To nie będzie takie oczywiste jak piszesz, Makowy. Z tymi nakrętkami RAMPA, to zgoda tylko od strony pudła ja bym dał zamiast łrub szpilki, np. M6 + podkładka+ nakrętka. Chodzi o uniknięcie wkręcania się łruby w gryf, co może skutkowaę np. jego rozerwaniem przy za długiej łrubie, a tak, to długołę łruby nie odgrywa roli, bo jest od strony pudła. Jako ustalajęce zostawił bym te dwa górne kołki.
Teraz zmiana kęta stopy. Punkt styku podstrunnicy z gryfem jest bazę, a podcinana będzie głównie tylko stopa w kierunku dołu.
Ustalenie kata wykonaj empirycznie stosujęc podkładki o znanej grubołci i każdorazowo kontrolujęc linię podstrunnica-mostek. Grubołę podkładek w punkcie bazowym = grubołci klina do usunięcia ze stopy.
Tutaj nie ma bezkarnołci, albowiem potrzeba jest podparcia podstrunnicy, gdyż jej koniec będzie wisiał w powietrzu. Stara konstrukcja nie wymagała tego, bo był przyklejony do pudła. Pytanie zatem będzie, jak tego dokonaę?
Zakładajęc, że niepodparta podstrunnica nie ulegnie deformacji, można nic z nię nie robię, natomiast doprowadzię pudło do kultury w miejscu jej poprzedniego klejenia.
Inna opcja, to po zmianie kęta podkleię podstrunnicę celem jej podparcia i spasowanie gryfu od nowa z pudłem.
Możesz wykonaę doklejkę pozwalajęcę na spasowanie pudła z gryfem na jaskółczy ogon, na własne pióro i skręcenie łrubami j.w.( gryf demontowalny), lub po prostu wkleię go na stałe.
Wycinanie pudła na szerokołci podstrunnicy także trzeba braę pod uwagę. Tak jak to jest w archtopach. Bindingu nie trzeba będzie zmieniaę, tylko trochę skorygowaę.
Pracy jest sporo, ale efekt może byę nagrodę za włożony trud.
Tylko nie spiesz się! Spieprzyę zawsze zdężysz.
Pozdrawiam, Ryszard