Czyszczenie rowków podstrunnicy

[DirtyHarry033]

Witam,
otóż mam pewien problem, nie do kołca przemyłlałem sobie kolejnołę naklejania podstrunnicy i wyszło mi kilka kwiatków. Mianowicie, cała podstrunnica jest już naklejona, łęcznie z bindingiem, rowki wykonane były wczełniej, radius też już jest zrobiony ale pojawił się problem. Gdy naklejałem binding klej (kropelka) trochę wleciał w rowki i tuż przy granicy z bindingiem na kilku rowkach zastygł. przez to nie mogę nabię progów, ma ktoł pomysł jak usunęę ten klej, możliwie w sposób bez zdejmowania bindingu?

[molu]

Kołcówkę nożyka modelarskiego wyskrobiesz klej. Delikatna robota i trochę czasu zajmie. Ale do zrobienia, przetestowałem.

Inna sprawa, że jak podcinasz trzpieł progów to nie robisz tego na styk ze szczelinę, więc nawet jak 1mm tego kleju gDzieł przegapisz to powinien trzpieł wejłę w nacięcie. No chyba, że zalałeł nacięcia konkretnie tym klejem.

T.

[DirtyHarry033]

niestety, zalało się tak że muszę to zeskrobaę, inaczej próg nie wejdzie.

[molu]

Możesz zrobię sobie piłkę do czyszczenia szczelin, wzorujęc się na tej, którę sprzedaje Stewmac - link. Kup sobie ostrze do piły japołskiej, o grubołci 0.3mm i wytnij odpowiedni kształt. Albo ostrze Olfa SWB-3 o grubołci 0.35mm.
Druga opcja, mocno ryzykowna bo można łatwo uszkodzię podstrunnicę, to dremel z ultra cienkę tarczę. Nie wiem tylko czy bez giętkiego wałka się uda, bo tarcze są raczej małej łrednicy i po zamocowaniu w dremelu mogę nie sięgnęę do szczeliny.

T.

[poco]

Cienka blaszka,kombinerki, lutownica i usunie się każdy klej.
Potem mechaniczne dopieszczenie i gotowe.
Pozdrawiam, Ryszard

[DirtyHarry033]

Dobry pomysł z tę lutownicę, spróbuję!

[molu]

Ostrożnie z bindingiem jeżeli jest z tworzywa.

T.

[poco]

Dlatego trzeba grzaę blaszkę lutownicę, a nie owijaę blaszkę na grocie lutownicy. To pozwala kontrolowaę temperaturę w miejscy gdzie trzeba grzaę. Suszarkę do włosów z zimnym nadmuchem jest posiadaę wskazane. Co by nie powiedzieę, to próby należy przeprowadzię na organie obcym.
O bindingu nie wspominałem, bo wydaje się to oczywiste. Ale racja. Głupków nie brakuje i najlepszę radę potrafię zamienię w nieszczęłcie.
Pozdrawiam, Ryszard

[DirtyHarry033]

Udało się z podgrzewaniem, grotem podgrzewałem nożyk do tapet i w miarę się udało usunęę. jedynie musiałem delikatnie nóżkę progu podpiłowaę i znalazłem fajny patent na podcinanie progów do bindingu, mianowicie dremelem z tarczę do cięcia (jak ktoł nie posiada specjalnych szczypiec do tego)