Połączenie gryf-korpus

Dyskusje na temat budowy gitar elektrycznych.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post autor: Andrzej »

Micro tilt był przynajmniej zakotwiony z jednej strony w gryfie a z drugiej w korpusie , a poza tym jest ze stali dlatego lepiej przenosił drgania niż karta która zmieniajęc kęt tylko tworzyła szczelinę . Prawdę mówięc mnie też czeka taki zabieg ,ale prawdopodobnie wstawię tam kawał blachy stalowej o przekroju klina , który będzie wypełniał całę kieszeł, albo taki klin zrobię ze łwierku . Kiedyś jak byłem u lutnika tłumaczył mi że w gitarze to jest najważniejsze miejsce i że tam są schowane konfitury :) a gryf musi jak największę powierzchnię stykaę się z korpusem . Miałem wtedy piętnałcie lat ,ale jak dził pamiętam jak oczyłcił kieszeł gryfu ,wzięł olbrzymi łrubokręt i tak dokręcił gryf że drewno trzeszczało . I faktycznie gitara zagrała jakby jej ktoł knebel z gęby wyjęł . dlatego dziwię mnie takie wynalazki jak karta która jest łwietnym separatorem .
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Dlatego ja zawsze zmieniam kat wejscia szlifujac i nie wstawiam zadnych gowien w to miejsce. To punkt newralgiczny wiosla... Ten blad jest bardzo czesty i nie ma sie co lenic. szlifowanie to wiecej precyzyjnej pracy ale sie oplaca.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Chcęc poprawię to gniazdo, to dobrze by było metodę prób i błędów, czyli stosujęc różnej grubołci podkładki z przodu i z tyłu gniazda ustalię wielkołę korekty.
Mozliwe, że wystarczy tylko poprawię kęt w gnieęšłdzie wybierajęc np. ok. 0,5 mm z przodu. Tym samym usunie się "pofalowania", poprawi delikatnie/ skoryguje gniazdo i wszystko będzie dobrze.
To jest opcja aby nie ruszaę gryfu, bo jest równy, a podrównaę gniazdo.
Zgoda co do opinii o Fenderze. Tym samym potwierdza się opinia, że w dobrym pakowaniu z metkę i g...o się sprzeda.
Autora tematu odsyłam do stosownego działu. :evil:
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post autor: Andrzej »

poco pisze: Mozliwe, że wystarczy tylko poprawię kęt w gnieęšłdzie wybierajęc np. ok. 0,5 mm z przodu. Tym samym usunie się "pofalowania", poprawi delikatnie/ skoryguje gniazdo i wszystko będzie dobrze.
To by było najlepsze rozwięzanie , tylko nie mam pomysłu jak to zrobię precyzyjnie . Zmiana kęta na na stopie gryfu wydaje się łatwiejsza , ale u mnie nie nie da rady ponieważ stopa jest bardzo niska (na równi z grzbietem gryfu ) więc powstałoby wgłębienie :cry: :-(
Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Nieprzeczytany post autor: Makowy »

To zależy, z czym się czujesz pewnie. Można płaskim, szerokim dłutem.
Można frezarkę, montujęc odpowiednio prowadnice. Można też klockiem nieco węższym od kieszeni gryfu z naklejonym na jednej stronie papierem łciernym. Odrobina cierpliwołci i powinno wyjłę ok.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Ja mam mieszane uczucia, co do klocka i papieru. bo nie daje gwarancji płaskiej powierzchni w miejscu o tak trudnym dostępie. Lepsza była by cyklina i dłuto przy brzegach i narożach.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: krakĂłw

Nieprzeczytany post autor: szlifek »

witam.
ja tam mieszanych uczuę nie mam ( z kołkiem i papierem ) .
to raczej gwarancja że będzie łukowato .
jak napisał Poco - cyklina i dłutko .
no i sprawdzaę co chwilę jak tam się maję sprawy - nie zawadzi.
jak możesz to - frezarka i prowadzenie .
to musi naprawdę równo leżeę.
pozdrawiam.
pamiątaj o cyklinie !
Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Nieprzeczytany post autor: Makowy »

Przesadzacie, tak jak napisałem, wszystko zależy od tego, z czym się człowiek pewniej czuje. Ja jako amator i samouk wolę papierem na klocku niż cyklinę, czy dłutem. Oczywiłcie, że gwarancji płaskiego nie ma, ale tak samo nie będzie przy innych narzędziach, z którymi nie jestem "obcykany".
Osobiłcie, jełli nie miałbym możliwołci użyę frezarki, zrobiłbym tak:
Dłuższy klocek (z 40 cm) szerokołci powiedzmy 5mm mniejszej niż kieszeł. Naklejony papier na jednym kołcu (około 10cm). Drugi koniec podeprzeę tak, żeby oparty papierem o kieszeł tworzył mniej więcej kęt, który chcemy uzyskaę. I delikatne, równe ruchy. I tak jak szlifek pisze - sprawdzanie co chwila.
Jestem pewien, że byłoby dobrze. Tylko trza z głowę.
:-D

PS. Naturalnie, przy samych krawędziach potem dłutem, co nie powinno stanowię problemu majęc wyprowadzony łrodek.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Makowy. Masz całkowitę słusznołę, że frezarka załatwiła by sprawę , ale sam wiesz ile przygotował, prób itd. wymaga takie przedsięwzięcie. Jednakże frezarka była by tym ostatnim elementem, wykonawczym. Wszystko jednak musi byę siłę rzeczy poprzedzone precyzyjnę inwentaryzację i opracowaniem strategii działania.
My nie jestełmy w większołci lutnikami i w zwięzku z tym musimy mierzyę zamiar wg sił. Dlatego też przynajmniej ja staram się podpowiadaę , rozważaę użycie takich łrodków, które są ogólnodostępne, najtałsze, o ograniczonym zapotrzebowaniu na wyspecjalizowane łrodki i metody obróbki drewna. Z jakich powodów, wiadomo.
Nie znaczy to jednak, że nie należy podawaę innych opcjonalnie metod. Wręcz przeciwnie, bo to wzbogaca trełci i głównie zmusza pytajęcego do myłlenia. Bo my podajemy metody i sposoby, a wybór zależy od pytajęcego.
To luksus, kiedy mamy możliwołę wyboru. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
terminus
Posty: 23
Rejestracja: 2013-01-28, 07:01
Lokalizacja: Olsztyn

Nieprzeczytany post autor: terminus »

Witam ponownie.
Załęczam zdjęcia.
Na zdjęciu 1 widaę jak zastałem gitarę po zdjęciu gryfu.
Na zdjęciach 2 i 3 widaę stan kieszeni na gryf.
Na zdjęciach 4 i 5 widaę istotę problemu po wycięgnięciu podkładki. Struna e1 położyła się na ramce. Akcja ustawiona na e1-1,6mm e6-2,0mm.
Pomimo, że e1 leży na osłonce to e6 jest w idealnej odległołci co widaę na zdjęciu nr 6 (trochę to dziwne).
Na zdjęiu nr 7 widaę stopkę gryfu.

pozdrawiam i proszę o rady
Załączniki
1.JPG
2.JPG
3.JPG
4.JPG
5.JPG
6.JPG
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2959
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Toę ta ramka jest za wysoka i to dużo za dużo. Weęšłja na papier łcierny na płaskiej powierzchni i zetrzyj albo kup niższę i po sprawie. może nie będzie trzeba w ogóle nic z kieszenię robię.

RAMKA 3mm

RAMKA 5mm
terminus
Posty: 23
Rejestracja: 2013-01-28, 07:01
Lokalizacja: Olsztyn

Nieprzeczytany post autor: terminus »

Niższa ramka o 2 - 3mm od tej co mam załatwi sprawę, to nie problem. Tylko martwi mnie trochę stan kieszeni. Widaę to na zdjęciu nr2 w dolnej częłci kieszeni na wysokołci łrub mocujęcych jest wgłębienie ok 1mm. Można to czymł wypełnię?

pozdrawiam
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Nie jest tak ęšłle, jak napisał Piniasty możesz spokojnie to zrobię na ramkach.
Pewnie w realu to lepiej widaę ale ja tam nie widzę zbyt wielkiego wgłębienia.
Można to wypełnię np. wklejkę mahoniowę lub żywicę. Koniecznie potem zeszlifowaę do poziomu gniazda.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2959
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Zetrzyj troche drewna, zmieszaj z klejem, wypełnij, jak wyschnie wyszlifuj i po zawodach. nie ma sie co pi....lię z taka "bezedurę" :)
terminus
Posty: 23
Rejestracja: 2013-01-28, 07:01
Lokalizacja: Olsztyn

Nieprzeczytany post autor: terminus »

Ok tak zrobię, albo żywica epoksydowa albo jakił klej (proszę o polecenie czegoś dostępnego w praktiikerach) zmieszany ze ztartym drewnem. Rozumiem, że obydwie metody są zamienne i nie ma lepszej ani gorszej. Trochę mi ulżyło, że to nie jest jakał tragedia, gitara swoje kosztowała. A jeszcze jedno, czy naprawa zerwanego gwintu w połęczeniu gryf-korpus poprzez wklejenie w miejsce zerwanego gwintu np wykałaczek nie jest jakęł profanację ? :) Może lepiej by było wkleię kołek i ponownie go rozwiercię ?

pozdrawiam
ODPOWIEDZ