
Klucze do basu Jin Ho..?
Moderator: poco
Klucze do basu Jin Ho..?
witam wszystkich. za jakił czas będę zabierał się za kupno kluczy mini i usłyszawszy oraz przeczytawszy wiele opinii na temat firm produkujęcy ten rodzaj osprzętu nie wiem na jaki się zdecydowaę. ponoę Jin Ho jest podfirmę Wilkinsona, a ten z kolei robi również osprzęt do WSC. łrednio sztuka takiego klucza u wszystkich trzech producentów stoi po 25zł. w opisach na stronie sklepu internetowego stoi 'doskonałe klucze..'.. znajomy również chwali WSC.. więc jak to jest? czy stosunek ich ceny do jakołci naprawdę jest tak zadowalajęcy? dla porównania np. Warwicki stoję za około 40zł za sztukę, Gotohy za 52zł. proszę o pomoc w rozwięzaniu mojego problemu 

Bite my shiny metal ass!
Ja także miałem w swoim stracie klucze Jin Ho i nie narzekałem.
Co do firmy Wilkinson to kiedyś w sklepie muzycznym zasłyszałem od sprzedawcy teorię, iż Wilkonson, Marvel oraz Sung Il są produkowane w jednej fabryce. Próbujęc zgłębię tę teorię wpadłem na stronę:
http://www.sung-il.com/sitemap.php
Więc możliwe, że to jest prawda.
Co do firmy Wilkinson to kiedyś w sklepie muzycznym zasłyszałem od sprzedawcy teorię, iż Wilkonson, Marvel oraz Sung Il są produkowane w jednej fabryce. Próbujęc zgłębię tę teorię wpadłem na stronę:
http://www.sung-il.com/sitemap.php
Więc możliwe, że to jest prawda.
- James_Bond
- Posty: 27
- Rejestracja: 2011-02-19, 02:25
- Lokalizacja: Kielce
Co do różnicy cenowej to się nie wypowiem, ale pewnie kwestia ceny siły roboczej ma tu znaczenie. Jedyna rozbieżnołę pomiędzy kluczami koreałskimi a Schallerem jakę ja zauważyłem, to fakt, iż warstwa złocenia w koreałskich po okresie około roku już nie była złota i w ogóle była cienka i trzeba przy montażu było uważaę aby jej nie uszkodzię. Co do działania to w obu przypadkach nie mam uwag, oba gatunki kluczy trzymały strój poprawnie.
Roznica lezy w materialach i precyzji wykonania. Klucze Schallera widzialem tylko uszkodzone mechanicznie , wad nie maja i odpowiednio traktowane beda dzialac przez lata. Zdarza sie natomiast dosc czesto , ze stroiki Jin Ho rozsypuja sie bez zbytniej ingerencji z zewnatrz. Tak o... Dominikanscy muzycy przynosza mi instrumenty do naprawy i w ostatnich latach wymienilem okolo trzydziestu kluczy Jin Ho ale nigdy Schallera....
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
Jakołę/dokładnołę wykonania, materiały, kraj pochodzenia, kontrola jakołci, naklejka (marka)
to wszystko wpływa na cenę + pare innych drobniejszych rzeczy
Co do mostków stałych, to w tych drogich regulacja jest bardzo płynna i przyjemna, teoretycznie nie mogę występię żadne odstępstwa od planu. W tanich bardziej topornie to chodzi, łatwiej się rysuję albo potrafię się trafię porysowane lub niedomalowane czy z jakękolwiek innę niedoróbkę.
W ostatecznym rozrachunku ja jednak wybieram te po 30zł, chociaz może jakbym nie był taki ubogi to bym ładował same firmowe rzeczy... no ale nie jestem.
Na chwilę obecnę bawie się w te tanie i nie narzekam, daje się je ustawię, trzymaję wymiar itp.
takie moje spostrzeżenia
to wszystko wpływa na cenę + pare innych drobniejszych rzeczy
Co do mostków stałych, to w tych drogich regulacja jest bardzo płynna i przyjemna, teoretycznie nie mogę występię żadne odstępstwa od planu. W tanich bardziej topornie to chodzi, łatwiej się rysuję albo potrafię się trafię porysowane lub niedomalowane czy z jakękolwiek innę niedoróbkę.
W ostatecznym rozrachunku ja jednak wybieram te po 30zł, chociaz może jakbym nie był taki ubogi to bym ładował same firmowe rzeczy... no ale nie jestem.
Na chwilę obecnę bawie się w te tanie i nie narzekam, daje się je ustawię, trzymaję wymiar itp.
takie moje spostrzeżenia
Rzeczywiłcie, w przypadku takich tanich produktów stopieł niedopracowany może byę drażnięcy - łcieranie się chromu, rysy itp. Dodam, że miałem nieco do czynienia z cenowę półkę łrednię, a więc wspomnianym już wyżej Wilkinsonem i wyględa to całkiem nieęšłle. ęšłĽadnych kwiatków w postaci ostrych krawędzi, przetarę czy topornej pracy (klucze) nie zaobserwowałem.
Jeżeli budżetówka to z dostępnych na naszym rynku Wilkinson jest jak najbardziej godny polecenia. Sung-il to ta sama firma ale jednak inna - jeszcze tałsza linia produkcyjna i tu mogę naprawdę niedoróbki występowac. Miałem już do czynienia i wilkinsonem i sung-ilem i skłaniam się ku drugiemu. Wprawdzie np mostek do tele kosztuje prawie 80 zł ale otrzymujemy naprawdę dobry produkt z porzędnę warstwa chromu, która nie schodzi (mi się nie przydarzyło jeszcze). To samo dotyczy kluczy. Niedawno kupiłem za 3 dychy klucze no-name do defila i nie są one za dobrze wykonane, maję niektóre lekkie luzy, ale wiadomo - cena nie powala. Kupujęc już chociażby Jing-Ho za 80 zł dostajemy naprawdę przyzwoity produkt, dobrze działajęcy i wykonany. Przystawki wilkinsona, które razem kosztowały jakieł 160 zł zaskoczyły mnie swoim brzmieniem. Osobiłcie uważam,że 60% ceny markowych drogich osprzętów to marketing i logo bo wyprodukowanie tyle nie kosztuje.