Skrzywiony gryf PRS SE Torero

Na każdy temat ...

Moderator: poco

kirurocker
Posty: 2
Rejestracja: 2013-04-06, 12:10
Lokalizacja: Białystok

Skrzywiony gryf PRS SE Torero

Nieprzeczytany post autor: kirurocker »

Witam, zamierzam zakupię gitarę PRS SE Torero (cena nowego około 4000zł), od pierwszego właściciela, zakupiona w Polsce w 2011 roku. Niby wszystko ok, ale sprzedajęcy poinformował mnie że bezpołrednio po zakupie oddał gitarę do salonu lutniczego "Guitar Help" w Warszawie i generalnie lutnik był pod wrażeniem dobrego wykonania instrumentu, ale stwierdził "skrzywienie gryfu w granicach błędu lutniczego". Z tego co sprzedajęcy mówił gitara stroi, a stwierdzona wada nie jest odczuwalna. Zastanawiam się tylko czy warto w taki instrument się pakowaę i czy jest to częste zjawisko, a z drugiej strony na co zwrócię uwagę testujęc ten sprzęt, tym bardziej że muszę pokonaę prawie 200km w jednę stronę. Z góry dziękuję za konkretne uwagi.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Kirurocker. Widzę kolego, że przejęłem rolę cerbera, który pilnuje tzw. kindresztuby na forum, to kontynuujęc wętek wchodzęc do obcego mieszkania najpierw się witam, potem przedstawiam, a potem uczestniczę w funkcjonowaniu oczekujęc, że tak będę postrzegany, jak się przedstawiłem. To tyle jeżeli chodzi o wstęp.
Dalej idęc, zadajesz pytanie, a my nie majęc pojęcia na jakim poziomie ma byę odpowiedęšłstaramy się poniekęd zgadywaę.
Sędzęc po pytaniu jesteł zielony, jak szczypiorek na wiosnę, a ponadto odpowiedęšłna Twoje pytanie połrednio dawno padła tu , na tym forum.
Dla mnie jest oczywiste. Nie kupuje się gitary z jakękolwiek wadę za poważne pieniędze. Inaczej, to jest tylko dawca organów, lub sprzęt do kapitalnego remont, a wtedy jego wartołę jest wartołcię częłci składowych x 50% przyjmujęc jak dla materiałów budżetowych. Jeżeli klient nie godzi się na taki układ, to niech szuka innego jelonka lub sprzedaje w częłciach, an allegro. Może ktoł kupi.
Można by przyjęę punkt widzenia kombinata, ale tutaj potrzebna jest pisemna opinia lutnika co do stanu faktycznego instrumentu i nie typu "w granicach błędu lutniczego" :shock: . To ma byę rodzaj ekspertyzy sygnowanej przez lutnika - mówimy o sprzęcie za takie pieniędze jak podałeł i to wykonana na koszt sprzedajęcego. Tam też powinna byę informacja dot. metody oraz kosztu usunięcia wady.
Inaczej, to jest to kant, grubymi nięmi szyty.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post autor: wojtek »

4 tys za istrument z wadę sporo .Jak był opisal o jakie skrzywienie chodzi to było by coś wiadomo.Wywalię kase za logo chmm Twoja decyzja ,mylłle że w tym przedziale cenowym można kupię przyzwoitę gitare .Teraz pytanie czy chodzi o logo czy dobry instrument.Kiedyś zmieniałem w Jacksonie V lakier (super amerykałska gitara i takie tam ) okazało się że połowa V była ze łwierka a druga z brzozy ładnie wyrównane podkładem natryskowym .
kirurocker
Posty: 2
Rejestracja: 2013-04-06, 12:10
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post autor: kirurocker »

Dzięki za sugestie i podpowiedzi. Cena jest ustalona na 2500zł i jestełmy umówieni na diagnostykę. Z kolei firma, która wstępnie wykonała diagnostykę twierdzi, że "Witam, jeżeli gitara była u nas serwisowana i miała wykonana korekcję lub renowację progów, to problem został rozwięzany i gitara powinna graę dużo lepiej niż ten sam model ze sklepu. Jeżeli ma Pan wętpliwołci, to zapraszam na diagnostykę." No cóż pojadę i zobaczę co w zakładzie lutniczym na temat powiedzę.
ODPOWIEDZ