Telecaster semi hollowbody

Miejsce na zdjęcia i opisy zbudowanych instrumentów

Moderator: Jan

popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Niestety nie mam gdzie przeniełę tego składaka. Ale jak opis działu wskazuje.
"Miejsce na foty waszych wystruganych instrumentów". W rozumieniu instrument to całołę a nie 30%. Bo za przeproszenie ta deska to mniej więcej tyle. Mam na myłli pracę i zwięzane z nię dylematy.

Tanto
większołę gitar robionych przez lutników amatorów to 'składaki' z gotowych podzespołów, gdzie własnoręcznie strugaję jedynie gryf i dechę ;-)
Jesteł mocno niesprawiedliwy oceniajęc wszystkich tę miarę.
Większołę na forum to właśnie osoby które mierzę się z problemem a nie idę na łatwiznę. I przez to rozumiem wętpliwołci Darka bo jak ocenię pracę typu prezentowanej tu w wętku a np. gitary Wojtka, shopiK-a, Pinia i wielu innych.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2959
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

darek pisze:Pierwsze na co patrzę oględajęc telecastera to liczba progów.
Jak widzę , że ma 22 to już mi się lampa ostrzegawcza włęcza.
Tu akurat nie ma sie co zapalaę. Poczętkowo Fender robił 21 progów w tele. Nie pamiętam od kiedy ale mniej więcej ok lat 80 zaczęli robię również wersje z 22 progami także to żadne kryteria dla lampki ;)
Tanto
Posty: 274
Rejestracja: 2013-10-22, 19:04
Lokalizacja: Dobra

Nieprzeczytany post autor: Tanto »

popik10 pisze: Tanto
większołę gitar robionych przez lutników amatorów to 'składaki' z gotowych podzespołów, gdzie własnoręcznie strugaję jedynie gryf i dechę ;-)
Jesteł mocno niesprawiedliwy oceniajęc wszystkich tę miarę.
Większołę na forum to właśnie osoby które mierzę się z problemem a nie idę na łatwiznę. I przez to rozumiem wętpliwołci Darka bo jak ocenię pracę typu prezentowanej tu w wętku a np. gitary Wojtka, shopiK-a, Pinia i wielu innych.
Pozdrawiam
Tam na kołcu tego co napisałem jest taki ułmieszek który powinien zobrazowaę moje intencje. I nie napisałem 'wszyscy', a 'większołę', bo niewielu lutników amatorów własnoręcznie wycina pickguardy, płytki mocowania gryfu, mostki, czy chociażby samodzielnie nawija przetworniki. Takie czasy że nie musimy tego robię, bo bez problemu kupi się to w sklepie. Nie oceniam tego negatywnie, bo wiem że mało kto ma dostęp do obrabiarek które pozwolę wykonaę np. klucze. Nie oceniam też negatywnie pracy człowieka który nie czuje się na siłach żeby zrobię poprawnie gryf, a chce zbudowaę instrument. Z kolei gdyby któremuł z wyżej wymienionych kolegów wpadł w ręce gryf zrobiony przez Lindę Mande i dorobili by do tego resztę, to też zebrali by burę?

Więcej luzu panowie, zwłaszcza że do pojawienia się kwestii gryfu gitara zbierała pochwały i to wcale nie za gryf.
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Nie mnie oceniaę co się komu podoba. Ale mogę oceniaę co ktoł pokazuje, bo po to wałnie pokazuje - do oceny. A jełli chce żeby ocenię to powinna to byę jego praca.
I nie napisałem 'wszyscy', a 'większołę', bo niewielu lutników amatorów własnoręcznie wycina pickguardy, płytki mocowania gryfu, mostki, czy chociażby samodzielnie nawija przetworniki.
Masz rację, nie napisałeł wszyscy. Co nie zmienia faktu, że tutaj większołę właśnie robi inaczej. I tak byę powinno. Choę pewnie znajda się adwersarze.
Pozdrawiam
MGCustoms
Posty: 12
Rejestracja: 2014-05-11, 10:14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post autor: MGCustoms »

Rozumiem Panowie, że Wasze pierwsze instrumenty były wykonane idealnie i na najwyższej klasy sprzęcie? GratulujęĂ warsztatu i umiejętnołci. Dopiero zaczynam przygodę z budowę gitar, a gryf został kupiony i zaadoptowany z powodu braku sprzętu potrzebnego do jego wykonania. Siekierę nie da rady niestety. Pozdrawiam wszystkich profesjonalistów.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

MgCustoms, szanowny kolego. Sarkazm w wypowiedzi i próba 'dokopania', nie na miejscu.
Wszak prezentujęc swoje dokonania musiałeł spodziewaę się opinii krytycznych i tak też się stało. To co napisano n/t jest wyrażeniem swojego zdania przez forumowiczów o całokształcie.
Nie zmieni to jednak Twojej opinii o własnym instrumencie. I dobrze, że tak jest, ale nie traktuj wypowiedzi jak atak na Twoja osobę. To przyczynek do tego, abył spojrzał na budowę instrumentów jako czynnołę twórczę, wykonanę własnoręcznie od A do Z.
Klocki lego też wprawdzie uczę, ale są 'gotowcami'.
Wystarczyło napisaę dlaczego przyjęłeł takę logikę, co to dało Tobie osobiłcie i wskazaę na plany przyszłołciowe.
Jak sam zauważyłeł piszęc się na udział w forum, pomagamy w tym, aby uczyę i uczyę się własnoręcznej budowy gitar, od podstaw, wskazywaę na pułapki materii, sposoby omijania problemów, doboru komponentów , narzędzi itd.
Zatem przestał się jeżyę, bo to nie uchodzi. Przyjmij krytykę na klatę jak facet, bo to żadna ujma, a przyczynek do rewizji swojego stanowiska w omawianej kwestii (-ach).
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ