Adaptacja korpusu z basu Defil Luna do gitary elektrycznej
Moderator: poco
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 2011-12-29, 18:06
- Lokalizacja: Legnica
Adaptacja korpusu z basu Defil Luna do gitary elektrycznej
Witam!
Jakił czas temu stałem się (nie?)szczęłliwym posiadaczem basu Defil Luna. Stan - wizualnie super, ale jeżeli chodzi o grę - masakra. Gryf - banan, pręt pęknięty. Klucze popękane, nie trzymaję stroju. Elektronika polutowana przez jakiegoł domorosłego amatora. Zresztę pickupy muzy pozostawiaję wiele do życzenia. Postanowiłem więc, że gryf pójdzie na łcianę, zostawię korpus. Gryf rzeczywiłcie wisi na łcianie. Z korpusu starłem prawie cały lakier. Co sądzie o tym, żeby go nafrezowaę (możliwie największę powierzchnię) i założyę top z blachy? Zastanawiałem się nad mosiężnę i stalowę. Alu to chyba nie jest dobre rozwięzanie? Przystawki nawinę sam, gryf kupię u znajomego lutnika. Co o tym wszystkim sądzicie? Czy to w ogóle ma prawo brzmieę?
Załęczam zdjęcia korpusu.
Pozdrawiam!
Jakił czas temu stałem się (nie?)szczęłliwym posiadaczem basu Defil Luna. Stan - wizualnie super, ale jeżeli chodzi o grę - masakra. Gryf - banan, pręt pęknięty. Klucze popękane, nie trzymaję stroju. Elektronika polutowana przez jakiegoł domorosłego amatora. Zresztę pickupy muzy pozostawiaję wiele do życzenia. Postanowiłem więc, że gryf pójdzie na łcianę, zostawię korpus. Gryf rzeczywiłcie wisi na łcianie. Z korpusu starłem prawie cały lakier. Co sądzie o tym, żeby go nafrezowaę (możliwie największę powierzchnię) i założyę top z blachy? Zastanawiałem się nad mosiężnę i stalowę. Alu to chyba nie jest dobre rozwięzanie? Przystawki nawinę sam, gryf kupię u znajomego lutnika. Co o tym wszystkim sądzicie? Czy to w ogóle ma prawo brzmieę?
Załęczam zdjęcia korpusu.
Pozdrawiam!
Hm, skoro stan wizualnie był super, to szkoda, że tak oskrobałeł tę gitarę. No ale za to przynajmniej widzisz, co jest pod spodem. Wyględa mi to na olchę.
Pytanie - co chcesz osięgnęę poprzez zainstalowanie tej blachy na wierzch? Bo jełli polepszenie brzmienia - z dechy Luna brzmi dołę przyzwoicie wbrew pozorom, a i przystawki również nie najgorzej się sprawowały. Dlatego też proponuję się im przyjrzeę i jełli możliwa jest naprawa - naprawię, doprowadzię do porzędku wizualnego i jazda. A konstrukcję hollow body zostawię sobie na następny raz.
Co do gryfu natomiast, czemu nie podziałasz sam? Nie jest to aż tak wielka filozofia. Oczywiłcie, pozostaje kwestia dopasowania do dechy, ale jełli masz jeszcze stary gryf, zrobienie szablonu to żaden problem.
Pytanie - co chcesz osięgnęę poprzez zainstalowanie tej blachy na wierzch? Bo jełli polepszenie brzmienia - z dechy Luna brzmi dołę przyzwoicie wbrew pozorom, a i przystawki również nie najgorzej się sprawowały. Dlatego też proponuję się im przyjrzeę i jełli możliwa jest naprawa - naprawię, doprowadzię do porzędku wizualnego i jazda. A konstrukcję hollow body zostawię sobie na następny raz.
Co do gryfu natomiast, czemu nie podziałasz sam? Nie jest to aż tak wielka filozofia. Oczywiłcie, pozostaje kwestia dopasowania do dechy, ale jełli masz jeszcze stary gryf, zrobienie szablonu to żaden problem.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 2011-12-29, 18:06
- Lokalizacja: Legnica
Co do blachy - taki eksperyment. Za gryf się nie zabieram ponieważ:
1. Jestem bardziej elektronikiem niż lutnikiem
2. Nie mam odpowiednich narzędzi
3. Nie mam odpowiednich umiejętnołci
4. Nie mam drewna
5. Nie mam cierpliwołci
Przystawek nie zostawię, ponieważ luna to bas - a ja chcę to przerobię na normalnego elektryka. Co do stanu wizualnego, chodziło mi o to, że wyględała prawie jak nowa. Kolorystycznie mi się nie podobała. Btw, pomysł na blachę przyszedł mi, gdy przeględałem gitary dobro.
1. Jestem bardziej elektronikiem niż lutnikiem
2. Nie mam odpowiednich narzędzi
3. Nie mam odpowiednich umiejętnołci
4. Nie mam drewna
5. Nie mam cierpliwołci

Przystawek nie zostawię, ponieważ luna to bas - a ja chcę to przerobię na normalnego elektryka. Co do stanu wizualnego, chodziło mi o to, że wyględała prawie jak nowa. Kolorystycznie mi się nie podobała. Btw, pomysł na blachę przyszedł mi, gdy przeględałem gitary dobro.
to już chyba lepiej zrobię nowę dechę.
Skoro masz lutnika pod rękę to Ci to zrobi.
Tu masz pofrezowane otwory o niekoniecznie włałciwym rozstawie, gniazdo na gryf innej szerokołci, itp itd.
Sprzedaj te elementy a kup kawałek drewna np. tu >
Lutnik wytnie Ci co będziesz chciał.
Pozdrawiam
Skoro masz lutnika pod rękę to Ci to zrobi.
Tu masz pofrezowane otwory o niekoniecznie włałciwym rozstawie, gniazdo na gryf innej szerokołci, itp itd.
Sprzedaj te elementy a kup kawałek drewna np. tu >
Lutnik wytnie Ci co będziesz chciał.
Pozdrawiam
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 2011-12-29, 18:06
- Lokalizacja: Legnica
Co do płytki to musi to byę stal nierdzewna , albo inny metal który nie przycięga magnesu . Zresztę sam mam taki pickguard w stratocasterze i jest to łredni pomysł , ciężko utrzymaę w czystołci , widaę każdy odcisk palca , a wycinanie nierdzewki wyrzynarkę to już w ogóle jest hard-core
blacha płonie ,ostrze płonie , no i oczywiłcie trzeba oprócz czyszczenia polerowaę ję co jakił czas . Ogólnie nie polecam ,no chyba że masz dojłcie do wyrzynarki wodnej lub laserowej .

Tutaj Ben Crowe zrobił top z blachy miedzianej:
TOP
Na kołcu go chyba "wymłotkował", co pozwala uniknęę cięgłego palcowania i pucowania.
TOP
Na kołcu go chyba "wymłotkował", co pozwala uniknęę cięgłego palcowania i pucowania.
łredni pomysł przerabiania Luny na szóstkę. Ten korpus jest relatywnie duży a gryf typu Strat bedzie tu wyględaę co najmniej dziwnie, szybciej coś na kształt MM.
Przetworniki w Lunie są takie same jak i w szóstkach Defila, były one identyczne, zatem nie ma znaczenia gdzie zastosujesz a jak nie masz doświadczenia w nawijaniu przetworników, to te i tak będę lepsze niż Twoje pierwsze Dzieła.
Zdjęcia trochę nie wyraęšłne, ale czy nie przetarłeł za dużo, Defil okleinował deski, okleinę jaworowę a tu trochę przetarte co nieco.
Tak btw to jestem z Legnicy jak Ty, więc jakbył zmienił zdanie to ja kupuję takie cuda z gryfem też dam radę.
Przetworniki w Lunie są takie same jak i w szóstkach Defila, były one identyczne, zatem nie ma znaczenia gdzie zastosujesz a jak nie masz doświadczenia w nawijaniu przetworników, to te i tak będę lepsze niż Twoje pierwsze Dzieła.
Zdjęcia trochę nie wyraęšłne, ale czy nie przetarłeł za dużo, Defil okleinował deski, okleinę jaworowę a tu trochę przetarte co nieco.
Tak btw to jestem z Legnicy jak Ty, więc jakbył zmienił zdanie to ja kupuję takie cuda z gryfem też dam radę.