Witam.
Jakił czas temu kupiłem z sklepie belkę drewnianę sosnowę. Sprzedawca zapewniał mnie, że jest sezonowana i na takowę wględała. Belka została pocięta i przeszlifowana. W ostatecznym rezultacie będzie z tego regalik na księżki. Jednak pocięty materiał stał w domy i zauważyłem, że drewno zaczyna pękaę. Troszkę mi szkoda wyrzucaę tego, bo wszystko jest wycięte i wystarczy to poskładaę. Czy jest jakił sposób na zakamuflowanie tych pęknięę i zapobieżenie powstawaniu następnych?
Pekanie drewna.
Moderator: poco
Re: Pekanie drewna.
Odczekaj jeszcze trochę, aż drewno wyschnie do tego stopnia, że przestanie pękaę. Możesz też od czoła przybię/przykręcię listewki, aby mimo schnięcia pęknięcie się nie pogłębiało. I teraz jest parę możliwołci.
Jełli pęknięcia nie są duże, to skleię je, ale jest to gorsza opcja - naprężenia kiedyś dadzę o sobie znaę.
Wycięę z niewielkim naddatkiem pęknięcia i wpasowaę w powstałe szczeliny odpowiednie kliny. Dobrze wpasowane nie będę nawet widoczne. Potrzebne będzie dłuto, aby szczelinę wygładzię.
Rozcięę wzdłuż pęknięę i przestrugaę, potem skleię. Będziesz miał jednak tego materiału nieco mniej.
Ostatecznie można użyę szpachlówki lub epoksydu zabarwionego pod kolor, ale będzie to zawsze widoczne.
Na koniec mała uwaga - w sklepach NIE MA drewna sezonowanego. Co najwyżej suszone, a i to bardzo szybko. W składach drewna też ciężko o sezonowane, ale w przypadku droższych gatunków przynajmniej przykłada się większę starannołę do procesu suszenia, aby zminimalizowaę straty.
Jełli pęknięcia nie są duże, to skleię je, ale jest to gorsza opcja - naprężenia kiedyś dadzę o sobie znaę.
Wycięę z niewielkim naddatkiem pęknięcia i wpasowaę w powstałe szczeliny odpowiednie kliny. Dobrze wpasowane nie będę nawet widoczne. Potrzebne będzie dłuto, aby szczelinę wygładzię.
Rozcięę wzdłuż pęknięę i przestrugaę, potem skleię. Będziesz miał jednak tego materiału nieco mniej.
Ostatecznie można użyę szpachlówki lub epoksydu zabarwionego pod kolor, ale będzie to zawsze widoczne.
Na koniec mała uwaga - w sklepach NIE MA drewna sezonowanego. Co najwyżej suszone, a i to bardzo szybko. W składach drewna też ciężko o sezonowane, ale w przypadku droższych gatunków przynajmniej przykłada się większę starannołę do procesu suszenia, aby zminimalizowaę straty.
Re: Pekanie drewna.
Tak jak Ender napisał poczekaj mimo wszystko, bo te naprężenia mogę się powiększyę lub znormalizowaę, ale pęknięcia pozostanę.
Weęšł, o ile jest możliwołę, wstaw to drewno do pomieszczeł , w których będę służyę za meble. Tam nabędę stosownej wilgotnołci.
Potem , albo tak jak radził kolega potnij , przestrugaj tak, aby oddzielię pęknięcia, bo szpachlowanie niewiele da i znowu popęka, a następnie sklej zgodnie ze sztukę klejenia na szerokołę.
Inna opcja, to użycie okleiny/obłogu i obustronne oklejenie tych desek, ale po tym okresie "dosuszania". To daje szansą na 90% sukces.
Zabijanie kołców czy to listwę, czy to tałmówkę blaszanę niewiele zmienię. Dalej będzie pękaę lub po zdjęciu zabezpieczenia poszerzy się szczelina.
Nie wiem, czy deski te nie zacznę "łódkowaę", bo to jest wielce prawdopodobne, ale to zauważysz po tym opisywanym okresie "dochodzenia" do równowagi.
Pozdrawiam, Ryszard
Weęšł, o ile jest możliwołę, wstaw to drewno do pomieszczeł , w których będę służyę za meble. Tam nabędę stosownej wilgotnołci.
Potem , albo tak jak radził kolega potnij , przestrugaj tak, aby oddzielię pęknięcia, bo szpachlowanie niewiele da i znowu popęka, a następnie sklej zgodnie ze sztukę klejenia na szerokołę.
Inna opcja, to użycie okleiny/obłogu i obustronne oklejenie tych desek, ale po tym okresie "dosuszania". To daje szansą na 90% sukces.
Zabijanie kołców czy to listwę, czy to tałmówkę blaszanę niewiele zmienię. Dalej będzie pękaę lub po zdjęciu zabezpieczenia poszerzy się szczelina.
Nie wiem, czy deski te nie zacznę "łódkowaę", bo to jest wielce prawdopodobne, ale to zauważysz po tym opisywanym okresie "dochodzenia" do równowagi.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Pekanie drewna.
Tak jak pisali koledzy, najlepszym wyjłciem jest rozcięę wzdłuż pęknięę i skleię. Tylko pytanie czy masz możliwołę to zrobię i czy możesz pozwolię sobie na ubytek materiału. Jeżeli chodzi o szpachlowanie to ja bym użył akrylu do parkietu, zachowuje elastycznołę więc jest szansą, że pęknięcie nie wyjdzie po jakimł czasie.
Kolejnym rozwięzaniem może byę zmianę podejłcia do zagadnienia i zgodnie z zasadę: jak nie można czegoś ukryę to, to podkrełl. Możesz np powierzchnie przelecieę szczotkę drucianę, tak aby podkrełlię rysunek drewna, pomalowaę/polakierowaę tak aby wyględało na "antyk" I pęknięcia będę pasowaę...
Kolejnym rozwięzaniem może byę zmianę podejłcia do zagadnienia i zgodnie z zasadę: jak nie można czegoś ukryę to, to podkrełl. Możesz np powierzchnie przelecieę szczotkę drucianę, tak aby podkrełlię rysunek drewna, pomalowaę/polakierowaę tak aby wyględało na "antyk" I pęknięcia będę pasowaę...