Co do drewnianych obręczy kół do roweru, to jeęšłdziłem na takich w roku 1961, a były zamontowane w rowerze pochodzenia poniemieckiego , na ziemiach "wyzyskanych" . Tak, że żaden cymes takie obręcze.
Pozdrawiam, Ryszard
Mi zdjęcie niestety nie działa, ale z postów już się orientuję co tam jest. Może i startuję w trialu ale to już jest sztuka dla sztuki, dlatego, że w rowerze trialowym, np w modzie połowa ciężaru całkowitego to same koła!!! opony po 1kg to są lekkie oponki. A gdzie jeszcze cały osprzęt którego nie da wykonaę z drewna? Teraz odniełmy to do masy całkowitego roweru, jak to się ma gdy np. taki Monty waży 8kg? W tym momencie wszelakie rurki czyli rama, widelec i kierownica nie ważę nic.
Nie widziałem jeszcze drewnianych obręczy ale jeżeli takie również startuję w trialu to życzę powodzenia zawodnikom którzy ich używaję, niech uważaję na zęby.
Ciekawa sprawa. Zastanawiałem się kiedyś nad tym i wydawało mi się to niemożliwe...chyba, że z hikory, z której amerykałscy poszukiwacze złota robili trzonki do kilofów Sam jestem rekreacyjnie kolarzem i przy jeęšłdzie szosowej, która jest dosyę jednostajna, na pewno jest to bezpieczne (na tej stronie widzę głownie rowery szosowe). Jak przy innych dyscyplinach rowerowych, typu trial czy kolarstwo górskie, nie wiem jak zachowa się taka drewniana konstrukcja przy skokach i dużych uderzeniach. No ale wszystko jest do zbadania i skoro ludzie, z tego co widzę, to praktykuję...
Pozwoliłem sobie poprawię post i dodaę duże zdjęcie. Mi to wyględa na coś bambusopodobnego, więc pewnie na tyle elastyczne, żeby się nie rozwalię przy byle drganiach. Z drugiej strony ciekawe jakby brzmiała gitara z korpusem z takiego drewna.
Kup sobie podłogę z bambusa prasowanego, sklej w dechę obrób i zobaczysz. Twarde , jak cholera, ale co dalej, to nie wiem. Przymierzałem się do tego jako materiału na podstrunnice.
Pozdrawiam, Ryszard