Mini wzmacniacz.

[Piniu]

Wiem, ale szybko poprawiłem post na"w linii..." ale pewnie zdężyłeł jeszcze przeczytaę starę wersję

A tak w ogóle to znalazłem ciekawszę - bardziej rozbudowanę wersję tego ustrojstwa.
Meczę się drugi Dzieł z zaprojektowaniem płytki w Eagle. Nigdy tego nie robiłem więc czas się nauczyę.
Ciekawi mnie tylko co ten trymerek tam robi i jak go ustawię:

[diadem]

Mi ten trymerek wyględa na wstępne ustawiene czułołci. A co do płytki to jak znajdę chwilkę to Ci zaprojektuję.

[poco]

Tak chyba jest jak napisał diadem.
Ponieważ dla mnie trymerem był zawsze kondensator dostrojczy powietrzny, sięgnęłem do wiki i tam znalazłem takie okrełlenie- jedno z wielu "trymer - potencjometr kondensator dostrojczy, stosowany w elektronice jako element korekcyjny układów".
I jak tu nie mówię, że uczymy się całe życie.
Pozdrawiam, Ryszard

[diadem]

Tak, tak, tylko, że skrót "trim" tu użyty będzie oznaczał rezystor nastawny(pospolity peerek), czasem w programach do edycji schematów stosuję właśnie tę nazwę dla peerków wielo- obrotowych, np. Helitrim, precyzyjnych.

[pickups]

Diadem, Piniu: schemat podany w dniu 20 sierpnia 2013 r. jest wzmacniaczem małej częstotliwołci, lecz nie bardzo nadaje się do gitar ze względu na małę rezystancję wejłciowę (10 kOhm). Wzmacniacz (przedwzmacniacz, preamp) gitarowy powinien mieę impedancję wejłciowę rzędu 1 MegaOhm.

Schemat podany dzisiaj spełnia ten warunek.
Dyskutowany trymerek ustawia punkt pracy (pręd ęšłródła) tranzystora polowego typu FET. Należy go ustawię tak, by napięcie drenu wynosiło ok. połowy napięcia zasilania. Po ustaleniu włałciwej wartołci można wstawię rezystor stały. Taki dobór wartołci gwarantuje zachowanie dużej odpornołci na przesterowanie wejłcia i mały współczynnik zniekształceł nieliniowych.

[Piniu]

Dlatego też chcę zrobię ten drugi schemat. Ten pierwszy może nie spełnia kryteriow, ale jak na swój 1W jest bardzo głołny, ma dołę fajny przester i cięgnie nawet głołnik 250W. Sprawdzone. Na wypady na działkę jak znalazł. Ale pobawię się tym drugim też

[pickups]

Nie szkoda Ci czasu? Nie lepiej w takim celu kupię np. coś takiego http://alejka.pl/marshall-ms-2-mini-wzm ... arowy.html lub podobnego?

[StormKillerv]

jak sie zrobi samemu to jest ta satysfakcja z grania na własnym wzmaku

[Piniu]

StormKillerv ma zupełnę rację. Nie sztuka coś kupię i przepłacię 120zł za takie gówno - nieęšłle pojechali Ja mam czas i sobie z przyjemnołcię różne takie robię. W tej chwili sprzedałem swoję głowę lampowę i pakę i póki co wystarcza mi komputer i interfejs usb w domu. takie wzmacniaczyki to sobie robię dla zabawy i treningu. Jak przyjdzie czas to sobie znowu kupię porzędnę lampę

[shopiK]

A mi się marzy zrobię samemu lampowy wzmacniacz. Przeględałem już kilka razy forum trioda. Aż dziw bierze, że tyle tematów. Pierwszy problem to wybraę odpowiedni wzmacniacz na start. Druga rzecz bardzo dziwna - że konstrukcja lampiaków (schemat) wydaje się tak prosty jak.... a na forum tysięce postów typu: problem z uruchomieniem.

[poco]

ShopiK. Tu nie uzyskasz odpowiedzi na pytanie "dlaczego". Przestudiuj Triodę, a zrozumiesz dlaczego. Tam są fachowcy i praktycy, a my byłmy tylko mieszali wodę.
Co do wykonawstwa we własnym zakresie, to podzielam zdanie kolegów, dla których samo wykonawstwo stanowi wartołę. Efekt kołcowy? Bywa różny.
Pozdrawiam, Ryszard

[shopiK]

Nie oczekuję tutaj odpowiedzi (nie to forum) Tak sobie pospamowałem.

A co do dyskusji po co robię samemu wzmacniacz... A po co robię samemu gitarę? SATISFACTION...

[pickups]

jak sie zrobi samemu to jest ta satysfakcja z grania na własnym wzmaku

Ach. Ten młoDziełczy entuzjazm bardzo mi się podoba
Tak się jednak składa, że w swym "gitarowym życiu" zbudowałem dziesiętki przeróżnych układów: kilka rodzajów przystawek typu fuzz-distortion, kaczki z filtrami LC i zastępczymi układami półprzewodnikowymi /w których wykorzystywałem pedały od maszyn do szycia/, wiele układów tremolo, phazery z łałcuchami opóęšłniajęcymi i przesuwnikami fazy, chorusy według własnych projektów, sprężynowe pogłosy, wzmacniacze i całe mnóstwo innych nietypowych układów audio. I robiłem to z zapału do gitarowego grania i koniecznołci - brak było wówczas możliwołci zakupu.

Teraz podchodzę to tych spraw pragmatycznie i z wyrachowaniem :
- jełli można coś dobrego kupię - kupuję (szkoda mi czasu na odkrywanie odkrytego),
- jełli nie ma czego poszukuję - robię to sam (tak powstały np. przetworniki bezbrumowe - http://www.humless.strefa.pl/ ).

W żadnym jednak razie nie zniechęcam nikogo do majsterkowania...