Kiedyś wymyłliłem sobie, że niezłym materiałem na pilniki będzie szczelinomierz listkowy. Mamy gotowe blaszki o różnej grubołci. Wystarczy tylko zmusię je do piłowania. Zakupiłem dawcę blaszek za ok 10 zł, zwykły szczelinomierz z marketu z listkami do 1mm grubołci. Tutaj mała uwaga - 1mm to trochę za mało do struny E w rozmiarze "46". Ale o tym póęšłniej.
Sprawdziłem sobie w necie grubołci strun w zestawie 10-46 i tak:
0.0100 - 0.2500mm
0.0130 - 0.3300mm
0.0170 - 0.4300mm
0.0260 - 0.6604mm
0.0360 - 0.9144mm
0.0460 - 1.1684mm
Ze szczelinomierza pobrałem listki 0.2mm, 0.25mm, 0.3mm, 0.35mm, 0.4mm, 0.45mm, 0.6mm, 0.65mm, 0.9mm, 1mm. Dlaczego tak dużo? Bioręc pod uwagę sposób "ostrzenia", niedokładnołę nacinania, trzęsące się ręce, bezpieczniej jest nacięę węższym listkiem i póęšłniej poszerzyę niż na odwrót (co więże się z zalewaniem szczeliny klejem CA).
Przy pomocy pilnika zaokręgliłem jednę krawędęšłkażdej blaszki, a następnie ostrzem noża do tapet robiłem zadziory na zaokręglonej powierzchni. Pod różnym kętem co by szlifowało cała powierzchnię "U". Każda blaszka przeszła test nacinania - pod lupę sprawdzałem kształt nacięcia i robiłem ewentualne poprawki.
Tak wyględa kształt nacięcia. Dwa testy dla każdej blaszki - lewe to cięcie "zwykłe", prawe to cięcie "zwykłe" i obrót pilnika o 180 stopni.

Krawędzie blaszek

Wracajęc do struny E, lub innych grubszych niż 1mm. Można sobie poradzię na dwa sposoby - operowaę pilnikiem tak by poszerzaę szczelinę. Albo można nacięę pilnikiem 1mm, następnie wzięę docelowę strunę i poszerzyę szczelinę przecięgajęc strunę. Ja skorzystałem z tej drugiej opcji - cięcie na 1mm i póęšłniej struna "46".
T.