Które dłuta?

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: Które dłuta?

Nieprzeczytany post autor: lutnik.pl »

w sensie podwójna faza ?
Trening czyni mistrza.
Awatar użytkownika
TeEn
Posty: 133
Rejestracja: 2013-07-16, 11:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Które dłuta?

Nieprzeczytany post autor: TeEn »

Wasyl pisze:
TeEn pisze:
violinerpl pisze:... polskie dłuta Zdzimar też są na lata...
Mam już długie lata u siebie 2 rylce, 2 półokręgłe i jeden wybierak Zdzimara. Złego słowa nie powiem, za to dobre słowo - polecam.
A cenowo jak?

Te moje są "dostane", wiec nie wiem - ale Zdzimar ma stronę napisz - zadzwoł
http://www.metaloplastyka.is.net.pl/index.php?a=4
Zdroof
Tomek
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Które dłuta?

Nieprzeczytany post autor: poco »

Lutnik. Przyjrzyj się rysunkom z linka o ostrzeniu. Tam to widaę w znacznym powiększeniu w postaci kętów. Ta mikro faza jest w tych 3-4*.
Tutaj częłę dyskusji n/t ostrzenia
http://www.e-manta.eu/forum/viewtopic.php?t=7831
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: Które dłuta?

Nieprzeczytany post autor: lutnik.pl »

No już wiem o co chodzi, mówi się na to również podwójna faza. Z tym, że w pracy lutniczej ta mikro faza czy też podwójna faza będzie przeszkadzaę. Lutnicy często robię jeszcze wręcz odwrotnie, ostrzenie wstępne robię na maszynie wolnoobrotowej żeby uzyskaę takę niedużę wklęskę, potem tylko się wyprowadza i poleruje samę krawędęšłtnęcę a wklęska pozostaje, ponoę ułatwia to pionowe cięcie np. w łwierku. Aczkolwiek ja nie robię wklęski, wszystko na płasko i pojedyncza faza i też dobrze tnie się w pionie. Ważne jest aby polerowaę nie tylko częłę ostrzonę dłuta ale również z drugiej strony trzeba zrobię lustro.
Trening czyni mistrza.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Które dłuta?

Nieprzeczytany post autor: poco »

W ten Twój sposób ostrzenia robisz to samo, co opisane jest w instrukcji, tylko od tyłu niejako. :-D
Nic sie nie zmienia w geometrii, poza linię prostę zastępionę wklęsłołcię.
To, że dłuto lepiej wchodzi w materiał przy wklęsłołci, to naturalne, ponieważ mniejsza powierzchnia , a głównie mniejszy klin bierze udział w kontakcie z drewnem.
W sumie, to do obróbki wystarczyło by ostrze o grubołci o,4-0,8 mm, ale nie będzie miało wystarczajęcej sztywnołci koniecznej do posługiwania sie nim !
Stęd w ostrzach japołskich narzędzi udział wysokiej jakołci materiału stali narzędziowej w całej masie narzędzia jest taki mały. Oni wiedzę co czynię, a dodatkowo, to ostrza strugów są prostowane młotkami zamiast poprzez usuwanie materiału.
Innym ciekawym mykiem skołnookich jest wklęsłołę dłuta od strony normalnie płaskiej w innych konstrukcjach, co tym samym ułatwiaję utrzymanie płaskołci zyskujęc na ilołci usuwanego materiału.
Pewnie uzasadnienia takiej właśnie konstrukcji są bardziej konkretne w wydaniu rzemiełlnika z Japonii, ale niech tam. Ważne, że są super. :mrgreen:
Polecam lekturę YT https://www.youtube.com/watch?v=yRLyLZHR7ME
https://www.youtube.com/watch?v=HOKQXBPYLzs i inne.

Pozdrawiam, Ryszard
Dołożę jeszcze n/t strugów japołskich
https://www.youtube.com/watch?v=JrmCyADNhe0
https://www.youtube.com/watch?v=v3Ad6tBdLbM
via vita curva est
Awatar użytkownika
violinerpl
Posty: 232
Rejestracja: 2014-01-16, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odp: Które dłuta?

Nieprzeczytany post autor: violinerpl »

Koledzy, zdecydowałem się i przymierzam się do zakupu dlut Pfeil. Teraz pojawia się pytanie- ile potrzeba w pracowni dlut do robienia skrzypiec no i o jakich profilach/ szerokosciach. Z góry dzięki za odpowiedzi
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: Które dłuta?

Nieprzeczytany post autor: lutnik.pl »

9/7; 8/10; (7/14); 5/12; 8/13; 8/25
w nawiasie opcjonalne.
Pfeil to badziewie... jakbył kupił 15 lat temu to spoko.
Trening czyni mistrza.
Awatar użytkownika
violinerpl
Posty: 232
Rejestracja: 2014-01-16, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odp: Które dłuta?

Nieprzeczytany post autor: violinerpl »

A która firmę był polecał? Ponadto co sądzisz o dlutach Zdzimar ?
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Które dłuta?

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Ja mam zdzimara i jest super. Mam pfeila i też jest super. Zdzimar ma 2x tałsze dłuta niż pfeil, jakołę? Pfeil ładniej błyszczy na całołci:-) to moja opinia.
pozdrowienia
Piotr
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: Które dłuta?

Nieprzeczytany post autor: lutnik.pl »

Piotrze... ładniej błyszczy czyli da się dokładniej wypolerowaę ? jełli tak to znaczy, że lepiej naostrzysz. Nie miałem stycznołci z dłutami zdzimar... Polski zdzimar vs (niestety) chiłski pfeil ? na jedno powinno wyjłę. Tak, niestety pfeil oddał wyraęšłnie produkcję do chin, ponieważ dłuta kupione 15 czy 20 lat temu były super, nie trzeba było ich co chwilę ostrzyę. Z obecne w sprzedaży dłuta Pfeil szybko się tępię i szczerbię.
Może rozejrzyj się za jakimił dłutami japołskimi, ale to koszt 2,5 raza większy niż pfeil.
Kup na próbę jedno dłuto zdzimar i wypróbuj. Jełli po miesięcu intensywnego używania nie będzie z nim próbolemów to znaczy, że są dobre. Z pfeilem jest ten problem, że po kilku zaostrzeniach stal robi się co raz to gorsza...hm... czyżby hartowali tylko kawałek ostrza ? w chinach wszystko jest możliwe !
Trening czyni mistrza.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Które dłuta?

Nieprzeczytany post autor: poco »

Moi najnajnaj koledzy. zastanawiam się do czego chcecie używaę tych dłut, bo dysputa rozwinęła się co najmniej jak na targowisku próżnołci.
Zrozumiał bym snycerza, który potrzebuje do swoich prac narzędzia/-i wytrzymujęcych wiele pomiędzy kolejnymi ostrzeniami, ale do naszych prac? Bez przesady!
O ile mnie wiedza nie oszukuje, to nasi poprzednicy zajmujęcy się instrumentami nie znali firmy Pfeil,Kirschen,Narex, japołskie, a instrumenty tworzyli przecudnej urody.
Sami w swoich postach zwracacie uwagę, że dawniejsze było lepsze od obecnego, zatem polecanie okrełlonej marki mija się z celem. To jest loteria, a jako taka ustawiona jest na wygranę producenta.
Z mojego doswiadczenia wynika, że nie ma złego materiału na dłuta, a jedynie zła obróbka cieplna (hartowanie -olej/woda, odpuszczanie - niskie/wysokie, itd.)
Zatem poeksperymentujcie z nię na tym , co posiadacie, a dojdziecie do tego, co będziecie akceptowali.
Jeżeli nie macie chęci, to kupujcie na aukcjach, wyprzedaży, rynkach stare dłuta za małe pieniędze, formujcie je, przeostrzajcie, a traficie na pewno.
To samo dotyczy ostrzy strugów, z których daje się zrobię dłuto lub kilka.
Dlaa mnie stale HSS, NMV, NZ3, NW1 są najlepsze na narzędzia do drewna. Udajcie się do najbliższego stolarza i tam popytajcie o nieużywane już noże do strugarek - gotowy materiał, albo kupcie 1 lub 2 i z nich zróbcie sobie dobre dłuta. Tylko nie przegrzaę przy obróbce mechanicznej, bo trzeba będzie od nowa ostrzyę lub wyrzucię.
Pamiętac należy, że nasze dłuta nie służę do ciesielki, tylko delikatnej obróbki ręcznej.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
lutnik.pl
Posty: 292
Rejestracja: 2014-05-14, 22:06

Re: Które dłuta?

Nieprzeczytany post autor: lutnik.pl »

Drogi Ryszardzie... jełli chodzi o lutnictwo smyczkowe to nie jest to w cale taka delikatna obróbka, jawor jest twardy a i w hebanie trzeba trochę popracowaę od czasu do czasu. Rzeęšłbienie komory kołkowej a zwłaszcza łlimaka wymaga mega ostrych dłut, których nie będzie trzeba ostrzyę co 15 min a tak jest z pfeilem. No i na szczęłcie nasi poprzednicy nie znali obecnej firmy Pfeil... bo chyba daliby sobie spokój z lutnictwem... ;/ japołczycy jeszcze się jakoł trzymaję, i robię narzędzia z dobrej stali, kutej na zimno i dobrze hartowanej. Co do kupowania dłut na targwiskach... trzeba pamiętaę, że za komuny w Polsce robiło się dłuta z czego popadło w ręce... druty zbrojeniowe, klamki stalowe itp. I niekoniecznie każdy miał możliwołę (oraz wiedzę na temat) zahartowaę dobrze dłuto. Mam kilka takich dłut... nie polecam.
No niestety teraz jest spory problem z dłutami... możesz spróbowaę np. Kirchen.
Trening czyni mistrza.
Awatar użytkownika
violinerpl
Posty: 232
Rejestracja: 2014-01-16, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odp: Które dłuta?

Nieprzeczytany post autor: violinerpl »

Lutnik.pl to mnie zaskoczyles bo parę postow wczełniej wspomniales , ze Pfeil są dobre, może wtedy po prostu nie precyzowales z paluch lat tę dłuta są ok.
Czy zatem oznaczenia katalogowe Zdzimara i Pfeil są takie same ?
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Re: Które dłuta?

Nieprzeczytany post autor: Ender »

lutnik.pl pisze:(...)Co do kupowania dłut na targwiskach... trzeba pamiętaę, że za komuny w Polsce robiło się dłuta z czego popadło w ręce
Mały OT. Mam w stolarni parę dłut pamiętajęcych głębokę komunę, przeszły one wiele i to wcale nie w rękach stolarzy a nadal po odpowiednim przygotowaniu mogę konkurowaę z Narexem i Kirschenem.
Nie wszystkie narzędzia były robione wtedy z aluminium i krzywo. Wiele dzisiejszych marek oblałoby się rumiełcem wstydu po porównaniu z naszymi narzędziami sprzed 40-50 lat.
Nie wrzucajmy wszystkiego do jednego worka.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Które dłuta?

Nieprzeczytany post autor: poco »

Ender. Zgadzam się z Tobę na 100%. Ja też mam takie dłuta, a w jednym strugu bardzo twarda nakładka tnęca z jakiejł stali - szerokołę ok 15 mm , grubołę ca 1,5 mm. Trzeba się dobrze przyjrzeę aby to zauważyę. Jakieł przedwojenne narzędzie wygrzebane w ojcowskich gratach. Jak wróci z saksów z Irlandii, to zrobię zdjęcia.Chyba jest sygnowane.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ