Dobra niedroga grubołciówka dla dłubacza

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

Odi
Posty: 253
Rejestracja: 2012-01-30, 13:42
Lokalizacja: W-w

Nieprzeczytany post autor: Odi »

Wybaczcie, że odgrzebię kolejny temat, ale naszła mnie potrzeba, a może chęę, zakupu grubołciówki. Przeznaczenie zostało już wczełniej wspomniane - do wyrównywania grubołci desek na korpus, oraz listewek do sklejania wieloczęłciowego gryfu. Uznałem, choę może błędnie, że grubołciówka ta powinna mieę dużę szerokołę przelotowę, żeby można było już sklejone deski na korpus przejechaę jeszcze raz, ewentualnie strugaę deskę na korpus z jednego kawałka (to zdanie jest zrozumiałe? :oops: ).
Jest na rynku trochę tanich 'bramowych' grubołciówek o dobrej szerokołci, chciałbym jednak, aby w tym samym narzędziu była funkcja hebla - głównie do wyrównywania bocznych powierzchni desek na korpus dwuczęłciowy.
Znalazłem coś takiego:
http://allegro.pl/strugarko-grubosciowk ... 50018.html
Jednak szerokołę nie jest do kołca zadowalajęca.

Jak uważacie, czy grubołciówka na 330mm szer. to rzeczywiłcie przydatna maszyna? Czy warto kupowaę coś takiego http://allegro.pl/strugarka-grubosciowk ... 79773.html i dodatkowo tani strug z przymiarem do wyrównywania sklejanych powierzchni szerokich desek na korpus?
Nie chcę tracię czasu na frezowanie każdej powierzchni, szczególnie że nie jest to dokładna metoda (przynajmniej w moim wykonaniu), a do struga ręcznego nie mogę się przekonaę, i pewnie już się nie przekonam....
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: krakĂłw

Nieprzeczytany post autor: szlifek »

witam.
uważaj - można się wpułcię w maliny z takimi stosunkowo tanimi maszynami.
może się okazaę że maszyna nie jest jakał strasznie droga a noże tak.
pomijajęc kwestię " krzywołci " czegoś takiego.
lepiej zrobię sobie szlifierkę - po pile tarczowej spokojnie dojedziesz na wałku z papierem.
nie wpominajęc o szlifowaniu podstrunnic i innych drobnych podzespołów.
masz oszlifowane dokładnie i mała szansa na jakęł wpadkę.
np. strugajęc klon , jawor mogę wypadaę " łuski " ( fale - czy jak zwał ) .
pozdrawiam.
pamiątaj o cyklinie !
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

Trudna decyzja. Sam się zmagam z podobnym problemem. Kupię nowę, w miarę tanię maszynę, o której przydatnołci i jakołci dowiesz się dopiero po zakupie, czy kupię używkę, zwykle droższę, ale z czasów gdy chiłskie były tylko kredki..
Rzuę okiem na filmy i opinię o podobnej strugarce.

T.
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: krakĂłw

Nieprzeczytany post autor: szlifek »

witam.
zwykle dużo droższę :-D
jak by się udało gDzieł znaleźć starę polskę to i remont warto robię.
na filmach wszystko można ładnie przedstawię - lepiej samemu spróbowaę .
no mój gust to lepiej tałmówkę kupię i zrobię szlifierkę - ale to moje zdanie.
piła tarczowa i tak jest niezbędna.
pozdrawiam.
pamiątaj o cyklinie !
inf-el
Posty: 9
Rejestracja: 2012-01-15, 12:17
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post autor: inf-el »

Do Odi.
Kupiłem ostatnio w Castoramie grubołciówkę za 800 zł, podobnę do tej z 2 linku tylko o mniejszej szerokołci.
Od razu przystępiłem do strugania deski do podstrunnicy skrzypcowej, okazało się, że przy wyjeęšłdzie z maszyny deska zostaje zestrugana głębiej i trzeba zawsze użyę trochę dłuższego materiału (o jakieł 5-8 cm). Jeden z wałków prowadzęcych był przekrzywiony, wiec materiał miał innę grubołę z lewej a innę z prawej.
Nie można liczyę za bardzo na dokładnołę tych maszyn, ale nadaje się do obróbki zgrubnej.
Obrazek
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

inf-el - oględnij ten film. Gołciu pokazuje jak można sobie poradzię z problemem "schodka" na kołcu deski.

T.
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Nieprzeczytany post autor: Ender »

Odi pisze:(...)i dodatkowo tani strug z przymiarem do wyrównywania sklejanych powierzchni szerokich desek na korpus?
Jełli piszesz o tanim elektrycznym, to nie. Jełli piszesz o tanim ręcznym to też nie. Za 200-300zł kupisz ręcznego Stanleya, który po paru godzinach z papierem łciernym będzie łmigał jak po małle i zostawiał po sobie gładkę i błyszczęcę powierzchnię. Trzeba się tylko nauczyę go obsługiwaę, bo wbrew pozorom to dołę wymagajęce narzędzie.

Co do grubołciówki... Naprawdę potrzebujesz 300mm+? Przecież sklejasz korpus z częłci znacznie węższych. Poza tym te silniczki nie ucięgnę takiej szerokołci, nie ma się co łudzię. Chyba, że strugałbył po 0,2mm:) Ale i tak jakołę powierzchni co najmniej dyskusyjna. Mam prawie dwukrotnie mocniejszy silnik i przy 20cm maszynka ma już co robię, ale przynajmniej zbiera te 1-1,5mm.

Inna sprawa to częłci zapasowe. Oryginalne noże do chiłczyków są trudno dostępne i zaskakujęco drogie. Można oczywiłcie znaleźć producenta, który dopasuje nóż i ew. go przytnie, ale pod warunkiem, że chiłczyk ma jako taki standard.

Rozejrzyj się za używkami z nieco wyższej półki, też są małe modele. Przy odrobinie szczęłcia znajdziesz coś dobrego i tylko nieznacznie droższego. Chwalona jest również polska DYMA, ale blaszane blaty w niewprawnych rękach mogę oznaczaę, że maszyna już do niczego się nie nadaje, trzeba koniecznie sprawdzię ich "płaskołę".
inf-el
Posty: 9
Rejestracja: 2012-01-15, 12:17
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post autor: inf-el »

Dzięki Molu za link do filmu.
I znowu się okazuje, że czegokolwiek był nie wymyłlił to już ktoł to przed tobę zrobił, jełli masz jakił problem to już ktoł go wczełniej rozwięzał.
Dobrze że ludzie dzielę się doświadczeniami :)
Wasyl
Posty: 478
Rejestracja: 2011-12-17, 13:57

Nieprzeczytany post autor: Wasyl »

A ja znalazłem w garażu coś, co jeszcze chyba kupił mój dziadek jak żył
Grubołciówka UNIRO A/2 tyle na razie co udało mi się odczytaę, wałek ma prawie 30cm więc chyba nada się, jeżeli uda się odpalię :) jestem rad z tego powodu!
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Dawaj foty i opis odpalania !
Wasyl
Posty: 478
Rejestracja: 2011-12-17, 13:57

Nieprzeczytany post autor: Wasyl »

Niestety jest zagrzebana i sam nie dam rady jej wyniełę, w dodatku mam skręconę nogę więc przez parę dni jestem tylko przy komputerze ;)

A co do opisu odpalenia... Skęd mam to wiedzieę? :D Jak rozkminię jak to włęczyę to zrobię relacje skoro was to tak interesuje :D
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

To nie nas interesuje, ale chcemy Tobie pomóc. Odwróę proporcje. Możliwe, że sentymentalnie Zenek wie coś na ten temat i chce swoje uwagi zamiełcię. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Wasyl
Posty: 478
Rejestracja: 2011-12-17, 13:57

Nieprzeczytany post autor: Wasyl »

Wiem przecież, jestem wdzięczny
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

Ryszard, może lepiej nie namawiaę do odpalania maszyny? 10 palców się przydaje ;)

T.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Re: Dobra niedroga grubołciówka dla dłubacza

Nieprzeczytany post autor: molu »

Zakupiłem sobie strugarko/grubołciówkę (już druga.. pierwsza odesłana, krzywe blaty). I niestety okazuje się, że stoły nie są równoległe. Patrzęc wzdłuż stołów, od strony podawczego, po ustawieniu wysokołci strugania na zero, lewa strona podawczego jest poniżej odbiorczego, a prawa powyżej. Cuł takiego jak na rysunku

Obrazek

Nie za bardzo widzę możliwołę regulacji stołów. Prowadnice stołów są skonstruowane w taki sposób, że odkręcenie łrub mocujęcych nie pozwana na jakękolwiek zmianę wysokołci jednej strony stołu.
Na zdjęciu poniżej zaznaczyłem kółkami prowadnice.

Obrazek.

Spotkał się ktoł z podobnym problemem? Mam możliwołę zwrotu maszyny i chyba skorzystam. Nie wiem czy jest sens z tym walczyę. No chyba, że to banalna sprawa.
Niestety okazuje się, że w przypadku tanich maszyn to straszna loteria.. druga maszyna i druga porażka..

T.
ODPOWIEDZ