Połźegnanie...
Moderator: Jan
Pożegnanie...
Chciałbym powiadomię wszystkich ,że rezygnuje z działalnołci na forum. Jako założyciel tego forum przekazuje całołę gronu moderatorów. Proszę również o zlikwidowanie mojego konta , nie będę ani kontynuował moich wętków ani udzielał się więcej na forum.
Dziękuję wszystkim .
Zenek
Dziękuję wszystkim .
Zenek
Re: Pożegnanie...
Witam.
No to się porobiło - szkoda.
Skoro decyzja jest ostateczna to widaę tak byę musi.
Dzięki za wszystko i POZDRAWIAM - POWODZENIA.
No to się porobiło - szkoda.
Skoro decyzja jest ostateczna to widaę tak byę musi.
Dzięki za wszystko i POZDRAWIAM - POWODZENIA.
pamiÄ
taj o cyklinie !
Re: Pożegnanie...
Prawdę mówięc nie wiem co napisaę...
Powodzenia i do zobaczenia mam nadzieję.
Powodzenia i do zobaczenia mam nadzieję.
Re: Pożegnanie...
Pogięło Cię!? Tyle lat razem, tyle wzlotów i upadków, ustabilizowanie wysokiej pozycji forum, a teraz mówisz do widzenia?
Jeżeli jest to decyzja ostateczna, to muszę byę ku temu poważne powody, bo nie sądzę, żebył ot tak z dnia na Dzieł zrezygnował z udziału w tym, co sam stworzyłeł.
Ja mimo to nie żegnam się z Tobę, bo i nie ma powodu, gdyż cięgle mam nadzieję na zmianę zdania.
Przynajmniej będęšł"okiem opatrznołci" i dobrym duchem forum zachowujęc wszystkie prawa rezygnujęc z obowięzków.Taki rodzaj honoris causa.
Pozdrawiam, Ryszard
Jeżeli jest to decyzja ostateczna, to muszę byę ku temu poważne powody, bo nie sądzę, żebył ot tak z dnia na Dzieł zrezygnował z udziału w tym, co sam stworzyłeł.
Ja mimo to nie żegnam się z Tobę, bo i nie ma powodu, gdyż cięgle mam nadzieję na zmianę zdania.
Przynajmniej będęšł"okiem opatrznołci" i dobrym duchem forum zachowujęc wszystkie prawa rezygnujęc z obowięzków.Taki rodzaj honoris causa.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Pożegnanie...
Ja też się nie żegnam i muszę powiedzieę,ze jestem zaskoczony bo co jak co ale chyba ekipa prowadzęca powinna się pierwsza dowiedzieę co i jak oraz wyjałniaę ewentualne problemy.
Re: Pożegnanie...
Dzięki Zenku za wartołciowe posty!
Wierzę, że przemyłlałeł niemniej jednak żałuję, że taka decyzję podjęłeł.
Mam nadzieję jednak na ... powrót ... kiedyś.
Wierzę, że przemyłlałeł niemniej jednak żałuję, że taka decyzję podjęłeł.
Mam nadzieję jednak na ... powrót ... kiedyś.
Zdroof
Tomek
Tomek
Re: Pożegnanie...
Ech Zenku, prawdziwę przyjemnołcię było podziwianie Twoich Dzieł sztuki. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będzie mi to dane. Naprawdę, szczerze to mówię ale szkoda, że odchodzisz... Nie wiem skęd taka decyzja ale życzę rozwięzania wszystkich problemów, jeżeli jakieł są. ęšłĽyczę Ci przede wszystkim dużo zdrowia, oraz życzę Ci abył kontynuował swoję pasję jak najdłużej,
Wasyl
Wasyl
Re: Pożegnanie...
Nie wiem o co chodzi.. Nie jestem może zbyt częstym użytkownikiem forum w charakterze pisacza, ale dużo czytam i wiele się uczę przeględajęc wętki.
Najpierw Palisander, teraz Ty. Mam nadzieje, że forum będzie funkcjonowało dalej a Ty dokładnie przemyłlisz swoję decyzję.
Najpierw Palisander, teraz Ty. Mam nadzieje, że forum będzie funkcjonowało dalej a Ty dokładnie przemyłlisz swoję decyzję.
Re: Pożegnanie...
O Captain! My Captain!
Też niedużo piszę ale chłonę wiedzę z forum i dziękuję za "kupę" wartołciowych informacji. I mam nadzieję, że to nie ostateczna decyzja.
Też niedużo piszę ale chłonę wiedzę z forum i dziękuję za "kupę" wartołciowych informacji. I mam nadzieję, że to nie ostateczna decyzja.
Re: Pożegnanie...
Zenku szkoda wielka szkoda. Dzięki Twoim informacjom sporo się nauczyłem i jestem wdzięczny za To, że stworzyłeł to forum. Mam nadzieję, że jednak zmienisz zdanie.
Pozdrawiam Cię ciepło.
Pozdrawiam Cię ciepło.