Pozdrawiam.
Skrzypki 4/4
Moderator: poco
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
Tak właśnie myłlałem, że masz ,, za plecami" mentora i fachowca, który udziela porad i trochę prowadzi Twoje wrodzone zdolnołci w odpowiednim kierunku...
To widaę ze zdjęę jako żywo. Dobrze, że są młodzi ludzie , którzy mimo tej komercji, konsumpcji, kiczu i tandety która nas zewszęd zalewa i otacza bombardujęc nasze mózgi byle czym , gDzieł głęboko w sobie są w stanie odszukaę piękno i sens właśnie w takich zajęciach jakie wykonujesz. Mimo, że zajmuję one masą czasu, który wielu młodych ludzi woli spędzię na zwykłych dyrdymałach. To bardzo krzepięce. No i ten zamiar pójłcia na AM w Poznaniu łwiadczy, że chyba kochasz to robię. ęšłĽyczę więc dostania się na stosowny wydział tej uczelni. Patrzęc na fotki raczej nie będziesz miał problemów...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
podstawa to dokĹadnoĹÄ
Ja napiszę co innego: Dobrze,że sa ludzie , którzy chcę dzielię się wiedzę na takie tematy, bo co po tym,że ktos będzie chciał nauczyę się sztuki lutniczej jeżeli nie będzie nikogo, kto będzie chciał tę wiedzę przekazaę. Dobrze wszyscy wiemy,że lutnicy niechętnie dziela sie wiedzę i niechętnie zdradzaję rózne swoje techniki i tricki. Niech ktoł spróbuje sie dostaę na np. pomagiera do jakiegoł lutnika w celu nauczenia się czegoś - prawie niemożliwe, a ja tego nie rozumiem w ogóle, bo przecież tacy mistrzowie kiedyś odejda i kto po nich przejmie pałeczke? Tak bardzo chcę, żeby ich wiedza poszła na marne z nimi do grobu?? Wiem - odjechałem od tematu, ale nastrój w tym temacie i zdjęcia mnie do tych przemyłleł zmusiły. I dodam,że chwała temu forum,że powstało i że można się tu tyle dowiedzieę od dobrych ludzi. Mi sie zawsze marzyła taka sztuka, ale do czasu aż tu "wdepłem" żyłem w przekonaniu,że to niemozliwe dla zwykłego człowieczka, który nijak nie ma dostepu do odpowiednich mistrzów i ich warsztatów. Pozdrawiam.palisander pisze:Dobrze, że są młodzi ludzie , którzy mimo tej komercji, konsumpcji, kiczu i tandety która nas zewszęd zalewa i otacza bombardujęc nasze mózgi byle czym , gDzieł głęboko w sobie są w stanie odszukaę piękno i sens właśnie w takich zajęciach jakie wykonujesz
-
bartek529
Jako iż temat jest długoterminowy, jutro zrobię zdjęcia lakieru przed retuszem i cieniowaniem.
A na dowód, że się nie obijam
, i by forum bardziej obfitowało w relację których tak mało
dołęczam zdjęcia tego co się robi tzn #2 i #3 też 4/4. Będę starał się zamieszczaę
więcej zdjęę, o ile nadcięgajęca matura na to pozwoli.
Czy ktoł ma jakieł pytania? Bo szczerze nie wiem o czym pisaę.
Mam nadzieję że wreszcie pokażę się tematy "gitara akustyczna fotorelacja" będęšł
coś podobnego, bo niestety muszę stwierdzię że od jakiegoł czasu pojawiaję
się tylko (z wyjętkami) pseudolutnicze wętki
ale to rozmowa na inny dział.
A na dowód, że się nie obijam
dołęczam zdjęcia tego co się robi tzn #2 i #3 też 4/4. Będę starał się zamieszczaę
więcej zdjęę, o ile nadcięgajęca matura na to pozwoli.
Czy ktoł ma jakieł pytania? Bo szczerze nie wiem o czym pisaę.
Mam nadzieję że wreszcie pokażę się tematy "gitara akustyczna fotorelacja" będęšł
coś podobnego, bo niestety muszę stwierdzię że od jakiegoł czasu pojawiaję
się tylko (z wyjętkami) pseudolutnicze wętki
-
bartek529
Ok, no więc jeżeli chodzi o lakierowanie skrzypiec lakierem spirytusowym
to ja piernicze.. Lakier przy przypadkowym podwójnym pocięgnięciu
przepala wszystko na wylot. Jako że robię to drugi raz w życiu, masa błędów.
W przyszłym tygodniu czeka mnie retuszowanie barwnikiem spirytusowym
(malutki pędzelek i kropeczka po kropeczce wszystkie brzydkołci)
Przykładem przepalenia tzn wymycia jest lirka (miejsce dużo jałniejsze)
Będzie ona jeszcze traktowana dwa razy lakierem bezbarwnym, póęšłniej
retuszowana.
Komora kołkowa i wewnętrzna strona efów będzie ciemnofioletowa.
A teraz prezentacja moich zmagał
zdjęcia przedstawiaję kolor rzeczywisty.
Kosztowało mnie to masą ustawieł aparatu ale efekt jest zadowalajęcy.
Pozdrawiam.
to ja piernicze.. Lakier przy przypadkowym podwójnym pocięgnięciu
przepala wszystko na wylot. Jako że robię to drugi raz w życiu, masa błędów.
W przyszłym tygodniu czeka mnie retuszowanie barwnikiem spirytusowym
(malutki pędzelek i kropeczka po kropeczce wszystkie brzydkołci)
Przykładem przepalenia tzn wymycia jest lirka (miejsce dużo jałniejsze)
Będzie ona jeszcze traktowana dwa razy lakierem bezbarwnym, póęšłniej
retuszowana.
Komora kołkowa i wewnętrzna strona efów będzie ciemnofioletowa.
A teraz prezentacja moich zmagał
Kosztowało mnie to masą ustawieł aparatu ale efekt jest zadowalajęcy.
Pozdrawiam.
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
-
bartek529