Nagłołnienie LAG-a :-)
Moderator: Jan
Nagłołnienie LAG-a :-)
Witam. Materiał troszę stary. Ale postanowiłem się pochwalię. Zakupiłem na allegro piezo+equalizer za jaie 40 zł. Wszstko sprawne. Więc do Dzieła!
Wszystko wycięte prost.
Zdjęcie jakoł tak to pokazało. Mysiałem pogłębię bo za wysoko struny były. 3-4 razy poprawiałem.
http://lag82.wrzuta.pl/audio/13UN1VuOqA1/lag

http://lag82.wrzuta.pl/audio/13UN1VuOqA1/lag
-
- Posty: 140
- Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
- Lokalizacja: ChorzĂłw
- Kontakt:
Nie wierzę aby dłutkiem udało ci się prosto pogłębię kanał strunnika. To może powodowaę nierównmierny docisk strunnika do piezo i nierównomierne odbieranie sygnału z poszczególnych strun. Należało by pogłębię frezarkę lub spiłowaę strunnik. Pogłębianie jedynie w przypadku kiedy kanał jest na tyle płytki, ze strunnik pod naporem strun się przechyla.
Druga sprawa to gniazdo. Wbudowane w boczek łatwo wyrwaę i uszkodzię boczek. Gniazdo zintegrowane z zaczepem paska i zamontowane w grubym bloku wzmacniajęcym jest o wiele bezpieczniejszę opcję.
Druga sprawa to gniazdo. Wbudowane w boczek łatwo wyrwaę i uszkodzię boczek. Gniazdo zintegrowane z zaczepem paska i zamontowane w grubym bloku wzmacniajęcym jest o wiele bezpieczniejszę opcję.
Nie przesadzaj, akustyki z podobnie zamontowanym gniazdem nie maję wzmocnieł w tym miejscu, w zupełnołci wystarczy boczek gitary. Taki montaż jest standardowy i działa również z tragicznymi gniazdami Neutrika. No chyba, że masz na myłli dzikie punkowe koncerty z gitarę akustycznęDruga sprawa to gniazdo. Wbudowane w boczek łatwo wyrwaę i uszkodzię boczek.

Co do dokładnołci umiejscowienia piezo pod mostkiem to faktycznie może byę nieciekawie. Dlatego piezo powinien byę w pierwszej kolejnołci precyzyjnie równomiernie przyklejony na kropelkę do strunnika, a potem wraz ze strunnikiem umiejscowiony w otworze. Piezo nie musi byę dokładnie przyciłnięty "od dołu", więc nierównołę komory w takim przypadku nie będzie wpływaę na jego pracę.
------
Darek
Darek
Dobrę praktykę jest wzmacnianie takich miejsc, tym bardziej jełli montujemy gniazda z płytkę na wkręty. W tym konkretnym wypadku można to było zrobię bez problemu przez otwór rezonansowy. Jełli coś robimy to róbmy dobrze od razu.Nie przesadzaj, akustyki z podobnie zamontowanym gniazdem nie maję wzmocnieł w tym miejscu, w zupełnołci wystarczy boczek gitary. Taki montaż jest standardowy i działa również z tragicznymi gniazdami Neutrika.
Nie zgadzam się, cały układ musi byę bardzo dokładnie spasowany a klejenie na kropelkę to wydaje mi się droga w jednę stronę. To co proponujesz to ustawienie gitary tylko pod piezo a trzeba pamiętaę, że to instrument akustyczny i takę też ma pełnię funkcję. Gra też bez piezo. A majęc nierównę powierzchnię pod piezo niektóre struny mogę gasnęę. Czyli wszystkie płaszczyzny kanału powinny byę idealne. Kropelka oczywiłcie wszystko usztywni i wzmocni, ale nie będzie można tego rozebraę do sprawdzenia. Nigdy bym tego tak nie zrobił.Piezo nie musi byę dokładnie przyciłnięty "od dołu", więc nierównołę komory w takim przypadku nie będzie wpływaę na jego pracę.
W tym konkretnym wypadku wykonał bym po prostu nowy niższy strunnik i nic bym nie przerabiał. Najlepiej z kołci i z kompensację jak ten włałciwy. Piezo pod strunnik składa się z 6 płytek a nie jednej długiej. W kanale mostka widaę odpowiedniki dla nich więc bez problemu można tam było po prostu położyę piezo i na to cięgły bez wyżłobieł nowy kołciany strunnik. Mamy wtedy sytuację z możliwołcię powrotu do stricte akustycznego układu.
Pozdrawiam
-
- Posty: 140
- Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
- Lokalizacja: ChorzĂłw
- Kontakt:
Każdy może kupię kropelkę nie każdy powinien 
Przyklejanie przetwornika piezo na klej do strunnika uważam za ekscentryczny (czytaj bezmyłlny) sposób bo nieodwracalny. W przypadku koniecznołci wymiany lub dopasowania wysokołci powstaje poważny kłopot. Demontaż tego sandwicha może uszkodzię delikatny przetwornik. Jełli mamy prosty kanał strunnika, położone piezo a na nim strunnik to struny daję wystarczajęcy i równomierny docisk i nie ma żadnej potrzeby użycia kleju czy innych ekwilibrystyk.
W sprawie montażu gniazda na boczku będę się upierał przy metodzie zaczepu zintegrowanego z gniazdem go już kilkukrotnie naprawiałem takie połamane boczki bo "grałem, kolega nadepnęł kabel ja się obróciłem i mi wyrwało gniazdo razem z kawałkiem gitary". Pamiętajmy, że docelowo gitara służy do grania na scenie a scena i warunki live żędzę się nieco innymi prawami niż kanapa w dużym pokoju.

Przyklejanie przetwornika piezo na klej do strunnika uważam za ekscentryczny (czytaj bezmyłlny) sposób bo nieodwracalny. W przypadku koniecznołci wymiany lub dopasowania wysokołci powstaje poważny kłopot. Demontaż tego sandwicha może uszkodzię delikatny przetwornik. Jełli mamy prosty kanał strunnika, położone piezo a na nim strunnik to struny daję wystarczajęcy i równomierny docisk i nie ma żadnej potrzeby użycia kleju czy innych ekwilibrystyk.
W sprawie montażu gniazda na boczku będę się upierał przy metodzie zaczepu zintegrowanego z gniazdem go już kilkukrotnie naprawiałem takie połamane boczki bo "grałem, kolega nadepnęł kabel ja się obróciłem i mi wyrwało gniazdo razem z kawałkiem gitary". Pamiętajmy, że docelowo gitara służy do grania na scenie a scena i warunki live żędzę się nieco innymi prawami niż kanapa w dużym pokoju.
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
No tak.... cyjanoakryle kochane i nie zastapione. Niektórzy uzywaję tego jako antidodum na wszystko......
Kiedyś robiłem korekty pewnego lutniczego klasyka z Japonii po pewnym ,, jedynym lutniku z papierami" w moim miełcie. Na cyjanoakryl wkleił i siodełko i strunnik....
To trochę tak... jak by ktoł na zimę buty i czapkę przybił sobie do swojego ciała gwoęšłdziami.....
Kiedyś robiłem korekty pewnego lutniczego klasyka z Japonii po pewnym ,, jedynym lutniku z papierami" w moim miełcie. Na cyjanoakryl wkleił i siodełko i strunnik....

podstawa to dokĹadnoĹÄ
-
- Posty: 140
- Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
- Lokalizacja: ChorzĂłw
- Kontakt:
No wiedzę że dyskusja na całego. Ale chciałem zauważyę że nie robiłem to w warunkach domowych. Nie miałem do dyspozycji całego warsztatu oraz narzędzie. Była to moja pierwsza operacja. Nie używam tego instrumentu w warunkach estradowych, studyjnych itp tylko domowych. Co do gniazda to zaważyły troszkę finanse i tyle. Co do miejsca to specjalnie wybrałem te. Często gram siedzęc i wtedy nie ma obawy że wyłamie wtyczkę o kolano. Ale ok Dzięki wszystkim za opinie. Na przyszłołę wezmę wszystkie sugestie pod uwagę.