frez spiralny czy prosty?
Moderator: poco
frez spiralny czy prosty?
Witam
Czy warto inwestowaę w zakup freza spiralnego z łożyskiem? Czytałem, że zmniejsza prawdopodobiełstwo uszkodzenia frezowanego materiału, itp.. Jakie są wasze doświadczenia?
Drugie pytanie też o frezy, a konkretnie frezowanie "po szablonie". Frez z łożyskiem górnym i frezowanie na dwa razy (zakładajęc, że pierwszy przebieg pozwala na zebranie tylko połowy wysokołci obrabianego materiału) kontra długi frez z łożyskiem dolnym i od razu zebranie całołci materiału. Kwestia wygody lub posiadanego freza, i nie ma co sobie zawracaę głowy czy jest jakił "haczyk"?
Używa ktoł może frezów Luna? Cenowo lęduję pomiędzy tanimi "markeciakami" a pomarałczowę serię CMT.
T
Czy warto inwestowaę w zakup freza spiralnego z łożyskiem? Czytałem, że zmniejsza prawdopodobiełstwo uszkodzenia frezowanego materiału, itp.. Jakie są wasze doświadczenia?
Drugie pytanie też o frezy, a konkretnie frezowanie "po szablonie". Frez z łożyskiem górnym i frezowanie na dwa razy (zakładajęc, że pierwszy przebieg pozwala na zebranie tylko połowy wysokołci obrabianego materiału) kontra długi frez z łożyskiem dolnym i od razu zebranie całołci materiału. Kwestia wygody lub posiadanego freza, i nie ma co sobie zawracaę głowy czy jest jakił "haczyk"?
Używa ktoł może frezów Luna? Cenowo lęduję pomiędzy tanimi "markeciakami" a pomarałczowę serię CMT.
T
Co do freza, to spiralny pozwala na większe posuwy i stosowanie urzędzeł o mniejszej mocy. Wg szablonu możesz frezowaę bez użycia łożyska. Każda frezarka jest/ powinna byę wyposażona w pierłcieł prowadzęcy. Pierłcienie są o różnych łrednicach zewnętrznych , zależnie od stosowanego freza i bywa, że producent oferuje całę ich gamę. Jeżeli nie ma, to należy zaopatrzyę się w takowy kupujęc lub wykonujęc samemu. Najważniejsze jest to, by pierłcieł prowadzęcy był centryczny w stosunku do osi narzędzia. Sę tez pierłcienie z mimołrodowę regulacja położenia pierłcienia. Szablon w taki przypadku należy wykonaę mniejszy o wymiar dystansu pomiędzy łrednica zewnętrzna pierłcienia prowadzęcego, a krawędzię freza. Mocujęc szablon do wycinanego detalu trzeba wyznaczyę otwory ustalajęce położenie szablonu poprzez przewiercenie deski obrabianej poza obrysem detalu. Minimum dwa. Frezujęc z jednej strony frezujemy np. do dołowy-3/5 grubołci, przenosimy szablon na spód, odwracamy deskę, przymocowujemy wg istniejęcych otworów i frezujemy. Powinno pasowaę do 0,2 mm lub lepiej, w zależnołci jak dokładnie wykonamy pozycjonowanie. Te fragmenty, które pozostanę poza otworami usuwamy innym sposobem. Dokładnołę można podniełę robięc dodatkowe przejłcie frezem z łożyskiem dolnym, ale trzeba zdemontowaę pierłcieł prowadzęcy. Myłlę, że jest to jasne. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Podłęczę się pod temat, żeby nie zaczynaę nowego.
Ktoł miał może do czynienia z tymi frezami?: http://www.uni-max.com.pl/frez-do-rowko ... 26-8-mm/d/
Potrzebny mi frez do równania krawędzi i powierzchni bocznych gitary. Ostatnio używałem frezu Dedry z ostrzem dł 50mm i łożyskiem na kołcu, na trzpieł 8mm, ale byłem nieco rozczarowany efektami, nie wspominajęc o trwałołci frezu (na jakieł 10godzin poszły mi 2 łożyska dedrowskie).
Wydaje mi się, że na dolnym łożysku i frezowaniu na kilka razy łatwiej będzie uzyskaę dobry efekt. Martwię się jednak o trwałołę tego frezu, bo cena zbliżona do dedry, a prezsyłka drugie tyle... Nie chcę z drugiej strony kupowaę frezów za 350zł ani nawet za 150zł do frezarki za 120zł
Ktoł miał może do czynienia z tymi frezami?: http://www.uni-max.com.pl/frez-do-rowko ... 26-8-mm/d/
Potrzebny mi frez do równania krawędzi i powierzchni bocznych gitary. Ostatnio używałem frezu Dedry z ostrzem dł 50mm i łożyskiem na kołcu, na trzpieł 8mm, ale byłem nieco rozczarowany efektami, nie wspominajęc o trwałołci frezu (na jakieł 10godzin poszły mi 2 łożyska dedrowskie).
Wydaje mi się, że na dolnym łożysku i frezowaniu na kilka razy łatwiej będzie uzyskaę dobry efekt. Martwię się jednak o trwałołę tego frezu, bo cena zbliżona do dedry, a prezsyłka drugie tyle... Nie chcę z drugiej strony kupowaę frezów za 350zł ani nawet za 150zł do frezarki za 120zł

Odi - nie pozostaje Ci nic innego jak przetrzeę szlaki
. Cena nie zwala z nóg, kup, przetestuj i daj znaę jak się sprawdza ten frez. Ewentualnie zapoznaj się z frezami Luna. Ceny nie za wysokie, a frezy wyględaję porzędnie. http://katalog.pl.toolstore.com/ a tam: luna -> narzędzia skrawajęce -> frezy - narzędzia skrawajęce -> Frezy do drewna -> Frezy do drewna Luna.
T.

T.
Odi. Frez spiralny jest miodzio, ale i drogi. Jego walory użytkowe są bardzo dobre z racji tego 'łlimaka', który powoduje inny sposób wchodzenia w drewno, a tym samym mniejsze opory skrawania. Frez prosty zbiera na całej swojej długołci na raz, a łlimakowy -per analogia-tak jak gwintownik. Te spiralne frezy bardzo ładnie sprawuję się na 'sztorcach' nie strzępięc ich. Poza tym, nie wiem, czy stosujesz cykliczne smarowanie freza.
Zapychaniu się łożyska można trochę zaradzię stosujęc rodzaj odrzutnika. Ja mocuję od strony wióra krężek z np. flaneli o łrednicy łożyska dociskany tym łożyskiem. Można go zwilżyę olejem, ale ostrożnie , bo może brudzię drewno.. łożysk nie smaruję niczym, a przy pierwszym czyszczeniu ( zdejmuję jedna z blaszek i myję w rozciełczalniku - benzyna, nafta) usuwam wszelkie smary, a daję krople oleju do maszyn do szycia. Gdyby to były łożyska RS, to nie potrzeba z nimi nic robię, ale chyba takich nie ma.
Narzędzie to podstawa, a napędzane może byę nawet na korbę, więc nie wybrzydzaj na swoję frezarkę.
Jak uważasz, że drogie narzędzie tylko do drogiej frezarki, to kup Festoola, a będzie tak samo frezował, tylko będzie n-razy droższy.
Nasz Globus też produkuje dobre frezy do drewna. http://www.globus-wapienica.eu/pily_tar ... 25.16.html, katalog pełny Globus http://www.globus-wapienica.eu/userfile ... 012_PL.pdf
lub tu http://www.metalworld.pl/?strona=katalog_narzedzi, to dla zobrazowania tematu.
Pozdrawiam, Ryszard
Zapychaniu się łożyska można trochę zaradzię stosujęc rodzaj odrzutnika. Ja mocuję od strony wióra krężek z np. flaneli o łrednicy łożyska dociskany tym łożyskiem. Można go zwilżyę olejem, ale ostrożnie , bo może brudzię drewno.. łożysk nie smaruję niczym, a przy pierwszym czyszczeniu ( zdejmuję jedna z blaszek i myję w rozciełczalniku - benzyna, nafta) usuwam wszelkie smary, a daję krople oleju do maszyn do szycia. Gdyby to były łożyska RS, to nie potrzeba z nimi nic robię, ale chyba takich nie ma.
Narzędzie to podstawa, a napędzane może byę nawet na korbę, więc nie wybrzydzaj na swoję frezarkę.
Jak uważasz, że drogie narzędzie tylko do drogiej frezarki, to kup Festoola, a będzie tak samo frezował, tylko będzie n-razy droższy.

Nasz Globus też produkuje dobre frezy do drewna. http://www.globus-wapienica.eu/pily_tar ... 25.16.html, katalog pełny Globus http://www.globus-wapienica.eu/userfile ... 012_PL.pdf
lub tu http://www.metalworld.pl/?strona=katalog_narzedzi, to dla zobrazowania tematu.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Pochwalę się nabytkiem, frez spiralny z łożyskiem. Długołę częłci tnęcej - 50 mm, łrednica trzpienia 12,7mm (1/2"). Frez jest up-cut, a po naszemu to chyba pozytyw się nazywa. Przy frezowaniu na stoliku, obrabiany materiał jest dociskany do stołu. Trochę groęšłnie wyględa.. Niedługo pierwsze testy, podzielę się uwagami.
Ps.. odnołnie groęšłnych frezów.. przy okazji poszukiwania informacji na temat frezów spiralnych z łożyskiem trafiłem na stronę oferujęcę frez o nazwie "big daddy". Szkoda, że już jej nie ma, natomiast znalazłem w sieci zdjęcie tego frezika.. fotka1 i fotka2
T.

Ps.. odnołnie groęšłnych frezów.. przy okazji poszukiwania informacji na temat frezów spiralnych z łożyskiem trafiłem na stronę oferujęcę frez o nazwie "big daddy". Szkoda, że już jej nie ma, natomiast znalazłem w sieci zdjęcie tego frezika.. fotka1 i fotka2
T.
Ostatnio zmieniony 2015-01-17, 18:57 przez molu, łącznie zmieniany 1 raz.
O! Ciekaw jestem co to warte. Koniecznie daj znaę jak wychodzi porównanie z "prostym" frezem.
------
Darek
Darek
Posiadam takowy, mimo to że jest bardzo krótki daje radę z nim i z drugim frezem z łożyskiem dolnym frezowaę korpus 42mm po szablonie.Odi pisze:Podłęczę się pod temat, żeby nie zaczynaę nowego.
Ktoł miał może do czynienia z tymi frezami?: http://www.uni-max.com.pl/frez-do-rowko ... 26-8-mm/d/
Potrzebny mi frez do równania krawędzi i powierzchni bocznych gitary. Ostatnio używałem frezu Dedry z ostrzem dł 50mm i łożyskiem na kołcu, na trzpieł 8mm, ale byłem nieco rozczarowany efektami, nie wspominajęc o trwałołci frezu (na jakieł 10godzin poszły mi 2 łożyska dedrowskie).
Wydaje mi się, że na dolnym łożysku i frezowaniu na kilka razy łatwiej będzie uzyskaę dobry efekt. Martwię się jednak o trwałołę tego frezu, bo cena zbliżona do dedry, a prezsyłka drugie tyle... Nie chcę z drugiej strony kupowaę frezów za 350zł ani nawet za 150zł do frezarki za 120zł

Dzisiaj pierwsze frezowanie spiralnym. Jak dla mnie super. Jeżeli szablon jest przygotowany na błysk, to powierzchnia po frezowaniu jest idealna.. gładka jak lustro. Przynajmniej tak mi wyszło z olchę. Szlifowanie minimalne będzie wymagane, włałciwie tylko mułnięcie...
Frez jednak budzi respekt, i trochę ze łciłniętymi połladkami frezowałem
Ostry jak brzytwa, oczywiłcie przetestowałem na palcach podczas montażu w uchwycie. Krew się polała.
Dwa minusy.. cena, i podawanie materiału wyłęcznie "na ostrze". Ja kupiłem na amazonie, wersję calowę (Whiteside RFT5200, trzpieł 1/2"). Frez z przesyłkę wychodzi ok 100$, niestety miałem pecha i urzęd celny upomniał się o swoje.. W PL wersja metryczna (CMT, trzpieł 12mm) kosztuje ok 460 zł.
Jeżeli chodzi o drugiego minusa.. nie miałem okazji się sam o tym przekonaę, ale po różnych forach są ostrzeżenia. W przypadku frezów prostych podaje się materiał "na ostrze" i dopuszczalne jest podawanie zgodnie z kierunkiem obrotów freza. W przypadku freza spiralnego podawanie zgodnie z kierunkiem obrotów jest zdecydowanie niewskazane, i kołczy się wyrwaniem obrabianego materiału z ręk.. nie mam zamiaru sprawdzaę.
Jeżeli ktoł by chciał kupię, to należy pamiętaę, że są dwa rodzaje frezów spiralnych. Negatyw i pozytyw (down-cut i up-cut). Różnię się kierunkiem skrętu ostrzy. Do frezowania na stole używamy up-cut. Skręt w prawo powoduje dociskanie obrabianego materiału do stołu.

T.
Frez jednak budzi respekt, i trochę ze łciłniętymi połladkami frezowałem

Ostry jak brzytwa, oczywiłcie przetestowałem na palcach podczas montażu w uchwycie. Krew się polała.
Dwa minusy.. cena, i podawanie materiału wyłęcznie "na ostrze". Ja kupiłem na amazonie, wersję calowę (Whiteside RFT5200, trzpieł 1/2"). Frez z przesyłkę wychodzi ok 100$, niestety miałem pecha i urzęd celny upomniał się o swoje.. W PL wersja metryczna (CMT, trzpieł 12mm) kosztuje ok 460 zł.
Jeżeli chodzi o drugiego minusa.. nie miałem okazji się sam o tym przekonaę, ale po różnych forach są ostrzeżenia. W przypadku frezów prostych podaje się materiał "na ostrze" i dopuszczalne jest podawanie zgodnie z kierunkiem obrotów freza. W przypadku freza spiralnego podawanie zgodnie z kierunkiem obrotów jest zdecydowanie niewskazane, i kołczy się wyrwaniem obrabianego materiału z ręk.. nie mam zamiaru sprawdzaę.
Jeżeli ktoł by chciał kupię, to należy pamiętaę, że są dwa rodzaje frezów spiralnych. Negatyw i pozytyw (down-cut i up-cut). Różnię się kierunkiem skrętu ostrzy. Do frezowania na stole używamy up-cut. Skręt w prawo powoduje dociskanie obrabianego materiału do stołu.



T.
Ostatnio zmieniony 2015-01-17, 18:37 przez molu, łącznie zmieniany 1 raz.