Cyrkiel lutniczy

Skrzypce , altówki , wiolonczele , kontrabasy etc.

Moderator: poco

lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: Cyrkiel lutniczy

Nieprzeczytany post autor: lutnik.pl »

Dlatego trzeba ęwiczyę oko! ja używam cytomierza i mi wystarcza
Trening czyni mistrza.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Re: Cyrkiel lutniczy

Nieprzeczytany post autor: molu »

Mój szablon jest wykonany ze "szpilek" stalowych. Dołę ciasno spasowany, chodzi z oporami. Ale ma jednę wadę - przy "płaskich" profilach działa bezproblemowo, ale jak chciałbym zdjęę profil rury, gryfu albo podobnego kształtu, to skrajne szpilki są "odpychane" na boki. łlizgaję się po powierzchni wzorca zamiast chowaę się zgodnie z profilem.. nie wiem czy to jasno napisałem, ale obrazek powinien pomóc.

Obrazek

T.
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: Cyrkiel lutniczy

Nieprzeczytany post autor: lutnik.pl »

no moim zdaniem trzeba zainwestowaę w porzędny dobrej firmy grzebieł.
Trening czyni mistrza.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Cyrkiel lutniczy

Nieprzeczytany post autor: poco »

Ten mankament wskazany przez mola jest tylko jednym z wielu, ale to wychodzi w praniu - przy ustawieniu na skomplikowanym kształcie elementy nie będę leżeę w jednej płaszczyęšłnie (falbanka)i trzeba przyciskaę je, aby nie falowały.
Te płytkowe elementy pochłaniaję kurz i lubię się zacinaę (kształt płytek jest lekko klinowy, aby samoczynnie się stabilizowały) - nie ma tego zjawiska przy prętowych, ale i tak coś blokuje swobodne manipulowanie przyrzędem
Poza tym, to pozostaje pytanie , jak się tym posługiwaę, aby służyło do kontroli krzywizny? Trzeba by było i tak mieę szablony kontrolne i przykładaę je do górnej krawędzi, dalej - kontrola jest wzrokowa na zasadzie różnic światło /cieł, co przy niecięgłej linii krawędzi jest prawie niemożliwe - punktowy styk i przerwa, co przy zjawiskach interferencji , dyfrakcji, przełwitów łwiatła sporo miesza przy kontroli (potrzebne okulary polaryzacyjne).
Inaczej mówięc trzeba by się było uzbroię dodatkowo jak na wojnę :-D ,A i tak nic nie zastępi dłoni .
Reasumujęc, wg mnie przyrzęd zdaje egzamin przy miejscowej kontroli kształtu, przy odwzorowywaniu kształtów o łagodnej linii np. obrys gitary, wymaga użycia odpowiednio spreparowanego znacznika umożliwiajęcego rysowanie linii cięgłej, a nie zębkowanej(ołówek), pakujęc kasą w niego nie zwróci się ona w postaci istotnych ułatwieł.
Moje dawno są na łmietniku, rozleciały się, zardzewiał, zablokował, itd . Shit, jak by powiedział np. Irlandczyk. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: Cyrkiel lutniczy

Nieprzeczytany post autor: lutnik.pl »

cóż... dlatego ja wybrałem stary dobry sposób... narysowaę linie poprzeczne... zaznaczyę punkty na tych liniach i mierzyę suwmiarkę. Precyzyjnie i dokładnie, i symetria siedzi!
Trening czyni mistrza.
Awatar użytkownika
violinerpl
Posty: 232
Rejestracja: 2014-01-16, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cyrkiel lutniczy

Nieprzeczytany post autor: violinerpl »

Lutnik.pl czy mozesz wrzucic zdjecie grzebienia o ktorym mowiles
ODPOWIEDZ