Budowa - elektryk, superstrat

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Mieszanka pyłu drzewnego i kleju kostnego przyjmie każdę bejcę, dlatego ja ten klej preferuję. Nigdy nie ma zacięę. :-D
Koszulkę termo zaciłnij na powierzchnię wczełniej posmarowanę klejem typu butapren, powinno daę radę. Pamiętaj o łatwopalnołci kleju i zrób stosowny naddatek koszulki; potem go odetniesz i tak.
A może będzie miejsce na zawinięcie koszulki na łożysku, tak ok. 2-3mm, to nie powinna uciec. Taki pasek = do szerokołci bieżni zawsze się ruszy.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

Trzeba będzie zakupię kostnego, tak czy siak się przyda.

A tymczasem kolejne zdjęcia - główka po "naprawie", i w trakcie szlifowania. Warto połwięcię czas na dopieszczenie krawędzi główki - maję byę gładkie, bez rowków, wgłębieł i wypukłołci, bo po nich będzie jechaę łożysko podczas frezowania kanału pod binding. Im gładsza powierzchnia tym mniej poprawek po frezowaniu. A przy cienkim pasku bindingu będzie widaę, że nierówny kanał. Podczas szlifowania klocek łlizgał się po blacie, a gryf leżał na odpowiednio wysokiej, płaskiej podstawce, dzięki czemu mogłem zachowaę prostopadłołę obrabianej powierzchni.



Obrazek
Obrazek
Obrazek

T.
Ostatnio zmieniony 2014-09-17, 08:19 przez molu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

A ty nie mozesz po prostu wkleię ten 1,5 mm i potem całołę doszlifowaę tak jak to właśnie zrobiłeł? Chyba główce nic nie ubędzie jeżeli zjedziesz 0.1 mm z każdej strony :)
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

Dzisiaj trochę popchnęłem prace do przodu...

Na poczętek zabrałem się za frezowanie korpusu. Poszło bez problemów. Frez spiralny - rewelacja. Na pierwszym zdjęciu widaę jeszcze nieobrobione drewno ze łladami szlifowania wałkiem.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Najbardziej się obawiałem frezowania "rogów". Mało drewna, skrawanie w poprzek włókien na samej kołcówce. Ale obyło się bez niespodzianek.
Prace przy korpusie na razie zakołczone. Wrócę do niego jak będzie gotowy gryf. Wnęka na przetwornik i pozostałe wnęki wykonam jak będzie już gniazdo gryfu i będzie można precyzyjnie ustalię oł siodełko/mostek.

Wyfrezowałem też kanał na binding na główce. Dobrze, że mam kilka podobnych frezów z łożyskiem na kołcu. Każdy z nich ma trochę innę łrednicę i w kołcu udało się idealnie trafię zmieniajęc łożyska. Kanał jest tak głęboki, że prawdopodobnie będzie wymagane tylko mułnięcie cyklinę by zrównaę binding z drewnem. Zrezygnowałem z koszulki termokurczliwej na łożysku, bo uznałem, że kanał jednak jest za płytki.

ęšłĽeby mieę pewny chwyt podczas frezowania i odsunęę trochę palce od freza przykleiłem tałmę do główki kawałek mdfu.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


ps. Piniu - a pewnie, że mogłem. Ale zrobiłem tak jak zrobiłem :)

T.
Ostatnio zmieniony 2014-09-17, 08:19 przez molu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

A mógłbył w innym wętku pokazaę jak masz rozwięzane mocowanie frezarki? Czy masz system podnoszenia itp?
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

Mogę, ale to dopiero przy okazji wizyty w warsztacie. W sumie to nie ma nic specjalnego. Nie mam podnoszenia frezarki, wszystkie zmiany po wycięgnięciu frezarki ze stołu. W przypadku frezarek "na sprężynach" (czy jak to tam zwał) sensowne podnoszenie nie jest proste. Można tak albo tak. Można jeszcze inaczej, ale to już modyfikacja podstawy frezarki, i zapewne nie z każdę maszynę się da.

T.
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Ok. nie załmiecam dalej. Jak nie ma lifta, to nie nie ma co. Dzięki
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

Kolejna porcja. Dzisiaj przykleiłem binding na główce. Przed klejeniem trzeba wyrównaę powierzchnie tałmy, bo "fabrycznie" nie są za równe. Pewnie łlady po cięciu z arkusza. Jeżeli tego nie zrobimy będę szpary między dolnę krawędzię kanału a paskiem tworzywa. Pilnik załatwia sprawę. Przy okazji powróciły wspomnienia z podpalania piłeczek pingpongowych i celuloidowych linijek. Tałma, którę mam pachnie identycznie przy obróbce ;)

Obrazek

Tałma przycięta, czas na zabawę z opalarkę. Nie ma mowy o zgięciu paska o 90 stopni bez wczełniejszego podgrzania. Warto dopasowaę binding dołę dokładnie do kształtu główki - podczas klejenia nie będzie sprężynowaę i powodowaę odklejania. Myłlałem czy by nie zrobię całołci z jednego kawałka ale chyba by się nie udało ładnie "zawrócię" na kołcówce główki, za mały promieł, w dodatku do szpica.
Tutaj widaę paski pod odcięciu, jeszcze przed przygrzewaniem.

Obrazek

A tutaj już podczas dopasowywania do kształtu kanału. Jeszcze nie przyklejone, tylko złapane tałmę. Nagrzany pasek dociskany na zakręcie klockiem.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Czas na klejenie. Do mocowania bindingu użyłem kleju cyjanoakrylowego. Szybko (czasem za szybko) więże, i dobrze rozlewa się po kanale. Minusem takiego kleju jest wsiękanie w drewno w okolicy spoiny. Jeżeli ktoł planuje bejcowanie drewna trzeba uważaę, bo może byę problem z barwieniem zabrudzonych miejsc. No i nie ma to jak skorupka z CA na palcach :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Miejsce łęczenia pasków na kołcówce przycięte dłutem i dopieszczone papierem łciernym (nie ma na zdjęciu).

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Tyle.. nie wiem czy jest koniecznołę czekania na "stężenie" kleju CA, ale nie zaszkodzi pozostawię go na noc przed dalszę obróbkę.

T.
Ostatnio zmieniony 2014-09-17, 08:20 przez molu, łącznie zmieniany 1 raz.
Odi
Posty: 253
Rejestracja: 2012-01-30, 13:42
Lokalizacja: W-w

Nieprzeczytany post autor: Odi »

Aż mnie ręce łwierzbię z ochoty do strugania, kiedy czytam twój wętek Molu. Niestety mój warsztat cięgle w budowie...

Jedna uwaga, choę nie poparta konkretnym doświadczeniem - przy takim bardziej płaskim i trochę nieregularnym przebiegu słoi wycięłbym zgrubnie kształt gryfu na samym poczętku. Jełli ma się odkształcię po 'wyjęciu' z dechy, to wolałbym go poprawiaę przed wykałczaniem główki i zrobieniem kanału na pręt.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Odi. Dużo w tym co piszesz jest racji, ale prawdopodobnie molu ma własnę koncepcję , więc niech ję realizuje.
Myłlę, że niepotrzebnie przykleił żyłkowanie do główki, bo można to było zawsze zrobię po wykonaniu gryfu.
Ale .....
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

Cóż.. no jest pewna obawa, ale zgrubny kształt musiałbym wycięę już w okolicy przyklejania główki, by póęšłniej było łatwo skorygowaę ewentualne zwichrzenia. Zobaczymy co będzie.. człek się na błędach uczy :)

Co do etapu klejenia bindingu - nie za bardzo mogłem po wykonaniu gryfu. Może gdybym miał fornir na główce i binding kołczył się na siodełku. U mnie żyłka będzie wchodzię pod siodełko i podstrunnicę, czyli w momencie klejenia podstrunnicy musi już byę. Dodatkowo podstrunnica z przyklejonym do niej bindingiem będzie szablonem do frezowania kształtu gryfu.

T.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

Binding wyskrobany, wyszlifowany, wyrównany. Do tego posłużyła cyklina, dłuto oraz papier łcierny 400. Wyszło ok, ale nie tak jak chciałem, czyli nie perfekt.. Tałma nie przylega idealnie na całej powierzchni kanału, gdzieniegdzie jest delikatna szparka - niestety - zalana klejem CA. Może nie będzie to problemem, bo główka i tak będzie malowana i można to ukryę pod lakierem. Ewentualnie mogę spróbowaę innej sztuczki. Celuloid powinien rozpuszczaę się w acetonie. Trzeba wrzucię kilka kawałków żyłki do niewielkiej ilołci acetonu, poczekaę aż się rozpułci. Następnie kołcówkę noża modelarskiego wyskrobaę cyjanoakryl ze szparek, i nałożyę w to miejsce papki celuloidowej. Po zaschnięciu przeszlifowaę.. powinno zadziałaę.
Papierowa tałma malarska zabezpiecza powierzchnie główki przed przypadkowym porysowaniem cyklinę.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

T.
Ostatnio zmieniony 2014-09-17, 08:20 przez molu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

Nadeszła chwila, w której muszę zadecydowaę o kolejnych krokach, a konkretnie sposobie wykonania i montażu podstrunnicy. W sumie to liczę na wasze sugestie. Przedstawię moję wizję i potencjalne problemy, które widzę.

Jako, że podstrunnica będzie szablonem do frezowania, to przed przyklejeniem do gryfu musi mieę ostatecznę długołę i szerokołę. To nie problem, wymaga jedynie precyzji. Przed przyklejeniem bindingu po bokach podstrunnicy, muszę nacięę szczeliny na progi. No i tutaj się zaczyna się moje myłlenie..Jeżeli natnę płaskę podstrunnicę i przykleję binding, to po radiusowaniu podstrunnicy nie będę mógł już pogłębię szczelin. Jeżeli natnę przed radiusem, na płaskiej podstrunnicy, to na środku łuku będzie wolne miejsce pod trzpieniem progów. ęšłĽeby tego uniknęę musiałbym nacięę szczeliny, wykonaę radius, następnie poprawię szczeliny żeby były równej głębokołci na całym łuku i dopiero po tym przykleię binding.. no ale to oznacza, ze wykonam radius na "luęšłnej" podstrunnicy, a nie jak wczełniej było to gDzieł sugerowane - na przyklejonej do gryfu. No chyba, że zrobię nacięcia pod progi, póęšłniej zgrubny radius, poprawię nacięcia, przykleję binding , przykleję podstrunnicę, i dokołczę radiusowanie. Czy nie zawracaę sobie głowy równę głębokołcię nacięę i od razu cięę na maxa? GDzieł w ten proces muszę też wmontowaę frezowanie wnęk pod markery (trójkętne) i ich klejenie . Ale z tym powinienem sobie poradzię.

Jakieł pomysły?

T.
Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Nieprzeczytany post autor: Makowy »

Ja robiłem tak:
Najpierw szczeliny na progi, nie głębokie, tylko żeby zaznaczyę położenie. Potem markery (jednak znacznie łatwiej na płaskiej). Potem szlif po markerach na płasko. Potem szczeliny na włałciwę głębokołę. Potem binding. Potem wstępny radius i na kołcu pogłębianie szczelin po bokach (na środku jest ok, bo łrodka nie zbieramy przy radiusowaniu).
Oczywiłcie po przyklejeniu podstrunnicy korekta radiusa i na kołcu korekta szczelin progowych.
Do tego używam fragmentu piłki japołskiej, jakieł półtora centymetra długiego, zamocowanego na patyku.

Nie wiem, czy to dobra metoda, pewnie jedna z wielu, u mnie jakoł działa.
Nie tnij szczelin na maxa, mawiaję, że nie powinno byę pustej przestrzeni pod piórem progu.
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post autor: wojtek »

Ja to bym zrobił tak ,wytrasował rozstaw progów na prostokętnej podstrunnicy ,dalej wycięł dokładny kształt (pomniejszony o oklejki ) .Przykleił podstrunnicę nacięł lekko rowki na progi wkleił markery ,wyprowadził radius ,docięł dokładnie rowki na progi i przykleił oklejki (ten biding czy jakos tak ) całołę delikatnie przeszlifował jakimł 240 .Tu jeszcze zależy czy chcesz daę progi na oklejki czy do ,ale kolejnołę i tak podobna .
Pozdrawiam :)
ps .jak przykleisz na wyrównanę szyjkę gryfu to odpadnie Ci frezowanie
ODPOWIEDZ