Klej lutniczy

Czyli chemia w lutnictwie.

Moderator: poco

marlena861995
Posty: 1
Rejestracja: 2010-09-16, 14:22

Klej lutniczy

Nieprzeczytany post autor: marlena861995 »

Oderwał mi się mostek ob pudła rezonansowego. Potrzebuje kleju lutniczego. Gdzie go moge dostac i w jakiej cenie ??? Pomóżcie
Kris
Posty: 280
Rejestracja: 2009-12-05, 21:46
Lokalizacja: Stok Lacki k. Siedlec

Nieprzeczytany post autor: Kris »

Patex extra (taki biały) w najbliższym sklepie malarskim czy z lakierami albo innym obimarkecie. Pisze na nim że do drewna. Tylko nie próbuj kleię na klej montarzowy xD
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Zawsze należy usunęę stary klej z mostka i gitary, gdyż kleje zwykle nie łęczę się między sobę niezależnie od marki. Ponadto klej nie jest elementem odpornym mechanicznie i im mniejsza jego ilołę tym lepsza wytrzymałołę. Nacięgnięte struny powoduję b. duże naprężenia mostek-korpus. Ja przed przyklejenie wykonuję pozycjonowanie za pomocę 2 kołków drewnianych wstawianych w wywiercone przez mostek i pudło razem symetryczne otwory. Zapobiega to przesunięciom -pełzanie kleju i wzmacnia połęczenie. Po klejeniu odcinam nadmiar i maskuję stosownę bejcę. Jeżeli nie , to przed usunięciem starego kleju i uniknięciem regulacji mostka dokładnie zaznaczyę jego pierwotnę pozycję na korpusie gitary. Patex, Rakol<Wikol to prawie te same kleje ze wskazaniem na reklamowany Patex. Sa to kleje trwale elastyczne. Lepszy efekt, wg mnie daje klej epoksydowy, dwuskładnikowy. Sę w handlu kleje tej samej nazwy o różnym przeznaczeniu, do różnych kombinacji łęczonych materiałów. Proszę zawsze czytaę ulotki informacyjne bo kleje często są modyfikowane w trakcie produkcji. Jest bardzo twardy, silnie zwilża powierzchnie klejone, uzyskuje pełna wytrzymałołę w krótkim czasie, wytrzymały mechanicznie dla dużych obciężeł. Pozdrawiam Ryszard
via vita curva est
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Co do kleju epoksydowego ... Klej wypelnia ubytki , latwy w uzyciu ale mozna zapomniec o ewentualnym zdemontowaniu elementow . Moze to akurat nie dotyczy mostka ale inne czesci instrumentu czasami wymagaja ingerencji , sklejone "na amen" epoksydem nie beda sie nadawaly do naprawy.
Ryszard ! Dzieki za fachowe porady , forum znow jest bogatsze w wiedze :)
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Toteż Zenku ja odniosłem się do tego elementu, czyli mostka. A tak na marginesie sprawy, to metodę na destrukcję kleju w elementach ,które musimy dokleię jest temperatura, wysoka. Pomaga czasami, ale trzeba to robię z czuciem nagrzewnica powietrza ręczna "suszarka". Innym sposobem jest użycie struny lub drutu oporowego z cienkiej spisali grzejnej i próba przecięgnięcia. Podłęczyę napięcie np. z lutownicy pistoletowej i cięgnęę jednoczełnie przesuwajęc poprzecznie do szczeliny klejowej tak, aby cięgle był kontakt goręcego elementu z klejem. Zdaje to egzamin łęcznie z udziałem noża jako klina przy odklejaniu podstrunnicy. Jak i zawsze trzeba to robię z głowę. Pozdrawiam Ryszard.
via vita curva est
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Ciekawy pomysl , przy mostku powinno zadzialac.... Mam wrazenie , ze mozemy sie od ciebie duzo nauczyc... Pisz wiecej!
ODPOWIEDZ