Gibol za 50k
Moderator: poco
Gibol za 50k
Ja wszystko rozumiem... marka.. wykonanie.. materiały... ale no kurde.... to jest jakieł przegięcie. Za takę kasą to można zrobię swobodnie 5 mega wyrębanych wioseł z najlepszym osprzętem!!
http://www.thomann.de/pl/gibson_marshal ... ef401b073e
edit >> a TO JESZCZE LEPSZE
http://www.thomann.de/pl/gibson_marshal ... ef401b073e
edit >> a TO JESZCZE LEPSZE
To sa tzw Masterbuilt. Gitary jak seryjne ale wykonane recznie przez firmowych badz przez firme zakontraktowanych lutnikow.. Obejrzyj sobie custom shop Fendera na przyklad.
http://www.tommys-music-shop.de/home/gu ... 9/tsg.html
http://www.tommys-music-shop.de/home/gu ... 9/tsg.html
http://www.tommys-music-shop.de/home/gu ... 0/tsg.html
Ta druga to limitowana kopia strato Erica Claptona "Blackie" za jedyne 19999 eurosiow. Tanio bo oryginal poszedl za milion dolarow.
Tak normalnie chodza lutnicze , recznie przez mistrzow wykonane instrumenty...
http://www.tommys-music-shop.de/home/gu ... 9/tsg.html
http://www.tommys-music-shop.de/home/gu ... 9/tsg.html
http://www.tommys-music-shop.de/home/gu ... 0/tsg.html
Ta druga to limitowana kopia strato Erica Claptona "Blackie" za jedyne 19999 eurosiow. Tanio bo oryginal poszedl za milion dolarow.
Tak normalnie chodza lutnicze , recznie przez mistrzow wykonane instrumenty...
Z tę trzecię jakbył poszedł do komisu i chciał sprzedaę, to powiedzieli by, że drewno opałowe skupuję gdzie indziej. Kurde, takie paskudnie widoczne sklejanie korpusu wskazuje na totalna kichę, a nie wyrób lutniczy!
To jednoczełnie wskazuje na to, że porębani ludzie nadaję jakieł magiczne cechy instrumentom tylko z powodu tego, że trzymał/używał ich ktoł znany. To, że jest to kicha nawet im przez myłl nie przejdzie. Dlatego zawsze namawiam, do pochodzenia do sprawy ceny/jakołę nie poprzez j.w, ale poprzez walory brzmieniowe i po ograniu i jest to sprawa pomiędzy stronami transakcji.
Kwestia czy to 3K czy 3oK, to już kwestia tego, czy znajdzie się klient, a raczej fanatyk, który jest gotów zapłacię tyle kasy. Reszta , to wciskanie kitu nazywane marketing.
Wielu z Was wykonało/wykona o niebo lepsze wiosła, ale nie majęc kogoł znanego, kto tylko potrzyma ich gitarę nigdy nie znajdzie uznania i potwierdzenia, że to dobry sprzęt.
Z tego tez powodu nie przepłacajcie za legendy, tylko róbcie swoje gitary. Zaręczam, że nie będę gorsze od firmowych.
Pozdrawiam, Ryszard

To jednoczełnie wskazuje na to, że porębani ludzie nadaję jakieł magiczne cechy instrumentom tylko z powodu tego, że trzymał/używał ich ktoł znany. To, że jest to kicha nawet im przez myłl nie przejdzie. Dlatego zawsze namawiam, do pochodzenia do sprawy ceny/jakołę nie poprzez j.w, ale poprzez walory brzmieniowe i po ograniu i jest to sprawa pomiędzy stronami transakcji.
Kwestia czy to 3K czy 3oK, to już kwestia tego, czy znajdzie się klient, a raczej fanatyk, który jest gotów zapłacię tyle kasy. Reszta , to wciskanie kitu nazywane marketing.
Wielu z Was wykonało/wykona o niebo lepsze wiosła, ale nie majęc kogoł znanego, kto tylko potrzyma ich gitarę nigdy nie znajdzie uznania i potwierdzenia, że to dobry sprzęt.
Z tego tez powodu nie przepłacajcie za legendy, tylko róbcie swoje gitary. Zaręczam, że nie będę gorsze od firmowych.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
No właśnie też tak myłlę. Nawet jakbym zlecił najlepszemu lutnikowi w Polsce (chociaż nie wiem który to) zrobienie kopii gitary Claptona to też byłaby to wyrębana kopia ale nie za 19 000 ojro
Masakra jakał.
ps. Tak sobie pomyłlałem o sile marki gibson i fender, jaki to ma wpływ wielki na to co ludzie kupuję. Wystarczy jakis znak, logo, cokolwiek zwięzanego z tymi firmami i zaraz inna cena bo to gibol albo fender jest albo lutnik kiedyś pracował w tej firmie a teraz ma swoję. No ok. To ja w takim razie pojade do fabryki gibsona, zatrudnie sie jako sprzętacz, a potem wrócę tutaj i zaczne robię gitary i bede je sprzedawac za dobrę kase, bo przecież "pracowałem w gibsonie"
Jak powiedziałem znajomemu dołwiadczonemu gitarzyłcie,że jak postawie mu dwie gitary te same (lub dwa wzmacniacze), z czego jedna bedzie miała logo i marke to wybierze właśnie ja i powie,że jest lepsza, to sie obraził, że nie jest frajerem i kupę sprzętu miał w łapach itp... i tak to wyględa..

ps. Tak sobie pomyłlałem o sile marki gibson i fender, jaki to ma wpływ wielki na to co ludzie kupuję. Wystarczy jakis znak, logo, cokolwiek zwięzanego z tymi firmami i zaraz inna cena bo to gibol albo fender jest albo lutnik kiedyś pracował w tej firmie a teraz ma swoję. No ok. To ja w takim razie pojade do fabryki gibsona, zatrudnie sie jako sprzętacz, a potem wrócę tutaj i zaczne robię gitary i bede je sprzedawac za dobrę kase, bo przecież "pracowałem w gibsonie"

Jak powiedziałem znajomemu dołwiadczonemu gitarzyłcie,że jak postawie mu dwie gitary te same (lub dwa wzmacniacze), z czego jedna bedzie miała logo i marke to wybierze właśnie ja i powie,że jest lepsza, to sie obraził, że nie jest frajerem i kupę sprzętu miał w łapach itp... i tak to wyględa..
Dokładnie tak jestJak powiedziałem znajomemu dołwiadczonemu gitarzyłcie,że jak postawie mu dwie gitary te same (lub dwa wzmacniacze), z czego jedna bedzie miała logo i marke to wybierze właśnie ja i powie,że jest lepsza, to sie obraził, że nie jest frajerem i kupę sprzętu miał w łapach itp... i tak to wyględa..
Ja kiedyś miałem wzmacniacz Lampowy zrobiony przez mojego kolegę z pracy zapłaciłem za niego 350 zł i jak graliłmy próby to czasami ludzie stali za drzwiami i jak wchodzili zobaczyę na czym gram to im kopary opadały do samej ziemi ale jak brali gitarę i grali to się zaczynało ...że to jednak nie to, że nie ma podbicia, że coś tam ...debile.
Ale jakby tam było jakieł firmowe logo to bym go sprzedał pewnie któremuł z nich za 5x tyle ...a normalnie za 500 nie chcieli kupię.
Debili naprawdę nie brakuje, zawsze znajdzie się jakił, który zapłaci te 4000 pln czy nie daj ojro. za deske od podłogi z firmowym napisem byle dobrze wyględało w ręce i żeby zrobię wrażenie na kolegach.
I'm a cowboy on steel horse I ride - John Bon Jovi
Dokładnie tak tak samo jest w sygnowaniem sprzętu przez znanych i lubianych. Chcesz zabrzmieę jak Slash? Kup sygnowany wzmacniacz, sygnowane wiosło które już ma wstawione sygnowane przetworniki, sygnowanę kaczkę i już grasz jak on. Czy aby napewno? Nic do tego nie mam, ale czy jest sens brzmieę tak samo?