łźywica epoksydowa do podstrunnicy
Moderator: poco
żywica epoksydowa do podstrunnicy
Witam Kolegów.
Czy ktoł miał do czynienia w praktyce z żywicę epoksydowę w budowie gitary. Pomyłlałem o budowie podstrunnicy a może i gryfu do bezproga. Proszę o przemyłlenia.
Czy ktoł miał do czynienia w praktyce z żywicę epoksydowę w budowie gitary. Pomyłlałem o budowie podstrunnicy a może i gryfu do bezproga. Proszę o przemyłlenia.
Ja zbudowałem kilka błotników do motocykli z żywicy. ęšłĽywica może zastępię drewno co najwyżej w kiju hokejowym który jest pusty w środku i musi byę lekki i elastyczny. Gryf musiałbył budowaę wypełniony a ten ważyłby chyba ze 3 albo nawet 5 kilo. Jest to materiał bardzo trudny w obróbce a ponadto musi zostaę jakoł wykołczony gdyż żywica sam w sobie jest poprzeplatana włóknami (matami) które trzymaję to wszystko w kupie i co za tym idzie nie jest gładkie i trzeba to jakoł wykołczyę. Ja na błotniki stosuję szpachlę natryskowę
Poza tym nawet odchylona główka gryfu wystawiona na działanie wysokiej temp i poddana nacięgowi strun odchyliłaby się w druga stronę. Siła włókien szklanych jest w tym że bardzo cienkie elementy są bardzo wytrzymałe i co za tym idzie są bardzo lekkie natomiast nie są to elementy sztywne, elementy żywiczne są elastyczne na formule 1 widaę dokładnie jak to wszystko się ugina.
O włałciwołciach akustycznych niech się wypowiedzę koledzy lutnicy
...zdaje się że nie ma.

O włałciwołciach akustycznych niech się wypowiedzę koledzy lutnicy

I'm a cowboy on steel horse I ride - John Bon Jovi
-
- Posty: 140
- Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
- Lokalizacja: ChorzĂłw
- Kontakt:
Ja myłlę, że kwestię niedługiej przyszłołci będę tworzywa sztuczne, które w jakimł tam stopniu będę rywalizowały z drewnem. Pewno go nie wyprę bo zawsze znajdę się puryłci ale znajdzie się ktoł kto "wymyłli" tworzywo sztuczne będęšłkompozyt włókien/żywic , który będzie się charakteryzował włałciwołciami rezofonicznymi lepszymi od drewna oraz lepszę stabilnołcię.
Już dził produkuje się instrumenty oparte na tworzywach a sprawa jest rozwojowa. Nie do kołca wiem czy to dobrze czy ęšłle ale taki los. Kiedyś nacięgi bębnów robiono ze skór a dził sam plastik na bębnach, struny klasyków z nylonu a nie jelit a przykładów zastępienia natury wytworami technologii polimerów można mnożyę bez kołca. Taki i los czeka drewno.
Już dził produkuje się instrumenty oparte na tworzywach a sprawa jest rozwojowa. Nie do kołca wiem czy to dobrze czy ęšłle ale taki los. Kiedyś nacięgi bębnów robiono ze skór a dził sam plastik na bębnach, struny klasyków z nylonu a nie jelit a przykładów zastępienia natury wytworami technologii polimerów można mnożyę bez kołca. Taki i los czeka drewno.
Kolega z całym szacunkiem chyba nie wie o czym pisze.Ja zbudowałem kilka błotników do motocykli z żywicy. ęšłĽywica może zastępię drewno co najwyżej w kiju hokejowym który jest pusty w środku i musi byę lekki i elastyczny. Gryf musiałbył budowaę wypełniony a ten ważyłby chyba ze 3 albo nawet 5 kilo. Jest to materiał bardzo trudny w obróbce a ponadto musi zostaę jakoł wykołczony gdyż żywica sam w sobie jest poprzeplatana włóknami (matami) które trzymaję to wszystko w kupie i co za tym idzie nie jest gładkie i trzeba to jakoł wykołczyę. Ja na błotniki stosuję szpachlę natryskowęPoza tym nawet odchylona główka gryfu wystawiona na działanie wysokiej temp i poddana nacięgowi strun odchyliłaby się w druga stronę. Siła włókien szklanych jest w tym że bardzo cienkie elementy są bardzo wytrzymałe i co za tym idzie są bardzo lekkie natomiast nie są to elementy sztywne, elementy żywiczne są elastyczne na formule 1 widaę dokładnie jak to wszystko się ugina.
O włałciwołciach akustycznych niech się wypowiedzę koledzy lutnicy...zdaje się że nie ma.
Porównywanie błotników samochodowych do materiałów żywicznych na budowę instrumentów mija się z jakimkolwiek celem. Nie wspominajęc już o tym, że to co Kolega pisze to jakieł herezje. Do budowy instrumentów które już powstaję i w wykonywane są ze specjalnych żywic i tkanin głównie węglowych jak i rowingów potrzebna jest również specjalna technologia próżniowej infuzji żywicy (szczegółów nie będę opisywał proszę do googli). Póki co takie instrumenty są jednak droższe od klasycznych konstrukcji i jakoł ciężko im się przebię przez grono raczej konserwatywnych użytkowników.
Przy okazji była mowao tym >
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2013-07-01, 08:01 przez popik10, łącznie zmieniany 1 raz.
Popik10 - a przeczytaj jakie było pytanie na poczętku
Myłlę że nie chodziło tutaj koledze o wyprodukowanie gryfu przy pomocy technologii próżniowych do poliwęglów itd. tylko o uklejenie czegoś we własnym zakresie w warunkach obozowych z ogólno dostępnej żywicy epoksydowej.
Więc wydaje mi się że moja odpowiedęšłjest jak najbardziej na miejscu.
Myłlę że nie chodziło tutaj koledze o wyprodukowanie gryfu przy pomocy technologii próżniowych do poliwęglów itd. tylko o uklejenie czegoś we własnym zakresie w warunkach obozowych z ogólno dostępnej żywicy epoksydowej.
Więc wydaje mi się że moja odpowiedęšłjest jak najbardziej na miejscu.
I'm a cowboy on steel horse I ride - John Bon Jovi
Widzę, że kolega ma małe pojęcie co można zrobię w węgla z w domowych warunkach, przy założeniu oczywiłcie, że chcemy to zrobię dobrze. A nie ( jak to mówi moja tełciowa - "na jebał pies") - sorki za wyrażenia. Propozycja wykonania gryfu z kawałka laminatu lub z jakimł wypełnieniem mija się zupełnie z celem. I to jest absurdalne. Zobaczy kolega w googlach jak wyględaję takie konstrukcje to kolega zrozumie w czym rzecz.
Polecam portale modelarskie, bo tam idealnie widaę jak laminuje się np. kadłuby szybowców.
A prostę pompę vacuum wykonaę można z kompresora do lodówki.
Sam się zastanawiam nad wykonaniem podstrunnicy z kompozytu węglowo drewnianego i można się przy tym obejłę bez vacuum.
Prostę podstrunnicę można wykonaę na zasadzie łciskania miedzy dwoma prostymi klockami, jełli będę miały odpowiedni radius to mamy załatwiony i ten problem. Można ję zrobię z np. odpowiednich obłogów z przekładka z włókna węglowego, najlepiej jednokierunkowego. I użyę do tego odpowiedniej żywicy która po wygrzaniu np. w piekarniku znacznie wzmacnia więzania.
Pozdrawiam
Ps. pytanie dobrze zrozumiałem, ale jak już coś robię to robię dobrze, mija się chyba z celem proponowanie rozwięzał które nie dadzę dobrego efektu
Polecam portale modelarskie, bo tam idealnie widaę jak laminuje się np. kadłuby szybowców.
A prostę pompę vacuum wykonaę można z kompresora do lodówki.
Sam się zastanawiam nad wykonaniem podstrunnicy z kompozytu węglowo drewnianego i można się przy tym obejłę bez vacuum.
Prostę podstrunnicę można wykonaę na zasadzie łciskania miedzy dwoma prostymi klockami, jełli będę miały odpowiedni radius to mamy załatwiony i ten problem. Można ję zrobię z np. odpowiednich obłogów z przekładka z włókna węglowego, najlepiej jednokierunkowego. I użyę do tego odpowiedniej żywicy która po wygrzaniu np. w piekarniku znacznie wzmacnia więzania.
Pozdrawiam
Ps. pytanie dobrze zrozumiałem, ale jak już coś robię to robię dobrze, mija się chyba z celem proponowanie rozwięzał które nie dadzę dobrego efektu
Poczytałem i pooględałem, coby nie byę takim totalnym ignorantem w temacie.
...i skoro już jestełmy takimi kolegami to niech on mi podpowie bo nie wiem czy dobrze myłlę ale czym różni się carbon fiber i cała technologia stosowana na błotniki od tej stosowanej do budowy łodzi czy instrumentów tudzież samych gryfów? Może te żywice czy wypełniacze do mat carbonowych są inne nie wiem nie znalazłem bo maty są te same. Prosze daę link.
A wie jaki jest główny problem tego gryfu karbonowej konstrukcji? Ze pod wpływem temperatury i nacięgu strun robi się łmigło. I usztywnia się to aluminiowymi drabinkami tak jak oploty w konstrukcjach szkieletowych w samochodach do podtrzymania dachu ...a wie dlaczego? Bo to ta sama technologia ...przynajmniej dla mnie, a jak kolega uważa inaczej to się nie dogadamy.
Nie czarujmy się, czy to się wygrzewa czy nie czy zastosujemy vacuum czy nie to jest nadal żywica może i mocniejsza ale nadal to samo gówno czy tam wsadzimy fiber glass czy carbon ...to ostatnie jest lżejsze ...i efekciarskie.
Mógłbym napisaę że poczekam na kostrukcje kolegi bo w teorii jest mocny.
...i skoro już jestełmy takimi kolegami to niech on mi podpowie bo nie wiem czy dobrze myłlę ale czym różni się carbon fiber i cała technologia stosowana na błotniki od tej stosowanej do budowy łodzi czy instrumentów tudzież samych gryfów? Może te żywice czy wypełniacze do mat carbonowych są inne nie wiem nie znalazłem bo maty są te same. Prosze daę link.
A wie jaki jest główny problem tego gryfu karbonowej konstrukcji? Ze pod wpływem temperatury i nacięgu strun robi się łmigło. I usztywnia się to aluminiowymi drabinkami tak jak oploty w konstrukcjach szkieletowych w samochodach do podtrzymania dachu ...a wie dlaczego? Bo to ta sama technologia ...przynajmniej dla mnie, a jak kolega uważa inaczej to się nie dogadamy.
Nie czarujmy się, czy to się wygrzewa czy nie czy zastosujemy vacuum czy nie to jest nadal żywica może i mocniejsza ale nadal to samo gówno czy tam wsadzimy fiber glass czy carbon ...to ostatnie jest lżejsze ...i efekciarskie.
Mógłbym napisaę że poczekam na kostrukcje kolegi bo w teorii jest mocny.
I'm a cowboy on steel horse I ride - John Bon Jovi
No to ja widzę po tym połcie, że kolega to to faktycznie laik......... I nawet nie wiem czy podejmowaę dyskusję.
Ja tez nie jestem znawcę bo będęšłco będęšłz laminatami "nie współżyje na co Dzieł" ale coś tam w tym temacie zrobiłem link > żeby nie było, sam epoksyd jak w temacie.
Kolega mi nie wytyka doświadczenia bo zrobienie łódki klejonej i laminowanej epoksydem i deski całej w technologii vacum to chyba trochę więcej niż dwa błotniki. Ale może ja się nie znam. I wiem że to co zrobiłem to czysto amatorsko i na własne potrzeby.
Troszkę mnie kolega zirytował szczerze powiem.
Z papieru toaletowego z klejem można gitarę zrobię i tez zagra, jak się odpowiedni poziom dokładnołci zachowa i odpowiednie (patrz - aktywne) pickupy da.
Tylko my tu nie od klejenia z g...... za przeproszeniem, tylko budowy instrumentów.
Przede wszystkim inna technologia - to nie jest tylko przesączanie żywicę - to jest vacum.
To jak i w drewnie "tam klej trzyma gdzie go nima" i tu ta zasada się sprawdza. Graja włókna a nie żywica. To one przekazuję drgania a nie klej czyli żywica.
Kolega tego nie rozumie to kolega nie proponuje laminowaę przez paękanie.
Ponadto....
Do budowy instrumentów nie stosuje się mat, tylko tkaniny węglowe i rowingi kierunkowe. Broł boże wypełniacze.
Prosz... - instrument wykonany w węglu
link >
Kolega pokaże te wzmocnienia w gryfie z aluminium bo ja nie wiedzę.
ęšłĽeby nie było ze gryf mały i wzmocnieł nie trza.
Link > cały instrument kompozytowy - jakieł żelastwo w środku??
Nie widzę.
Widaę kolega leniwy bo mnie to wyszukanie linków zajęło z 10 min.
Ja też się przyjrzałem postom kolegi, i jak reprezentuje takie podejłcie jak w postach o Frankenstracie to szkoda gadaę. Kolega sobie wylaminuje z czego chce i jak che i bedzie łlicznie. Jak na łobrazku.
Tyle...
A wracajęc do tematu głównego.
Tutaj jest jak wykonaę np.podstrunnicę węglowę.
Link >
A tu można taka kupię Link >
Pozdrawiam
Ja tez nie jestem znawcę bo będęšłco będęšłz laminatami "nie współżyje na co Dzieł" ale coś tam w tym temacie zrobiłem link > żeby nie było, sam epoksyd jak w temacie.
Kolega mi nie wytyka doświadczenia bo zrobienie łódki klejonej i laminowanej epoksydem i deski całej w technologii vacum to chyba trochę więcej niż dwa błotniki. Ale może ja się nie znam. I wiem że to co zrobiłem to czysto amatorsko i na własne potrzeby.
Troszkę mnie kolega zirytował szczerze powiem.
Z papieru toaletowego z klejem można gitarę zrobię i tez zagra, jak się odpowiedni poziom dokładnołci zachowa i odpowiednie (patrz - aktywne) pickupy da.
Tylko my tu nie od klejenia z g...... za przeproszeniem, tylko budowy instrumentów.
Kolegami jestełmy wszyscy na forum niezależnie od wieku. On odpowiada - Carbon fiber to nic innego jak włókno węglowe. No a materiały do wykonania instrumentu cokolwiek inne niż do wykonania błotnika, chyba że kolegę staę np. zapłacię za materiał za błotnik do motoru 700 -800 zł....i skoro już jestełmy takimi kolegami to niech on mi podpowie bo nie wiem czy dobrze myłlę ale czym różni się carbon fiber i cała technologia stosowana na błotniki od tej stosowanej do budowy łodzi czy instrumentów tudzież samych gryfów? Może te żywice czy wypełniacze do mat carbonowych są inne nie wiem nie znalazłem bo maty są te same. Prosze daę link.
Przede wszystkim inna technologia - to nie jest tylko przesączanie żywicę - to jest vacum.
To jak i w drewnie "tam klej trzyma gdzie go nima" i tu ta zasada się sprawdza. Graja włókna a nie żywica. To one przekazuję drgania a nie klej czyli żywica.
Kolega tego nie rozumie to kolega nie proponuje laminowaę przez paękanie.
Ponadto....
Do budowy instrumentów nie stosuje się mat, tylko tkaniny węglowe i rowingi kierunkowe. Broł boże wypełniacze.
Prosz... - instrument wykonany w węglu
link >
Kolega pokaże te wzmocnienia w gryfie z aluminium bo ja nie wiedzę.
ęšłĽeby nie było ze gryf mały i wzmocnieł nie trza.
Link > cały instrument kompozytowy - jakieł żelastwo w środku??
Nie widzę.
Widaę kolega leniwy bo mnie to wyszukanie linków zajęło z 10 min.
Ja też się przyjrzałem postom kolegi, i jak reprezentuje takie podejłcie jak w postach o Frankenstracie to szkoda gadaę. Kolega sobie wylaminuje z czego chce i jak che i bedzie łlicznie. Jak na łobrazku.
Tyle...
A wracajęc do tematu głównego.
Tutaj jest jak wykonaę np.podstrunnicę węglowę.
Link >
A tu można taka kupię Link >
Pozdrawiam
Dopowiem tylko parę słów...
Włókno węglowe jak i szklane są mocniejsze od stali, więc po co tam wzmocnienia ze słabiutkiego aluminium? To tak, jakby w drewniany gryf wklejaę sznurek.
Jedne i drugie włókna występuję w wielu gramaturach i w różnych splotach. Niedawno odnawiałem kompleksowo kajak - włókno szklane na wzmocnienia bakist było grube i po prostu poplętane. Ale na wierzch przyszła mata o skołnym splocie, 120g. Na 5m2 przyszło 400g żywicy i to tylko dlatego, że robiłem to pierwszy raz - spokojnie wystarczyłaby połowa tej ilołci.
Zupełnie innym zagadnieniem jest charakterystyka akustyczna takiej konstrukcji. Poprawnie wykonana nie miałaby prawa skręcaę się bardziej niż drewno, ale to ostatnie inaczej przenosi dęšłwięk. Co więcej, zakładam, że gryf byłby konstrukcję komorowę, więc dęšłwięk przechodziłby przez dwa skrajnie różne ołrodki - jak się zmieni w takiej sytuacji? Straci górę, zamuli dół czy zyska interesujęcę barwę?
Jak widaę wyżej buduje się instrumenty z carbonu. Widziałem nawet kontrabas w takiej technologii. Skoro więc się buduje, to ktoł je kupuje, a skoro kupuje, to posiadaję one jakieł zalety. I nie mówię o mniejszej wadze, bo na tym pułapie cenowym szuka się wrażeł akustycznych, a nie łatwołci przenoszenia
Włókno węglowe jak i szklane są mocniejsze od stali, więc po co tam wzmocnienia ze słabiutkiego aluminium? To tak, jakby w drewniany gryf wklejaę sznurek.
Jedne i drugie włókna występuję w wielu gramaturach i w różnych splotach. Niedawno odnawiałem kompleksowo kajak - włókno szklane na wzmocnienia bakist było grube i po prostu poplętane. Ale na wierzch przyszła mata o skołnym splocie, 120g. Na 5m2 przyszło 400g żywicy i to tylko dlatego, że robiłem to pierwszy raz - spokojnie wystarczyłaby połowa tej ilołci.
Zupełnie innym zagadnieniem jest charakterystyka akustyczna takiej konstrukcji. Poprawnie wykonana nie miałaby prawa skręcaę się bardziej niż drewno, ale to ostatnie inaczej przenosi dęšłwięk. Co więcej, zakładam, że gryf byłby konstrukcję komorowę, więc dęšłwięk przechodziłby przez dwa skrajnie różne ołrodki - jak się zmieni w takiej sytuacji? Straci górę, zamuli dół czy zyska interesujęcę barwę?
Jak widaę wyżej buduje się instrumenty z carbonu. Widziałem nawet kontrabas w takiej technologii. Skoro więc się buduje, to ktoł je kupuje, a skoro kupuje, to posiadaję one jakieł zalety. I nie mówię o mniejszej wadze, bo na tym pułapie cenowym szuka się wrażeł akustycznych, a nie łatwołci przenoszenia

- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
Ja mogę napisaę w tym temacie trochę z innego doświadczenia.... mianowicie przemysłu wędkarskiego , który z włókien węglowych buduje wędziska wysokiej klasy. Im wyżej przetworzony węgiel np. IM 10 lub wyżej lepiej transmituje drgania podczas brał w metodzie spiningowej. Użycie do tego jeszcze plecionki zamiast rozcięgliwej żyłki w zasadzie deklasuje kogoł innego na łódce kto łowi ciężkę szklanę ,,lejbę" i żyłkę nylonowę. Wysokiej klasy kijem z plecionkę ( baardzo lekkim i sprężystym) dobry i wprawny wędkarz wyczuwa na dnie dosłownie wszystko niczym mackę przedłużajęcę jego ręke. Każdy kamyk, żwir na dnie lub muliste osady pełne pniaków i korzeni. każde branie sandacza nawet najmniejsze ,, pstryknięcie " jest transmitowane przez blank wędziska na rękę i tylko refleks i zacięcie z tempo decyduje czy zatniemy rybę poprawnie czy też nie.
Inny wędkarz łowięcy na szklaka i żyłkę siedzęc w łódce nie wie nic co się dzieje pod wodę a tym bardziej jakie jest dno. O zarejestrowaniu delikatnych brał można zapomnieę .... i w efekcie złowi pięę razy mniej niż ten pierwszy pod warunkiem , że ryby szaleję i zażeraja przynętę niczym rekiny w szale żerowania.
O dyskomforcie tego drugiego ze względu na ciężar wędziska nawet nie wspominam bo po 5 godzinach spiningowania będzie się czuł jak łredniowieczny rycerz machajęcy katowskim mieczem. Zmęczenie, niechęę i brak koncetracji. Zero przyjemnołci z łowienia.
Róznica w sprężystołci między włóknem węglowym a szklanym jest taka jak między jałowcowę witkę ( włókno szklane) , a cienkim wysuszonym bambusem ( włókno weglowe) ciężar , transmisja i prędkołc przepływu drgał , finezja konstrukcji jest zupełnie inna i na innym poziomie technologicznym. Porównał w zasadzie byę nie może żadnych.
Inny wędkarz łowięcy na szklaka i żyłkę siedzęc w łódce nie wie nic co się dzieje pod wodę a tym bardziej jakie jest dno. O zarejestrowaniu delikatnych brał można zapomnieę .... i w efekcie złowi pięę razy mniej niż ten pierwszy pod warunkiem , że ryby szaleję i zażeraja przynętę niczym rekiny w szale żerowania.
O dyskomforcie tego drugiego ze względu na ciężar wędziska nawet nie wspominam bo po 5 godzinach spiningowania będzie się czuł jak łredniowieczny rycerz machajęcy katowskim mieczem. Zmęczenie, niechęę i brak koncetracji. Zero przyjemnołci z łowienia.
Róznica w sprężystołci między włóknem węglowym a szklanym jest taka jak między jałowcowę witkę ( włókno szklane) , a cienkim wysuszonym bambusem ( włókno weglowe) ciężar , transmisja i prędkołc przepływu drgał , finezja konstrukcji jest zupełnie inna i na innym poziomie technologicznym. Porównał w zasadzie byę nie może żadnych.
podstawa to dokĹadnoĹÄ
-
- Posty: 140
- Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
- Lokalizacja: ChorzĂłw
- Kontakt:
Zgoda co do wyczucia różnych drobnych drgał i komfortu, lekkołci kija ale akurat w przypadku drapieżników to jak sandacz, szczupak, okoł itp bierze to włałciwie nie potrzeba za bardzo zacinaę bo w ułamku sekundy ma całę błystkę, woblera czy co tam w paszczy, zaciska ję i zacina się sama chapnięcie przynęty przez kilogramowę rybę da się wyczuę i na kiju od miotły. Raczej nie bawi się w finezyjne smakowanie i lizanie bo reaguje gwałtownie na bodziec wzrokowy. Taka natura. Spinning na drapieżnika to nie karp z dna.
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
Offtop... sorry . I dlatego włlałnie dzieki takiemu ,, protaęšłnickiemu " podejłciu i niewiedzy tych sandaczy jeszcze trochę jest i łowię je nieliczni kiedy słabo żeruję i wciagu sekundu potrafia zassaę i wypluę przynętę. Oby tak dalej bo wiecej radołci dla mnie ... a ja ryb nie zabieram tylko wyznaję zasadę no kill.
podstawa to dokĹadnoĹÄ
Jasna dupa!
Przynajmniej na te ryby weęšłcie jakęł gitarę! Może byę "węglowa".
Myłlę, że o rybach przy ognisku i muszce gitarowe można w nieskołczonołę, a jeżeli jest to interesujęcy wętek, to proszę kontynuowaę w odpowiednim dziale lub zmienię forum.
Zatem "rybny" temat został zakołczony w temacie "żywica epo........
Pozdrawiam, Ryszard

Przynajmniej na te ryby weęšłcie jakęł gitarę! Może byę "węglowa".

Myłlę, że o rybach przy ognisku i muszce gitarowe można w nieskołczonołę, a jeżeli jest to interesujęcy wętek, to proszę kontynuowaę w odpowiednim dziale lub zmienię forum.
Zatem "rybny" temat został zakołczony w temacie "żywica epo........
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
Na ryby gitara zawsze jest zabierana Ryszard. Spoko.... i mniej nerwów.
Kolega tu taki jeden jest co to uparł się negowaę wszystko bez wiedzy i dołwiadczeł i do tego chyba sprowadza swój udział w tym forum. A ja czekam z utęsknieniem kiedy założy sam jakił ciekawy temat w którym czyje się naprawdę dobry i mocny ... no i pocięgnie go ze wszystkimi konsekwencjami dla samego siebie. Jak na razie widzę tylko zwykły ,, troll' i żenadę przypominajęcę piaskownice, wiaderko i łopatkę. Czekamy zatem... 


podstawa to dokĹadnoĹÄ