
Choę materiały nie były rewelacyjne a on sam umarł niedługo póęšłniej to efekt przerósł moje oczekiwania. Teraz po jakimł czasie rozpracowywania tematu, myłlę że mogę przedstawię efekty pracy.
Pierwsze za co się zabrałem to oczywiłcie Stratocaster. Najlepsza, najbardziej uniwersalna i najbardziej wygodna gitara pod Słołcem.

http://imageshack.us/a/img594/4513/s5000705.jpg
Tak wyględa gotowy set na rdzeniach Alnico 5, drut AWG 42, magnesy w wersji vintage staggered, przewody w bawełnianym oplocie. Specyfikacja to żadna tajemnica, przecież jest dostępna na tysięcach stron www. Wizualnie - może się podobaę.
Pierwsze próby: brzmienie bardzo jasne, czasami trzeba aż skręcię treble bo potrafi zakłuę w uszy, aczkolwiek dla mnie jest super. Z czasem trochę kombinowałem z nawijaniem i przy tych samych parametrach jest góry troszkę mniej.
Porównanie do Fender Texas Special, subiektywnie przeze mnie i łwietnego Krakowkego lutnika (chyba mogę zdradzię, Robert z Hathora), przełęczajęc w 2 gitarach raz jedne raz drugie: wygrały nasze. Nie jest to kolosalna różnica, jest jednak coś takiego co każe zostawię włęczonę gitarę z tymi pickupami. Wiadomo - ilu ludzi, tyle opinii, ale póki co jest naprawdę pozytywnie.
Następny w kolejce znalazł się Telecaster, ale wykonanie już takie z prawdziwego zdarzenia a nie z pudełka na płyty CD


http://imageshack.us/a/img27/4841/s5000877.jpg
To jest wersja artystyczna

Na zdjęciu pickup pod most, Hot Tele Pickup. Nazwa pasuje jak ulał, jest mocny, jest taki że słuchajęc go gęba sama się ułmiecha, szczególnie gdy ktoł potrafi graę.
Pierwszy klient który go otrzymał, skomentował jego działanie tak:
"Zamontowałem pickup no i trochę nie tego się spodziewałem... Czuję się oszukany...
Wiedziałem że będzie dobrze, ale nie sądziłem że aż tak."
Nie chcę, żeby to było odebrane jako bezczelna reklama, ale one po prostu łwietnie graję. Nie są to bezszumowe pickupy. To typowe single, ale wykonane tak że nic nie gwiżdże a i sprzęganie jest ujarzmione. Mam rozpracowane modele do Strato, do Tele (gryf i mostek), pierwsze eksperymentalne egzemplarze do Tele Basu i jeden eksperymentalny humbucker do banjo. Okazało się że "wsadziłem diabła do tego instrumentu". Ponoę w kołcu zaczęł graę. Sprawy idę w dobrym kierunku, cały czas eksperymentuje a na najbliższę przyszłołę mam przewidziane P90 i humbuckery gitarowe.
A jaki jest powód zamieszczenia tego tematu ? Jełli jest ktoł zainteresowany przetestowaniem, to chętnie mogę podesłaę. Będzie to też powód do mojego rozwoju.