Witam.
Tak jak w temacie chciałem zapytaę się czy możliwa jest wymiana łredniej klasy mostka typu floyd na jakikolwiek mostek stały. Już na wstępie podkrełlam, że zablokowanie go mi nie wystarczy. Jest to bardzo wadliwa konstrukcja i chciałbym w koncu się jej pozbyę. Głównym powodem są gwinty które co chwile się zrywaję. Do tej pory je naprawiałem ale obecnie otwory się wyrobiły i muszę kupowaę nowe częłci.
...Wracajac do tematu. Przeczytałem gdzies ze taka operacja jest niemożliwa, ale to do mnie jakoł nie przemawia. Chciałbym poznaę zdanie fachowców.
Osobiłcie myłlałem, że może dało by się wykorzystaę te łruby na których osiada floyd albo coś w tym stylu.
Będę bardzo wdzięczny za wszelkiego rodzaju rady.
Pozdrawiam
Wymiana floyd rose na stały
Moderator: poco
Wymiana jest możliwa. Zdzierasz cały lakier z korpusu; dziurę po floyd rose w korpusie wypełniasz wkładkę drewnianę, szpachlujesz, robisz otwory pod nowy mostek; lakierujesz i już 
Po dwóch miesięcach cieszysz się stałym mostkiem. Popatrz na forum, poczytaj, pokaż zdjęcia... i nie pospieszaj kolegów.
Po dwóch miesięcach cieszysz się stałym mostkiem. Popatrz na forum, poczytaj, pokaż zdjęcia... i nie pospieszaj kolegów.Zdzieranie i malowanie korpusu to kwestia jedynie wyględu, najważniejsze jest bardzo dokładne dopasowanie klocka do wklejenia w otwór po floydzie, tak aby nie było szczelin - w tym miejscu dużo kleju czy szpachli to nie jest dobry pomysł.
Jełli dasz na to mostek typu hardtail, to większę częłę wypełniajęcego klocka powinien zakryę. Wrzuę zdjęcie jak to u ciebie wyględa.
Jełli dasz na to mostek typu hardtail, to większę częłę wypełniajęcego klocka powinien zakryę. Wrzuę zdjęcie jak to u ciebie wyględa.
To co pisałem o zaklejeniu dziury było nieco sarkastyczne oczywiłcie.
Jednak odcinanie skrzydeł itp. To też chyba przerost formy nad trełcię. To już łatwiej nowy korpus robię. Bo przecież po odcięciu, trzeba równaę -> kleię, i tak trzeba zedrzeę lakier ze skrzydeł, równaę po klejeniu. Przygotowaę całołę do lakierowania itp. itd.
GDzieł tu na forum był wętek o tym jak ktoł chciał naklejaę top do korpusu, który to topu nie miał. Wyjałnono za i przeciw. Kupa roboty bezsensownej. Tutaj chyba będzie podobnie.
BTW. ostatnio poproszono mnie o wymianę strun we floydzie... Współczuję posiadaczom tej konstrukcji
Jednak odcinanie skrzydeł itp. To też chyba przerost formy nad trełcię. To już łatwiej nowy korpus robię. Bo przecież po odcięciu, trzeba równaę -> kleię, i tak trzeba zedrzeę lakier ze skrzydeł, równaę po klejeniu. Przygotowaę całołę do lakierowania itp. itd.
GDzieł tu na forum był wętek o tym jak ktoł chciał naklejaę top do korpusu, który to topu nie miał. Wyjałnono za i przeciw. Kupa roboty bezsensownej. Tutaj chyba będzie podobnie.
BTW. ostatnio poproszono mnie o wymianę strun we floydzie... Współczuję posiadaczom tej konstrukcji
wklejajęc kawałek też trzeba go równaę (a tylna komora po FR też powinna byę zaklejona), kleię, też trzeba malowaę korpus. ja akurat w ramach ęwiczeł zrobiłem z 2częłciowej gitary(korpus) z FR 3 częłciowy z hardtailem wg mnie jełli już to jest to lepsze rozwięzanie niż jakieł sztukawanie po kawałku.
Pozdrawiam.
DR4MA.
DR4MA.