klasyk mini
Moderator: poco
koledzy, popatrzcię na tę stronę, wspaniale opisany projekt gitary klasycznej, tabelaryczne zestawienia wymiarów różnych klasyków, wyjałnienia fizyczne, geometryczne, darmowy plan gitary w 1:1, pełno odnołników do literatury - wspaniała strona, aż grzech się nie podzielię:)
W oparciu o tę właśnie stronę głównie będę pracował, już pracuję.
http://www.designofaclassicalguitar.com/home
Włałnie łcisnęłem top do główki gryfu.
W oparciu o tę właśnie stronę głównie będę pracował, już pracuję.
http://www.designofaclassicalguitar.com/home
Włałnie łcisnęłem top do główki gryfu.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Piotr,
węższe tylko z uwagi na moje preferencje. Zwykły rozmiar nie gra mi wizualnie tak jak gitary węższe/smuklejsze, kwestia proporcji. Gitara smuklejsza jest po prostu ładniejsza. Zupełnie nie rozumiem ludzi, którym się podoba w akustykach jumbo czy dreadnough, a nie na przykład grand concert...ale to kwestia gustu. W klasykach mam podobnie. Popatrz na tego microflamenco, co link zapodałem, ta gitara mnie urzekła od pierwszego spojrzenia, bez dwóch zdał. Pierwsze gitary też były węższe, smuklejsze, potem to poszło w te beczki. Węższa gitara niezależnie czy w rękach mężczyzny czy kobiety wyględa dobrze, mężczyzna sprawia wrażenie, że robi z nię co chce, a kobieta nie wyględa tak jakby przytulała się do szafy;) To tak pół żartem pół serio, ale na prawdę, ukulele nie jest dla mnie wizualnie za małe, a co dopiero mini klasyk:) Konkludujęc - względy estetyczne zadecydowały, a po obejrzeniu demówki micro flamenco opadła mi szczęka i jeszcze nie podniosłem;)
węższe tylko z uwagi na moje preferencje. Zwykły rozmiar nie gra mi wizualnie tak jak gitary węższe/smuklejsze, kwestia proporcji. Gitara smuklejsza jest po prostu ładniejsza. Zupełnie nie rozumiem ludzi, którym się podoba w akustykach jumbo czy dreadnough, a nie na przykład grand concert...ale to kwestia gustu. W klasykach mam podobnie. Popatrz na tego microflamenco, co link zapodałem, ta gitara mnie urzekła od pierwszego spojrzenia, bez dwóch zdał. Pierwsze gitary też były węższe, smuklejsze, potem to poszło w te beczki. Węższa gitara niezależnie czy w rękach mężczyzny czy kobiety wyględa dobrze, mężczyzna sprawia wrażenie, że robi z nię co chce, a kobieta nie wyględa tak jakby przytulała się do szafy;) To tak pół żartem pół serio, ale na prawdę, ukulele nie jest dla mnie wizualnie za małe, a co dopiero mini klasyk:) Konkludujęc - względy estetyczne zadecydowały, a po obejrzeniu demówki micro flamenco opadła mi szczęka i jeszcze nie podniosłem;)
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: klasyk mini
Pomalutku i do przodu. Tu każdy element jest mi znajomy, a jakby całkiem inny:) Robię powoli, nie spieszę się, jak na razie ręczne narzędzia wystarczaję, bez połpiechu byle. Zastanawiam się cały czas nad pozieomem dokładnołci..niby mówi się, że mamy robię jak najdokładniej, ale w pewnym momencie trzeba się zatrzymaę. Owszem frezarka i szlifierka potrafię wyprowadzię geometrię (CNC) na drewno, ale co z rękę? Ostatnio dużo oględam zdjęę skrzypiec i ich większych braci i widzę, ręcznę robotę, a to znaczy, że jest jakił próg dokładnołci, akceptowalny i zauważalny. Czy to po to, żeby nie stracię ducha rzemiosła i sztuki (kiedyś to było mocno splecione)? Ja rozumiem, że gitary elektryczne są dził perfekcyjne, deski jak granitowe blaty, wszystko równiusiełko, a lakier jakby szkło. A smyczki zostały przy swoim trochę surowym wyględzie, ale za to jest w tym jakieł magiczne piękno. Zebrało mi się na filozofowanie, ale tak sobie myłlałem jak dził płówkę pilnikiem skrobałem.
Piotrek(popik10) - tym razem skleiłem płytę wierzchnię tak jak mi poradziłeł i podrzuciłeł pomysł - sprawdził się idealnie, najlepiej sklejone dwie deski w życiu:) Dzięki.
ps.:Z tyłu glówki zostawiłem sobie 5mm na odcięcie, bo pilnik zawsze szarpie w kierunku posuwu.
Piotrek(popik10) - tym razem skleiłem płytę wierzchnię tak jak mi poradziłeł i podrzuciłeł pomysł - sprawdził się idealnie, najlepiej sklejone dwie deski w życiu:) Dzięki.
ps.:Z tyłu glówki zostawiłem sobie 5mm na odcięcie, bo pilnik zawsze szarpie w kierunku posuwu.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: klasyk mini
No i gra muzyka
Kibicuję. Co do narzędzi, to sama prawda sam maszyn coraz mniej używam.
Pozdrawiam

Kibicuję. Co do narzędzi, to sama prawda sam maszyn coraz mniej używam.
Pozdrawiam
Re: klasyk mini
Gryf się obrabia, a teraz trochę trzeba postrugaę płytę wierzchnię. Strugiem zjechałem do ok 3mm. Dojadę do 1.5mm ale już nie strugiem a cyklinę i papierem łciernym. Płyta dzwoni głołno.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: klasyk mini
Znalazłem wykończenie które może Cię zainteresuje
http://zimnickiclassicalconstruction.wo ... ar-finish/
Połęczenie szelaku z nitro.
Pozdrawiam
http://zimnickiclassicalconstruction.wo ... ar-finish/
Połęczenie szelaku z nitro.
Pozdrawiam
Re: klasyk mini
dzięki, pewnie, że interesuje - przeczytam na pewno.
Na razie, przez jakił czas będę lakierował tylko w domu i tylko pędzlem:) W ten urlop zrobiłem 1,5 litra lakieru spirytusowego skrzypcowego:) Pięknie pachnie, no i politura na wierzch. W domu się przyjemnie pracuje zwłaszcza jak nie ma warsztatu.
Na razie, przez jakił czas będę lakierował tylko w domu i tylko pędzlem:) W ten urlop zrobiłem 1,5 litra lakieru spirytusowego skrzypcowego:) Pięknie pachnie, no i politura na wierzch. W domu się przyjemnie pracuje zwłaszcza jak nie ma warsztatu.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: klasyk mini
Według jakiej receptury te półtora litra??
Jak się tak nawdycha to się przyjemniej łpi
Pozdrawiam
Jak się tak nawdycha to się przyjemniej łpi

Pozdrawiam
Re: klasyk mini
kopal manila, szelak, sandrak, olej lniany, spirytus.
W wętku Zenka jest jeszcze kilka innych zestawieł wartych pewnie uwagi;)
Na wierzch kilka warstw politury, jest twarda po wyschnięciu i dobrze się poleruje.
Z politurę jest tak, że jak się chce położyę kolejnę warstwę za szybko - to się zepsuje wczełniejszę i to jest najważniejsze w politurowaniu -daę wyschnęę poprzedniej warstwie. Ale co tam, to chyba podstawa przy każdym lakierze;)
Tajników lakieru spirytusowego mogę udzielię lutnicy smyczkowi, jest tu kilku i chętnie odpowiadaję na pytania:)
W wętku Zenka jest jeszcze kilka innych zestawieł wartych pewnie uwagi;)
Na wierzch kilka warstw politury, jest twarda po wyschnięciu i dobrze się poleruje.
Z politurę jest tak, że jak się chce położyę kolejnę warstwę za szybko - to się zepsuje wczełniejszę i to jest najważniejsze w politurowaniu -daę wyschnęę poprzedniej warstwie. Ale co tam, to chyba podstawa przy każdym lakierze;)
Tajników lakieru spirytusowego mogę udzielię lutnicy smyczkowi, jest tu kilku i chętnie odpowiadaję na pytania:)
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: klasyk mini
Włałnie wkleiłem orzechowę rozetkę, już wiem, że żeby się nie namęczyę, trzeba mieę dobre frezy do zarysów płaskich, no na przyszłołę będę wiedział;)
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: klasyk mini
Piotr mam takę uwagę... jełli używasz mniejszego modelu pudła rezonansowego to odpowiednio niższe powinny byę boczki i odpowiednio mniejszy otwór rezonansowy w płycie wierzchniej. Jest to bardzo ważne dla dęšłwięku
Trening czyni mistrza.
Re: klasyk mini
Hej tam. Sę jakieł postępy?