci emocjonalnej a ty troszke się zagalopowałeł
Ostatnio zmieniony 2012-08-22, 09:34 przez glad123, łącznie zmieniany 2 razy.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Strony dyskusji! Easy, Easy!, bo w kołcu się pokłócicie o nic. Balon zaczyna niebezpiecznie napełniaę się mieszanina wybuchowę.
Przypominam kolegom, że niedopuszczalne jest wyładowywanie emocji w sposób niegodny uczestnika naszego forum.
Mieliłmy onegdaj kilku niesfornych, ale właśnie w ten sposób sami się zbanowali. Nikomu nie zależy na tworzeniu atmosfery metanowej, ponieważ mamy się dzielię wiedzę i różnię pięknie , jak mawiał klasyk. Dlatego apeluje jeszcze raz o zachowanie taktu i szacunku dla rozmówcy.
Przypominam, że temat dotyczył mahoniu, jak w tytule i skupmy się na tym zagadnieniu. Dalsze niemiłej, napastliwej trełci posty będę usuwane.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

Masz rację Ryszard... nie maję sensu wszelkie dysputy i ,, bicie piainy" . Róbmy swoje i nie oględajmy się na innych cokolwiek by nie prawili... Ja mogę tylko wielce przeprosię forum, za swój nietakt , emocje i próby weryfikowania wiedzy... Każdy sposób dojłcia do celu jest dobry jełli jest skuteczny. Zbudowane instrumenty można nawet wrzucaę na 6 miesięcy do rzeki aby się ustaliły wilgotnołciowo- brzmieniowo-wymiarowo. Niczym łódki zwane wiłlanymi pychówkami. Ważne , że potem graję jak żaden inny instrument. szanujmy innołę innych... byę może są geniuszami? ALBERT A. też był mało rozumianym człowiekeim... na poczętku w 1915 roku kiedy ogłosił teorię względnołci.

Pozdrawiam .
podstawa to dokładność
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Drogi Palisandrze. Nie sądziłem, że tak sympatyczny interlokutor może z takim sarkazmem podchodzię do błahego problemu. Jesteł niekwestionowanym autorytetem jak dla mnie w dziedzinie lutnictwa gitar klasycznych, bo z tej strony Cie poznałem na forum i niech tak zostanie. :-D Ja przestałem się w życiu dziwię ludziom i opiniom jakie głoszę choęby najdziwniejszym były. Po prostu takie maja zdanie na dany temat i można jedynie próbowaę dowiełę swojej racji i tym samym pomóc drugiemu zweryfikowaę błędnę wiedzę.
Jestem byłym belfrem, więc wiem jak to jest. Newton wymyłlił zasadę, że " jeżeli ciało A będzie działaę na ciało B z okrełlonę siłę, to ciało B będzie działaę na nie taka samę siłę, lecz przeciwnie skierowanę". Pozostaje tylko kwestia jak wykorzystaę tę zasadę aby wyszedł rykoszet :mrgreen: , a szkód jak najmniej.
Przyłęczam się do kombinata w tym co napisał.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Jest jeszcze jedna rzecz... Ktos przeczyta o sposobie owijania mokrymi szmatami gryfu i spieprzy sobie instrument. My jako wlasciciele forum posrednio bedziemy temu winni , poniewaz nie zaoponowalismy odpowiednio mocno. Bzdety o mokrych owijaczach mozna wsadzic miedzy bajki. Jest to absolutna bzdura. Poza tym , zeby zachowac wysoki merytoryczny poziom forum prosze nie wypisywac takich glupot wiecej. Kolega Glad ma troche takich kwiatkow na swoim koncie , ze wspomne "Stratocaster Jazz Bass" tylko...
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Myłlę Zenku, że możemy między lapsusy włożyę niektóre stwierdzenia forumowiczów, a jeżeli już, to posty lub ich fragmenty usuniemy i nie będziemy wracaę do tematu. Będzie wilk syty i owca cała.Proszę kolegę o nicku Wilk nie braę tego do siebie! :mrgreen: Inaczej będziemy sami się nakręcaę, a jest tyle ciekawych zagadnieł do rozkminienia, że szkoda zajmowaę się pierdołami.
Zatem Revenons a nos moutons. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

Dzięki Zenku za wsparcie. Moim zdaniem forum ma byę lutnicze i poparte wiedzę nie tylko merytorycznę, ale głównie praktycznę. Półprawdy wyssane z palca i z zasłyszane w kolejce ,, w mięsnym" nie powinny mieę tu miejsca. Trzymajmy poziom... byle jaki ale trzymajmy. Niech to będzie forum w którym ludzie piszę jak cięę twardy mahoł wzdłuż usłojenia, jakich frezów używaę do jasnego drewna i z jakę prędkołcię aby nie przypalię i nie kasowaę tego potem papierem i tracię wymiar elementu, jak poprawnie nacięę wpust pod progi, jak zrobię dobrze gryf , czy politurę przed położeniem warto podgrzaę itd. Jełli ktoł to faktycznie robi boryka się z wieloma pytaniami. Zwłaszcza koledzy , którzy zaczynaję coś dłubaę i chcę się czegoś nauczyę, a nie już na wstępie trafię na głupi wpis , który pokazuje im drogę na skróty, której nigdy nie było i nie będzie. Zniszczę materiał, pieniędze, swój zapał i wiarę, że coś się uda... Edukujmy zamiast w zarodku kaleczyę i wysyłaę pokonanych pod sklep spożywczy ze stwierdzeniem, że znowu mu nie wyszło coś... Takie posty o mokrych szmatach itp. powinny byę usuwane w trosce o innych. Bez względu na to czy jest to jakał prowokacja jakiegoł figlarza czy też zwykła głupota ,, szybkiego" i przemędrzałego młodego człowieka , któremu się wydaje, że wystarczy obejrzeę dwa filmy na YT i on już wie jak zrobię dobry instrument. Moja sprzętaczka kiedy ję spotykam na klatce schodowej też twierdzi, że jak ona by rzędziła Spółdzielnię Mieszkaniowę to by dopiero lokatorzy mieli dobrze... i wszystko by było jak należy. Kobita po podstawówce i ledwo w ojczysty języku mówi. Ale wie i już... hehehe.... Szkoda słów i nerwów.
podstawa to dokładność
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: krakĂłw

Nieprzeczytany post autor: szlifek »

witam.
z tego właśnie powodu - apeluję - piszmy tylko o tym co sami zrobiliłmy i możemy poprzeę to WłASNYM doświadczeniem .
dlatego nie zabieram głosu w tematach mi w praktyce obcych .
pozdrawiam.

[ Komentarz dodany przez: kombinat: 2012-08-19, 00:19 ]
Dobra Panowie! Koniec morałów co i jak mamy pisaę i jak ma wyględaę forum. Możecie oczywiłcie coś dodaę do tematu, a dalszy offtop będzie kasowany.
pamiątaj o cyklinie !
glad123
Posty: 54
Rejestracja: 2012-07-27, 14:14
Lokalizacja: F.H.U.P BEMOL

Nieprzeczytany post autor: glad123 »

[quote=" "Stratocaster Jazz Bass" tylko...[/quote]

Stratocaster i jazz bass a nie Stratocasterjazzbass literówka ,zabrakło "i" !

Myłlę Zenku . Ze szmaty sie wycofuję bo opinia 3 lub 4 osób niszczy hipotezę jednej od której to słyszałem a miałem zaufanie bo to lutnik który buduje naprawdę dobre instrumenty . Przecież nie mozecie mnie krytykowaę za słowa kogoł komu uwierzyłem kiedyś , w tej chwili juz tak nie uważam . koniec/

Natomiast z racji przetworników co do swojego doświadczenia zdania nie zmienię bo nie moge sie oszukiwaę , takie mam zdanie na ten temat a dłubałem mierzyłem itd. przy tym kilka lat mówie o samych przetwornikach , zrobilem sam naprawde kilkanascie łwietnych sztuk ,na kilku moich kompletach graję w Polsce znani gitarzyłci (niestety nie wymienie ktorzy ) <

Z JEDNA KWESTIA MOGę SIę ZGODZIę ęšłĽE NIEDOSTATKI BRZMIENIOWE GITARY MOęšłĽNA LEKKO SKORYGOWAę PRZETWORNIKIEM A W ZASADZIE ZNIEKSZTAłCENIEM FILTRA (PUłCIę WIęCEJ Gę?RY )<ale to jest łciema według mnie bo ingeruje tutaj w pasmo powodujac korekcję już na wstepie < zdecydowanie wolałbym by to gitara z drewna brzmiała dobrze i nie było potrzeby instalowanie oszuta jakim jest przetwornik < zreszta takie klocki wychodza pieknie przy duzych przeseterach < ten oszust w niektórych przypadkach potrafi wzbudzię wzmacniacz <lub zagwizdaę (MIKROFONOWAę )już przy małej mocy np : 120 watowego wzmacniacza .
Dajmy na to Stratocaster ma jakoł tak nie wyraxna górę (zmiana strun itp nie wiele pomaga _) nie ma tej szklanki o którę się prosi w tej gitarze ,albo jest ale brakuje jej troszkę , więc co wpadam na pomysł że odwinę z 6 kOhm w przetwornikach po 1 kohm i dam ciut ciełsze magnesy lub nawinę cewkę wyższę niż oryginalnie 12mm na np 14mm , efekt brzmieniowy mnie zadowala bo pojawiło sie mniej więcej to o co mi chodziło zeby ten strat tak grał ,ale teraz kwiatek podlaczam go do wzmacniacza , na clean zachowuje się to pieknie ,brzmi aż chce sie rwaę te struny , przełaczam kanał na crunch , jest jeszcze ok ,ale ta góra zaczyna mnie draznię jest jesj zbyt sporo robi się szpica , przełaczam na Distortion , jedzie siarczanem potasu ,wzmacniacz zaczyna się już lekko wzbudzaę przy 20-40% mocy , przełaczam na kanał Lead i moge się pożegnaę z graniem łwiszczy kwiczy a po uderzeniu w struny siara nie z tej ziemi nie do grania ani wytrzymania CZEGO NIE BYłO NA ORYGINALNYM PRZETWORNIKU i tak oto zachowuje lub kołczy sie korygowanie niedostatków gitary za pomoca przetworników . choc przyklad jest dosyc skrajny dla uwidocznieniea efektu i o co chodzi , wniosek jest nastepujacy to nie przetwornik jest do bani to gitara jest do bani .
Wypowiedęšłpana Wróblewskiego Merlin pickups :Cytat:
Pickup to nie equalizer. Szukanie brzmienia już na etapie przystawki to nieporozumienie.Przede wszystkim im bardziej powszechny jest Internet, tym więcej mitologii. Więże się to z tym, że jełli pickup kosztuje 500 złotych, to aby samodzielnie sprawdzię jego brzmienie, trzeba mieę tyle pieniędzy. Wielu ludzi czyta więc opinie innych ludzi, którzy cytuję innych ludzi, że jeszcze inni ludzie grali na takiej przystawce i... to działa jak głuchy telefon. Jednakże największym nieporozumieniem jest mówienie, że przystawka brzmi tak czy inaczej. W rzeczywistołci ten sam przetwornik w każdej gitarze brzmi trochę inaczej. Kombinacji drewna i osprzętu w gitarze może byę dosłownie tysięce.



TUTAJ MA RACJę po częłci tak po częłci nie Cytat:
Za to zdecydowanę zaletę pickupów aktywnych jest tak niski poziom szumów, że można się pozbyę nawet uziemienia strun. W skrajnych warunkach gitarzyłcie łpiewajęcemu do mikrofonu może to uratowaę życie. W praktyce jest to tak, że gitarzysta zdejmuje swoim ciałem szumy z elektroniki. Jełli gitarzysta łpiewa i jest ciałem na masie swojego backlineâ??u, która ma inny potencjał niż masa głównego nagłołnienia, to ta różnica potencjału spotka się pomiędzy mikrofonem a ustami tego gitarzysty... W przypadku gdy będzie to napięcie rzędu 300V, to możesz sobie wyobrazię, co się wtedy stanie.



Za to tutaj jawna herezja .Jaka masa > co to za bzdury ,zabronione jest podłaczanie wzmacniaczy czy nagłosnienia bez uziemienia !!! Te sytuacje zdarzały sie w 70 latach kiedy mielismy sieci dwuprzewodowe typu TN (uwaga wzmacniacz podłaczony bez kołka bezpieczełstwa jest smiertelnie niebezpieczny ) ,dzisiaj to zabronione Wszystkie wzmacniacze itd . maja mieę potencjał ziemi na masie (jasne że z powodu zbyt długich przewodów ten potencjał bedzie nieco niższy na mikrofonie czy strunach gitary ,ale nigdy to nie bedzie napiecie zagrazajace zyciu 300volt czy wyzsze harakiri . Co do pickupów aktywnych niskoimpedancyjnych to zgoda ale tylko co do wpływu na mozliwosci korekcji , co do dynamiki pasyw nadal pozostaje Panem i clean gitary o tym połwiadczy za każdym razem .

Jego wypowiedęšłtypu dosyę nawijania przetworników przez inzynierów teraz pora na muzyków , oczywiłcie mozna i tak ,ale tak jak wyzej napisałem nie inzynier nie wexmie wielu waznych kwestii pod uwagę , to dobrze ze Pickupy wróblewskiego się sprawdzaja widocznie ma talent do tego ,ale pewnych wypowiedzi powinien unikaę .
Ostatnio zmieniony 2012-08-22, 09:36 przez glad123, łącznie zmieniany 3 razy.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Muszę przyznaę, że trełę postu powyżej odpowiada temu, czego dołwiadczyłem na własnej skórze, ale nie mam bazy porównawczej i nie notowałem żadnych wyników. W komentarzu do moich dołwiadczeł lepiej bym tego nie ujęł.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
glad123
Posty: 54
Rejestracja: 2012-07-27, 14:14
Lokalizacja: F.H.U.P BEMOL

Nieprzeczytany post autor: glad123 »

Jest jedno ciekawe rozwiazanie ,ale wiaże się ono z zastosowaniem układu mimo wszystko aktywnego ,ale bardzo skromnego mianowicie dwóch tranzystorów fet . przetwornik wykonany do takiego ukladu musi mieę odczep w połowie naijanej cewki ,tam gdzie ona przylega maksymalnie do magnesów i ma dosyc małę opronołę dla wyższych czestotliowsci .
taki podzielony przetwornik ulega zmiksowaniu w dwóch małych wzmacniaczach napięciowych na tranzystorach fet , w ten sposób można wzmocnię górę z przetwornika mikujęc ję na odp amplitudzie z reszta pasma przetwarzanego na wyjłciu kompletnej cewki , to mój sprawdzony pomysł i przynosi bardzo przyzwoite efekty , zmniejsza sie ilołc potencjometrów równolegle właczonych pomiedzy sygnał a masą co pozwala osięgnac sporo wieksza dynamike niz w innych ukladach aktywnych . Jednak bez dobrz brzmiacego drewna nawet i ta korekta guzik da .
Barwę przetworników pasywnych można tez zmienię poprzez zwiększenie lub zmniejszenie opornołci potencjometrów która bezposrednio je obciaża wieksze wartołci potencjometrów rozjasnię brzmienie mniejsze odrotnie .
Ostatnio zmieniony 2012-08-22, 09:36 przez glad123, łącznie zmieniany 2 razy.
K-man
Posty: 47
Rejestracja: 2010-12-11, 18:55
Lokalizacja: Sadyba

Nieprzeczytany post autor: K-man »

A ja przeczytałem cały wętek - i z całym szacunkiem dla dyskutantów niech admin wywali to do kosza - a na przyszłołę: nie dajcie się wkręcaę i robię magla z forum.
Jeszcze jedno - dzieci NEO na forum powinny dostawaę szlaban po każdym głupim wpisie
pozdrawiam
K
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Kolego K-man. Jeżeli szanujesz forumowiczów i sam jesteł jednym z nas, to było by zasadne, a nie powiem , że i w dobrym tonie poprzeę swoja uwagę stosownym komentarzem.
Nie , bo nie" nie jest wystarczajęcym argumentem na wyrzucenie wszystkich wpisów, wszystkich, albowiem są one wkręcaniem nas w coś niokreslonego o czym nie wiemy.
Jeżeli mam zastrzeżenia co do meritum , to albo sam prezentuję własnę ocenę podpierajęc się odpowiednim argumentem /-ami/, albo przytaczam zdanie autorytetu w okrełlonej dziedzinie.
Czuję się totalnie zbity z pantałyku Twoim stwierdzeniem "Dzieci NEO", albowiem wg Twojej oceny staliłmy się nimi wszyscy, którzy biorę udział w tych rozmowach.
Dlatego byłbym full happy poznaę Twoje zdanie w tej kwestii, bo może błędzimy jak łlepcy w tej mglistej materii przetwornikowej, a Twoje zdanie spowoduje rozłwietlenie pozwalajęce nam kroczyę drogę włałciwę.
Tylko proszę bez osobistych wycieczek i na temat, ale nie półsłówkami i dwuznacznymi stwierdzeniami, bo zrobi się totalny bajzel.
Z poważaniem, pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ