chciałbym pokazaę Wam mój pierwszy oraz drugi instrument jaki w swoim życiu wykonałem. Pierwszym są "złóbcoki"- jest to instrument ludowy ktory jest wykonany tylko z dwóch kawałków drewna. Boczki, płyta spodnia i szyjka są wykonane oczywisąie z jaworu ale tworzę one całołę, następnie do tego przyklejana jest płyta wierzchnia łwierkowa. Wykonałem ten instrument w wieku 15 lat bez jakiegokolwiek doświadczenia czy pomocy lutników, specjalistów. Drugim instrumentem jest altówka węgierska która ma nieco inne wymiary niż altówka klasyczna. Szerokołę oraz parę innych szczegółów decyduje o charakterystycznym i mocnym brzmieniu typowym dla muzyki Karpat.
Gram na różnych instrumentach lecz najbliżej przy sercu(społród instrumentów oczywiłcie) są mi skrzypce na których gram około 8 lat. Grajęc na tym instrumencie zawsze interesowała mnie ich budowa. Jako że lubię sobie stawiaę różne cele w życiu a następnie do nich dężyę postanowiłem że zrobie swój wlasny instrument a szczególnie chodzi mi tutaj o altówke węgierskę na ktorej nigdy jeszcze nie grałem lecz zawsze chcialem ję miec i na niej graę jednak koszt takiego instrumentu to okolo 3tys zł. Gra sie na niej nieco inaczej, ponieważ gra sie jednoczesnie na 3 strunach tak zwany "sekund". Z pomocę pewnego bardzo dobrego lutnika Pana Mikołaja Garbienia który robi własnie takie instrumenty ludowe w wieku 17 lat wykonałem swój drugi instrument na którym obecnie gram na róznych imprezach. Od lutnika pozyskałem wiele cennych porad, szczegółów jak i forme, drewno rezonansowe i różne narzedzia. Wszystko robiłem sam własnymi rękoma przez około 3 miesięce majęc tylko podstawowe narzedzia stolarskie. Obecnie robie drugę altowkę węgierskę bez kształcenia się w szkołach lutniczych. Uczęszczam do technikum budowlanego ale żałuje troche że nie poszedłem do szkoły lutniczej.
Człowiek uczy sie na włęsnych błędach wiec jezeli coś jest nie tak to piszcie a wykonujęc następne instrumenty będę dężył do wiekszego profesjonalizmu.

Nie zaczniesz dzisiaj nie zaczniesz nigdy! Warto realizowaę swoje plany i marzenia
