Mój pierwszy instrument, moja pierwsza altówka wągierska

Miejsce na zdjęcia i opisy zbudowanych instrumentów

Moderator: Jan

pawlus-orawa
Posty: 10
Rejestracja: 2014-03-30, 19:03
Lokalizacja: Zubrzyca Dolna

Mój pierwszy instrument, moja pierwsza altówka węgierska

Nieprzeczytany post autor: pawlus-orawa »

Witam,
chciałbym pokazaę Wam mój pierwszy oraz drugi instrument jaki w swoim życiu wykonałem. Pierwszym są "złóbcoki"- jest to instrument ludowy ktory jest wykonany tylko z dwóch kawałków drewna. Boczki, płyta spodnia i szyjka są wykonane oczywisąie z jaworu ale tworzę one całołę, następnie do tego przyklejana jest płyta wierzchnia łwierkowa. Wykonałem ten instrument w wieku 15 lat bez jakiegokolwiek doświadczenia czy pomocy lutników, specjalistów. Drugim instrumentem jest altówka węgierska która ma nieco inne wymiary niż altówka klasyczna. Szerokołę oraz parę innych szczegółów decyduje o charakterystycznym i mocnym brzmieniu typowym dla muzyki Karpat.
Gram na różnych instrumentach lecz najbliżej przy sercu(społród instrumentów oczywiłcie) są mi skrzypce na których gram około 8 lat. Grajęc na tym instrumencie zawsze interesowała mnie ich budowa. Jako że lubię sobie stawiaę różne cele w życiu a następnie do nich dężyę postanowiłem że zrobie swój wlasny instrument a szczególnie chodzi mi tutaj o altówke węgierskę na ktorej nigdy jeszcze nie grałem lecz zawsze chcialem ję miec i na niej graę jednak koszt takiego instrumentu to okolo 3tys zł. Gra sie na niej nieco inaczej, ponieważ gra sie jednoczesnie na 3 strunach tak zwany "sekund". Z pomocę pewnego bardzo dobrego lutnika Pana Mikołaja Garbienia który robi własnie takie instrumenty ludowe w wieku 17 lat wykonałem swój drugi instrument na którym obecnie gram na róznych imprezach. Od lutnika pozyskałem wiele cennych porad, szczegółów jak i forme, drewno rezonansowe i różne narzedzia. Wszystko robiłem sam własnymi rękoma przez około 3 miesięce majęc tylko podstawowe narzedzia stolarskie. Obecnie robie drugę altowkę węgierskę bez kształcenia się w szkołach lutniczych. Uczęszczam do technikum budowlanego ale żałuje troche że nie poszedłem do szkoły lutniczej.
Człowiek uczy sie na włęsnych błędach wiec jezeli coś jest nie tak to piszcie a wykonujęc następne instrumenty będę dężył do wiekszego profesjonalizmu. :)

Nie zaczniesz dzisiaj nie zaczniesz nigdy! Warto realizowaę swoje plany i marzenia :)
Załączniki
1 (762).jpg
1 (760).jpg
1 (759).jpg
Szlif...
Szlif...
Wszystko przez żelatyne, za dużo nałożyłem
Wszystko przez żelatyne, za dużo nałożyłem
1 (669).jpg
1 (667).jpg
1 (652).jpg
1 (637).jpg
1 (514).jpg
1 (435).jpg
1 (393).jpg
1 (316).jpg
1 (292).jpg
1 (195).jpg
1 (179).jpg
1 (135).jpg
1 (54).jpg
1 (13).jpg
1 (1).jpg
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Kolego,
czekaj na opinię lutników, którzy czasem tu zaględaję - myłlę o smyczkowych.
Ale wielkie brawa za to, że udało Ci się wykonaę te instrumenty, że zrobiłeł je tak - jak sztuka lutnicza mówi. Pięknie, idęšłza ciosem. Budowlanka to "fajna" branża, a lutnictwo jest piękne - sam to widzisz z pewnołcię;)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Bardzo ładnie. Cieszę się,ze zawitał kolejny fanatyk, który już cos robi :) Przy okazji zapraszam do powitalni (regulamin)
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: Mój pierwszy instrument, moja pierwsza altówka węgierska

Nieprzeczytany post autor: lutnik.pl »

Pawlus witaj...
Ostatnio zamiełciłem tu zalężek mojej fotorelacji z budowy skrzypiec... mam w tej kwestii spore opóęšłnienie (potłukłem rękę), trzeba było nadrobię zaległołci z remontami starych instrumentów.
Jutro postaram się wznowię foto relację, postaram się opisywaę wszystko jasno, opublikowaę przykładowe szablony itp.
Trening czyni mistrza.
ODPOWIEDZ