O....... ze sklejki dużo zacnych konstrukcji powstaje choęby gibson 335
link >
Nazywaję to płyty laminowane

(zawsze to ładniej nazwane niż sklejka)
Ale prawda jest taka ze to zupełnie inna konstrukcja - semi hollow body.
I gra się na tym głównie elektrycznie.
I tam ma to prawo bytu - ale w hollow body jakim jest klasyk albo akustyk to ja bym tego unikał. Wiem, są takie gitary bo i u mnie w domu stoi sklejkowa yamaha, i nawet to jakoł gra.
Ja jestem jednak zwolennikiem drewna, i o ile na boki i plecy kompozyt jest "dopuszczalny" to na to co gra - czyli płytę rezonansowę już nie bardzo.
Dla ciekawych - Dovina ze łwierkowę lita płytę kosztuje 2000 zł. Sklejkowa Yamaha 600 zł.
Ale i takiego defila można doprowadzię do porzędku tylko trzeba trochę pracy, dużo pracy. W zasadzie lepiej chyba budowaę od nowa

. To jak z remontem domu.
A co do japołczyka rocinanego przez Ciebie
Wojtek, to pewnie juę wtedy mieli u siebie Lidla.
Bo widziałem podobnę gitarę wczoraj w sklepie, z "papierowej" sklejki
Ry a Ciebie przepraszam za offtop
Pozdrawiam