klejenie deski na korpus
Moderator: poco
klejenie deski na korpus
Nie wiem czy w dobry dział to wrzuciłem...ale mam małe pytanko..Nie robiłem gitary wczełniej z dwóch kawałków..Więc mam pytanko czy lepiej dwie deski (jesion)na korpus skleię tylko klejem,czy też jeszcze wzmocnię to wstawiajęc obce pióro..Wiem że większołę ludzi poleca tylko klejenie (zresztę w firmach też chyba tak robię),ale też spotkałem się w sieci z poradę by wstawię takie wzmocnienie..Druga sprawa czy prawdę jest to że dwie deski kleimy z sobę tak by słoje były w odwrotnych kierunkach.. (podobno to likwiduje jakieł naprężenia..)
1. Obce pióro pomaga przy klejeniu uniknęę przesunięcia materiału, schodków. Czy to kołek, czy lamelka, zasada podobna jak przy kołkach pozycjonujęcych. Przy grubych przekrojach te kilka cm2 więcej ma znikomy wpływ na wytrzymałołę. Zupełnie inaczej sprawa przedstawia się w meblach. Moim zdaniem to przesada przy korpusach.
2. Nie naprężenie, a praca drewna. Jełli popatrzysz na deskę od czoła, zobaczysz kolejne przyrostu układajęce się w łuki. Drewno schnęc będzie dężyło do ich wyprostowania. Dlatego deski klei się naprzemiennie, aby na linii styku dwie częłci pracowały "zgodnie". Klejęc bez przekładania słojów uzyskasz w niedługim czasie schodki na linii klejenia. Poszukaj w sieci pod hasłem "klawiszowanie drewna" będęšł"klawiszowanie klejonki".
Klejonka również może zmieniaę wymiary, ale prawidłowo zrobiona spowoduje w skrajnym przypadku co najwyżej fale, które są znacznie mniej uciężliwe niż ostre uskoki, na których pęka lakier a klej zwyczajnie puszcza.
2. Nie naprężenie, a praca drewna. Jełli popatrzysz na deskę od czoła, zobaczysz kolejne przyrostu układajęce się w łuki. Drewno schnęc będzie dężyło do ich wyprostowania. Dlatego deski klei się naprzemiennie, aby na linii styku dwie częłci pracowały "zgodnie". Klejęc bez przekładania słojów uzyskasz w niedługim czasie schodki na linii klejenia. Poszukaj w sieci pod hasłem "klawiszowanie drewna" będęšł"klawiszowanie klejonki".
Klejonka również może zmieniaę wymiary, ale prawidłowo zrobiona spowoduje w skrajnym przypadku co najwyżej fale, które są znacznie mniej uciężliwe niż ostre uskoki, na których pęka lakier a klej zwyczajnie puszcza.
klejenie deski na korpus
Dzięki za odpowiedż
Czyli deski powinienem skleię z sobę tak jak to narysowałem w załęczniku ?

klejenie deski na korpus
albo prołciej (widok desek od przodu),według którego schematu mam skleię A czy B?
czełę,
http://www.e-manta.eu/download.php?id=6875
Jak widzisz, można się spodziewaę różnych efektów po sklejonych deskach z drewna nieustabilizowanego.
http://www.e-manta.eu/download.php?id=6875
Jak widzisz, można się spodziewaę różnych efektów po sklejonych deskach z drewna nieustabilizowanego.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
klejenie deski na korpus
to już teraz sam nie wiem już jak te deski skleię...bo według tego linku ....to tak jak mi polecono we wczełniejszej odpowiedzi to jest żle....
Ender dobrze napisał, deski maję pracowaę zgodnie w przekroju, żeby nie było klawiszowania. Zgodnie nigdy nie będzie w 100% ale chodzi o to, żeby zminimalizowaę wpływ sił stycznych powodujęcych te schodki. Na rysunku z linka nie sugeruj się napisami "ęšłle" "dobrze", bo to od ciebie zależy co jest dla ciebie ęšłle. Ja jakbym kleił, to wolałbym falę niż zębek;) i wolałbym falę wypukłę niż wklęsłę czyli sposób nr 1 z linka, który podałem. Ale to twoja deska;)
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Kerry2. Sposób 1 podany przez Ciebie jest włałciwy.
Co do linka Piotra, to takie przedstawienie skutków sposobu sklejania drewna nie będzie miało przełożenia na nasze potrzeby, ale dobrze jest go przeanalizowaę.
Jeżeli już, to tylko przy klejeniu tzw. kanapki, a i tutaj wszystko zależy od przekroju poprzecznego układu słojów - miejsca w pniu i kierunku cięcia. Przy quarter saw nie będzie takiego problemu. Dlatego też ważne jest stosowanie się przy cięciu drewna na cele lutnicze przestrzegania sprawdzonych metod, co dotyczy też wyboru stosownej deski na tartaku/ w sklepie.
Bardzo słuszna uwaga zwięzana ze stabilizację drewna, która uzasadnia dlaczego drewno powinno byę sezonowane i to po łcięciu, po przetarciu i po suszeniu, albowiem procesy usuwania naprężeł wewnętrznych decyduję o wyględzie drewna w gotowym wyrobie.
Nie zmienia to faktu, że drewno pracuje cały czas, ale skutki tej pracy minimalizuje się właśnie poprzez ten proces.
Stolarze wykonujęcy trepy schodów, blaty stołów wykorzystuję na nie drewno sklejane z węższych kawałków; deski podłogowe i boazerie nacina się dodatkowo wzdłużnie od strony niewidocznej, a wszystko w celu uniknięcia efektu wyginania się drewna "w łódkę"
Dodatkowo, przy kanapce wystarczy lekko skrzyżowaę słoje w kolejnych warstwach, a tendencje do wyginania (siły wewnętrzne) będę się wzajemnie znosię w warstwach /patrz sklejka jako skrajny przypadek, nie lutniczy/.
Często jednak w pogoni za efektem wizualnym próbujemy łamaę , omijaę oczywiste kanony, ale tym samym musimy się liczyę ze skutkami odłożonymi w czasie.
Zastosowanie gatunków drewna , w których te zjawiska są minimalne ułatwia wykonanie instrumentu bez wad zwięzanych z naturę drewna.
Wracajęc do klejenia do czoła, to najważniejsze jest max dokładne spasowanie płaszczyzn sklejanych, użycie kleju twardniejęcego po wyschnięciu (kostny, skórny , króliczy, rybi, Titebond Original stosowany przez lutników, b. mocny ale nie polecany mocznikowy, kazeinowy -daję widoczne linie sklejania). Kleje na pazie PVC są trwale elastyczne, a więc do celów lutniczych nie nadaję się - nie oznacza to, że nie skleję silnie drewna. To będzie wieczna "guma" w spoinie, a poza tym trudno jest je wycisnęę ze spoiny - potrzebny b.duży nacisk, bowiem klej "tam trzyma, gdzie go ni ma".
Zastosowanie obcego pióra nie ma tutaj zastosowania, bo może wpłynęę na walory akustyczne drewna sklejonego /raczej niekorzystnie/, trzeba by pióro ukryę wewnętrz płaszczyzny sklejanej - nie powinno wystawaę, byę widoczne w gotowym produkcie, a to już wymaga znajomołci stolarki na wysokim 'C' i jest przerostem formy nad trełcię.
Temat rzeka i mogli byłmy cięgnęę go w odniesieniu do każdego gatunku drewna indywidualnie.
Pozdrawiam, Ryszard
Co do linka Piotra, to takie przedstawienie skutków sposobu sklejania drewna nie będzie miało przełożenia na nasze potrzeby, ale dobrze jest go przeanalizowaę.
Jeżeli już, to tylko przy klejeniu tzw. kanapki, a i tutaj wszystko zależy od przekroju poprzecznego układu słojów - miejsca w pniu i kierunku cięcia. Przy quarter saw nie będzie takiego problemu. Dlatego też ważne jest stosowanie się przy cięciu drewna na cele lutnicze przestrzegania sprawdzonych metod, co dotyczy też wyboru stosownej deski na tartaku/ w sklepie.
Bardzo słuszna uwaga zwięzana ze stabilizację drewna, która uzasadnia dlaczego drewno powinno byę sezonowane i to po łcięciu, po przetarciu i po suszeniu, albowiem procesy usuwania naprężeł wewnętrznych decyduję o wyględzie drewna w gotowym wyrobie.
Nie zmienia to faktu, że drewno pracuje cały czas, ale skutki tej pracy minimalizuje się właśnie poprzez ten proces.
Stolarze wykonujęcy trepy schodów, blaty stołów wykorzystuję na nie drewno sklejane z węższych kawałków; deski podłogowe i boazerie nacina się dodatkowo wzdłużnie od strony niewidocznej, a wszystko w celu uniknięcia efektu wyginania się drewna "w łódkę"
Dodatkowo, przy kanapce wystarczy lekko skrzyżowaę słoje w kolejnych warstwach, a tendencje do wyginania (siły wewnętrzne) będę się wzajemnie znosię w warstwach /patrz sklejka jako skrajny przypadek, nie lutniczy/.
Często jednak w pogoni za efektem wizualnym próbujemy łamaę , omijaę oczywiste kanony, ale tym samym musimy się liczyę ze skutkami odłożonymi w czasie.
Zastosowanie gatunków drewna , w których te zjawiska są minimalne ułatwia wykonanie instrumentu bez wad zwięzanych z naturę drewna.
Wracajęc do klejenia do czoła, to najważniejsze jest max dokładne spasowanie płaszczyzn sklejanych, użycie kleju twardniejęcego po wyschnięciu (kostny, skórny , króliczy, rybi, Titebond Original stosowany przez lutników, b. mocny ale nie polecany mocznikowy, kazeinowy -daję widoczne linie sklejania). Kleje na pazie PVC są trwale elastyczne, a więc do celów lutniczych nie nadaję się - nie oznacza to, że nie skleję silnie drewna. To będzie wieczna "guma" w spoinie, a poza tym trudno jest je wycisnęę ze spoiny - potrzebny b.duży nacisk, bowiem klej "tam trzyma, gdzie go ni ma".
Zastosowanie obcego pióra nie ma tutaj zastosowania, bo może wpłynęę na walory akustyczne drewna sklejonego /raczej niekorzystnie/, trzeba by pióro ukryę wewnętrz płaszczyzny sklejanej - nie powinno wystawaę, byę widoczne w gotowym produkcie, a to już wymaga znajomołci stolarki na wysokim 'C' i jest przerostem formy nad trełcię.
Temat rzeka i mogli byłmy cięgnęę go w odniesieniu do każdego gatunku drewna indywidualnie.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Zasadniczo są dwa podejłcia w inżynierii, zrób tak jak ci mówię i jak w księżce (normie) jest napisane. To drugie to zrozum fizykę zagadnienia i potem zweryfikuj potoczne mędrołci. Najwyżej nawet teoretycy będę od teoretyków wyzywaę i co z tego? A w praktyce wyjdzie jak wyjdzie;)
Zatem Kerry2, przeczytaj 2 razy co Ender i Ryszard napisali i po prostu sklej swoje deski:) Czekamy na wyniki, zamieszczaj kolejne etapy swoich prac, a my sobie poteoretyzujemy
:D
Zatem Kerry2, przeczytaj 2 razy co Ender i Ryszard napisali i po prostu sklej swoje deski:) Czekamy na wyniki, zamieszczaj kolejne etapy swoich prac, a my sobie poteoretyzujemy

pozdrowienia
Piotr
Piotr