Wypaczony gryf

Dyskusje na temat budowy gitar basowych.

Moderator: poco

jb90
Posty: 14
Rejestracja: 2011-12-10, 20:08

Nieprzeczytany post autor: jb90 »

Ok napisałem do polskiego dystrybutora i czekam na odpowiedęšł- mam nadzieję, że będę chcieli naprawię mój bas.
Pozdrawiam Jakub
jb90
Posty: 14
Rejestracja: 2011-12-10, 20:08

Nieprzeczytany post autor: jb90 »

poco pisze:Jeżeli istnieje endorsing, to i istnieje przeciwiełstwo, czyli walka ze sk....syłstwem. Skoro jest producent i olewa swoje wyroby, to olaę producenta i ogłosię wszem wobec i każdemu z osobna, że to jest g..o nie firma i olewa użytkowników. Nawet gdyby chcieli dokonaę naprawy odpłatnie, to powinni odpowiedzieę, a wtedy sam był ocenił co jest dla Ciebie lepszym rozwięzaniem. A co mówi dystrybutor na nasz land? Pozdrawiam, Ryszard
Polski dystybutor powiedział, że jak instument nie kupiony u nich (czyli w sklepie w Krakowie) to nic na to nie poradzę i oczywiłcie gadka, że jeszcze nigdy nie mieli takich kłopotów z tymi basami itd. :-/
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Ja jeszcze bym zadzwonił do MM Polska i zapytał, a lepiej napisaę oficjalne pismo, co masz w takim przypadku za drogi dochodzenia do zabezpieczenia swoich roszczeł. Przecież to nie drewno kominkowe, tylko gitara i to za niemałe pieniędze, a równoczełnie napisz bezpołrednio do producenta. Przed tym pismem do producenta dobrze by było, żebył miał "ekspertyzę" przedstawicielstwa, bo wtedy jest inna rozmowa tam na miejscu. Do tego dokumentacja fotograficzna z użyciem przymiarów obrazujęcych ten feler.
Inna opcja, to szlifowanie podstrunnicy i ponowne nabicie progów. Jeżeli jest taka mała różnica jak napisałeł, to żadna sprawa i na pewno nie będzie kosztowało to 1500 PLN
Jeżeli nie chcesz walczyę , to spróbuj sprzedaę jak najkorzystniej ten wynalazek i zbuduj sobie własnę gitarę. To jest żaden problem.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
jb90
Posty: 14
Rejestracja: 2011-12-10, 20:08

Nieprzeczytany post autor: jb90 »

bardzo chętnie bym zbudował własny instrument gdybym miał tylko wiedzę i umiejętnołci :) Swoję drogę czy znacie może jakichł lutników ewentualnie ludzi, którzy zawodowo wykonaję ten szlif i nabijanie progów w woj. łódzkim ? Ewentualnie jak najbliżej łodzi ? No i żeby nie wołali kosmicznych pieniędzy ;) Pozdrawiam.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Na forum są chłopaki z łodzi, to może się podejmę więc pogadaj z nimi na priv, a gdybył już miał nóż na gardle możesz daę mi znaę na priv.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
screemer
Posty: 29
Rejestracja: 2012-12-13, 11:57
Lokalizacja: Dundalk ;)

Nieprzeczytany post autor: screemer »

Jako maniak instrumentów z manufaktury Erniego Balla muszę napisaę sprostowanie, bo nikt tego nie wychwycił:

Klonowe podstrunnice w instrumentach marki Music Man nie są nigdy lakierowane (w ogóle nie są zabezpieczane) co jest, że tak powiem, głównym znakiem rozpoznawczym tej marki. Dopilnowaę należy żeby naprawiajęcy to lutnik też go nie polakierował. Z tego też powodu gitary tej firmy wymagaję specjalnego traktowania temperaturowo-wilgotnołciowego (mycie ręk i suszenie przed graniem obowięzkowe, ). Z tego też powodu na podstrunnice dla MM wybierane są tylko deski sezonowane przez bardzo długie lata - Twój pech musiał byę ogromny.

Jak pisał popik - jeżeli dealer będzie robił problemy to szlif podstrunnicy i nowe progi (nawet częłciowo) powinny rozwięzaę problem. Ewentualnie w najgorszym przypdaku trzeba będzie dopasowaę nowę podstrunnice, co dla lutnika nie powinno byę strasznie trudnym (i drogim) zadaniem. Wydatek nawet tysięca złotych jest niczym przy cenie 8 tysięcy za nowę gitarę (nie wiem ile kosztuję basy, ale np. MM Axis u mnie chodzi tak po przeszło 2k euro).
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Poszukaj w internecie adresu Pana Krysiaka w łodzi. Dużo gada, ale przyjemny facet. Poszukam, może znajdę telefon do niego. Adresu nie podam, bo umiem tam dojechaę na "oczy" a adresu nie pamiętam. (Nie wiem, czy aktywny zawodowo, bo był jakił czas w szpitalu).
ODPOWIEDZ