To jest pierwsza zrobiona przeze mnie gitara tylu Les Paul ale mimo to z efektu mojej pracy jestem bardzo zadowolony. Na pewno zaprocentowało doświadczenie z budowy poprzednich gitar. Pozwoliło mi ono uniknęę "szkolnych" błędów z obróbkę drewna czy dokładnołcię. Oczywiłcie błędów całkowicie nie uniknęłem ale na szczęłcie nie były one jakieł drastyczne. Na pewno pomogła w tym czynna obecnołę kolegów w wętku z budowy tej gitary http://www.forumlutnicze.pl/viewtopic.php?f=16&t=2642 Pomoc i rady były bardzo cenne za co kolegom serdecznie dziękuję.
A teraz kilka informacji o gitarze.
Korpus i gryf - mahoł sapeli
Top - klon
Podstrunnica - palisander
Nakładka na główkę - klon
Pręt vintage
lakier - nitro (niech pisze łmiało do mnie każdy kto ma kłopot z tym lakierem, bo moim zdaniem jest łwietny)
klucze - Gibson
pickupy P90 - wilkinson
przełęcznik 3 pozycyjny - chiny
mostek Gibson
strunocięg własnej produkcji
Pozostały osprzęt drobny - chiny
Maskownica elektroniki - taca "Fast Food"

Brzmienie. Za mało mam ję jeszcze ogranę ale powiem jedno - pomimo tego, że P90 to single czuę w niej ten Les Paulowy sound.
PS Trapezowy strunocięg jest niewygodny więc gitara nie prowokuje do cięgłego grania ale i tak od niedzieli nie mogę się z nię zostaę! Gdy np. oględam film trzymam ję w rękach, idę spaę stawiam ję koło łóżka. Nawet moja żona łmieje się, że bezustannie ję macam

Poniżej kilka zrobionych dził fotek. Dziękuję.