Withelz. Podobnie jak z tym, kiedy słuchacz chciał usłyszeę piosenkę łp. Ireny Jarockiej o Jerzym Gondolu znad Wisły. (Gondolierzy znad Wisły)
Deska klozetowa...., no to trochę tręca, ale gdyby po podniesieniu zabrzmiały ostre riffy z głosników, to niezłe.
Widziałem też deski z pleksi, z zatopionymi w nich żyletkami i drutem kolczastym.
Pozdrawiam, Ryszard