Naprawa starej mandoliny

Tu opisujemy jak daliłmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

lukasz
Posty: 14
Rejestracja: 2014-11-02, 22:30

Naprawa starej mandoliny

Nieprzeczytany post autor: lukasz »

Witam. Postanowiłem naprawię starę mandolinę.
Odkleiłem płytę tylnę i zabrałem się za naprawę płyty wierzchniej. Największe pęknięcie płyty wierzchniej ma 1,5mm szerokołci. Waszym zdaniem lepiej było by wkleię drewnianę wstawkę czy próbowaę łcisnęę łciskiem ?
DSC_0043.JPG
DSC_0045.JPG
DSC_0055.JPG
DSC_0054.JPG
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Naprawa starej mandoliny

Nieprzeczytany post autor: poco »

Wg mnie, to najkorzystniej było by łcisnęę płytę i skleię pęknięcia wzmacniajęc je przyklejonymi na szczelinie kwadratowymi nakładkami w odstępach 5 cm. Na forum gDzieł są zdjęcia , jak ma to wyględaę.
Musisz odkleię belki, oczyłcię szczeliny płyty tak na maxa, ale bez usuwania materiału. Jak łciłniesz na próbę, to będzie widaę na ile się schodzę te pęknięcia.
Oczyłcię z kleju powierzchnie topu i belek, bo tam pójdzie łwieży klej.
Po odtłuszczeniu i lekkim zwilżeniu szczelin dla łatwiejszej penetracji kleju łciłnij płytę i wklej belki. Jeżeli się nie da w jednej operacji - to było by najkorzystniej, to przykleisz je potem, ale musisz rozkminię sposób ich dociłnięcia.One będę trzymaę top przed ponownym pęknięciem. Płyta górna powinna cały czas aż do zakołczenia klejenia byę łciłnięta.
Na kołcu nakleisz te kwadratowe wzmocnienia/nakładki stosujęc spory docisk.
Najlepszy byłby klej skórny, ew. Titebond Oryg. Po skołczeniu żelowania pousuwaj nadmiar kleju, bo potem trzeba skrobaę.
Reszta normalnie, doklej spód, wyczyłę top z lakieru i polakieruj (politura ?). Możliwe, że trzeba będzie całołę lakierowaę / politurowaę.
To tak na poczętek
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
lukasz
Posty: 14
Rejestracja: 2014-11-02, 22:30

Re: Naprawa starej mandoliny

Nieprzeczytany post autor: lukasz »

Odkleiłem belki i sprawdziłem ile da się łcisnęę.Niestety zostaje ta największa szczelina na środku.Do klejenia zastosuję klej kostny.
Najprawdopodobniej cały instrument otrzyma politurę.
Na poczętek skleję mniejsze szczeliny i pęknięcia.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Naprawa starej mandoliny

Nieprzeczytany post autor: poco »

Jak żeł to łciskał? Jeżeli łciskiem, to mogło uciec, wybrzuszyę się.
Najlepszym sposobem będzie wykorzystanie łcisku klinowego, czyli robisz boczny obrys pudła obustronnie tak na 1/3 szerokołci; wycinasz ten obrys, dopasowujesz na sucho i masz coś w rodzaju "szczęk" łcisku. Jeden element mocujesz do stabilnego podłoża na stałe, a drugi będzie ruchomym , dociskanym przy pomocy 2 klinów.
Załęczyłem taki na szybko rysunek. Musisz spowodowaę, żeby mandolina w trakcie dociskania topu nie podniosła się, więc będzie trzeba założyę poprzecznę belkę i zablokowaę/docisnęę lekko do płyty montażowej.
Chyba nie muszę tego dorysowywaę dla zrozumienia. Ta belka posłuży także jako dodatkowy punkt podporu dla innych elementów dociskowych płyty.
Nie ma siły na taki przyrzęd. Musi docisnęę, tylko dobijaę kliny musisz z obu stron równomiernie, bo inaczej skrzywi się cały układ.
Pozdrawiam, Ryszard
Załączniki
ścisk mandoliny.xls
(15.5 KiB) Pobrany 245 razy
via vita curva est
lukasz
Posty: 14
Rejestracja: 2014-11-02, 22:30

Re: Naprawa starej mandoliny

Nieprzeczytany post autor: lukasz »

Tak łciskiem.Obawiam się że zbyt mocne łciłnięcie mandoliny spowoduje powstanie szczeliny między płytę a bokiem mandoliny.
popik10

Re: Naprawa starej mandoliny

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Naprawa płyty powinna odbyę się w ten sposób


Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Naprawa starej mandoliny

Nieprzeczytany post autor: poco »

No. Zapewne bardziej fachowy sposób.
jest to kilkuetapowe naprawianie, polegajęce najpierw na doklejeniu tych pionowych drewienek, założeniu łcisków i klina zapobiegajęcego powstawaniu dęšłwigni odrywajęcej przyklejone drewienka, a jednoczełnie lekko dociskajęce pęknięte powierzchnie.
Obawiam się jednak, że ta metoda jest łatwiejsza do zastosowania przy płycie odspojonej od boczków (brak miejsca na łciski przy krawędziach, gdy instrument jest sklejony).
Fajny jest ten patent na łciski. Trzeba go skopiowaę.
Usunięcie drewienek to żaden problem, bo to klej skórny, a potem jak na obrazkach doklejenie tych trapezików i operacja sklejanie zakołczona.
Rzeczywiłcie , trudniej będzie docisnęę w miejscach , gdzie są ubytki drewna i tam wypadało by wykonaę uzupełnienie, ale o tym decyduje renowator, a nie my, na odległołę. :-D
Kiedyś widziałem podobny myk ze łciskami, ale tam były rozcięte pierłcienie ze stali sprężynowej, zaostrzone w szczelinie i wbijajęce się w materiał obok miejsca klejenia. Byę może tam był materiał grubszy, bo pamięę jest zawodna.
Polecam tę metodę z filmiku, albowiem ona pozwala na selektywne dobieranie miejsca zwiększonego docisku.
Co nie zmienia faktu, że "wszystkie drogi wiodę do Rzymu". :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Re: Naprawa starej mandoliny

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

To nie koniecznie muszę byę kawałki rury pcv można to zrobię przecież na listewkach lub kawałkach sklejki.
Forma dowolna, chodzi o zasadę łciłnięcia elementów.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ