Problem z lakierem nitro na korupsie

Czyli chemia w lutnictwie.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
skiper01
Posty: 123
Rejestracja: 2012-12-25, 20:13
Lokalizacja: Rybnik

Problem z lakierem nitro na korupsie

Nieprzeczytany post autor: skiper01 »

Witam szanownych forumowiczów. Mój problem to lakier na korpusie a dokładnie mówięc na łęczeniu desek robi się taki jakby rowek w lakierze. Rowek nie jest głęboki widaę go raczej pod światło ale strasznie mnie denerwuje. Malowałem to miejsce już z 6 razy po czym szlifowałem papierem wodnym 2000 i nic zawsze to samo się robi :/ Na pewno to wina słabo sklejonych desek ale mniejsza z tym. Ważne jest teraz dla mnie jak się pozbyę tego "efektu" z korpusu. Pozdro

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

No teraz to pozostaje chyba tylko jakał szpachla ;)
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Namawiajęc mnie do nitro, koledzy podawali za argument, że nitro łęczy się ze starymi powłokami. Więc może faktycznie zaszpachlowaę / wypełnię miejsce łęczenia. Nie trzeba by zdzieraę wszystkiego. Masz solid color, więc problem mniejszy.

Albo zrób vipera ;-)
Załączniki
viper.jpg
Awatar użytkownika
skiper01
Posty: 123
Rejestracja: 2012-12-25, 20:13
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: skiper01 »

Też wybrałem nitro ze względu na łęczenie się ze starymi powłokami,ale jakoł nie wychodzi. Matuje to łęczenie po czym daje lakier i czekam pare dni i potem szlifuje na mokro i jest ok a po paru godzinach znów to widaę :/
btw fajnie wyględa ten viper :P
Awatar użytkownika
Makowy
Posty: 406
Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
Lokalizacja: Dublin

Nieprzeczytany post autor: Makowy »

Na pytanie - jak się pozbyę tego efektu - odpowiedziałeł sobie w pierwszym połcie.
Skoro przyczynę jest wadliwe łęczenie desek, to tę przyczynę właśnie należy wyeliminowaę.
W przeciwnym wypadku zawsze będzie pękaę, żadna powłoka tego nie zamaskuje.
Chyba, że jakał elastyczna. :mrgreen:
Awatar użytkownika
skiper01
Posty: 123
Rejestracja: 2012-12-25, 20:13
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: skiper01 »

Makowy tylko,że to nie jest pęknięte. Wyględa to tak jakby lakier był zapadnięty.
Awatar użytkownika
DR4MA
Posty: 297
Rejestracja: 2012-03-26, 11:25
Lokalizacja: Będzin

Nieprzeczytany post autor: DR4MA »

tam chodziło o to że(kiedyś pisał ze za dużo żelatyny dał) kleju jest za dużo i cały czas pracuje. To klej sie zapada nie lakier(wg.mnie). sam tak kiedyś miałem jak nie poprawiłem papierem po heblowaniu i w jednym miejscu lakier sie zapadał przez jakieł pół roku. po tym czasie jak zmatowiłem i położyłem lakier wszystko było dobrze.
Pozdrawiam.
DR4MA.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Ja bym na twoim miejscu spróbował rozkleię te deski. Jełli żelatyna - to może uda się z pomocę wilgoci i temperatury. dobrze skleisz i nie będzie kłopotu. Szkoda czasu na walkę z upierdliwym rowkiem, bo ile razy będziesz malował i przecierał po kilku dniach? Szpachla tak samo ci wylezie bruzdę pod lakierem bo cała idea nitro to cieniutka warstwa. Jak chcesz grubo, to może lepiej inny lakier? Znasz przyczynę, to ję wyeliminuj, półłrodki się mszczę zawsze. Ale to już jak uważasz;)
pozdrowienia
Piotr
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Nie da się usunęę-wycisnęę kleju z tej szczeliny metoda proponowana przez PiotraCh, a to z tej przyczyny, że tam prawdopodobnie są ęšłle sklejone , a raczej spasowane deski i stęd nic nie pomoże jako półłrodek.
Najprołciej jest rozkleię , spasowaę i skleię ponownie.
Znowu przypomnieę należy zasadę, że klej tam trzyma, gdzie go nima. :-D
Dywagujęc dalej. Nie sadzę, żeby klej kostny tak odreagował na nitro, zwłaszcza, że była to jego kolejna warstwa, ale.... .
Koledzy, należy zawsze mieę na uwadze, że pospiech jest wskazany tylko ..... itd.
Tutaj tylko dowalamy sobie niepotrzebnej roboty, liczęc, że coś się tam zamaskuje, ukryje, nie wylezie. Iluzja.
A wielu z Was przestrzegało przed sprintem w budowie gitar niejednokrotnie. Widaę "trzeba" się uczyę na błędach własnych. :-D
ęšłĽyczę udanej naprawy.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
skiper01
Posty: 123
Rejestracja: 2012-12-25, 20:13
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: skiper01 »

łwięte słowa poco. Tę gitare traktuje już tylko niestety edukacyjnie. Już tyle błędów popełniłem że ho ho. Nauka na przyszłołę bezcenna. Mam nadzieje, że finalnie jakieł dęšłwięki z niej wyjdę :P
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

oj nie nie, żadnego wyciskania i usuwania kleju;) miałem na myłli tylko próbę rozklejenia desek, jako, że klej kolagenowy jest podatny na temperaturę i wilgoę, ale to tylko gwoli łcisłołci, żeby nie byę ęšłle zrozumianym. Jełli to gitara treningowa, to warto przeęwiczyę również rozłęczenie sklejonych częłci i sklejenie po dopasowaniu powierzchni i konkretnym docisku.
powodzenia
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
skiper01
Posty: 123
Rejestracja: 2012-12-25, 20:13
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: skiper01 »

Nie wiem jak to się dzieje ale ten rowek zaczyna powoli sam znikaę o_O pewnie lakier twardnieje, schnie. Innego wytłumaczenia nie widzę. Poczekam jeszcze parę dnie i zobaczę efekty.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

oj, oby się udało, zaoszczędziłoby Ci to dużo czasu i kłopotu, a i ciekawy przypadek by był opisany na forum dla innych. Trzymam kciuki.
pozdrowienia
pozdrowienia
Piotr
cherlawyleon
Posty: 140
Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
Lokalizacja: ChorzĂłw
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: cherlawyleon »

Przyczyna jest prosta, nitro zawiera niewiele "lakieru w lakierze". po odparowaniu rozpuszczalnika niewiele zostaje tej nitrocelulozy i wszelkie nierównołci, szczególnie taka licha spoina zostaje. Dlatego też wymagany byłby najpierw solidny lakier podkładowy. Tak jak to robię u Gibsona. Najpierw nawalę grubo podkładu aby zapełnię otwarte pory mahoniu a póęšłniej na wierzch cienko nitro, ze niby taki akustycznie och i ach i nie tłumi rezonansu drewna ;)
ODPOWIEDZ