
Zbudowanie takiego instrumentu to ogromne wyzwanie i niezliczone
ilołci godzin pracy ale jakaż to radołę móc teraz na nim zagraę
pamiętajęc pierwszę deskę od której budowa się zaczęła i kłębięce
się myłli, że to czyste szalełstwo...

Jacek pytał o grubołę struny - instrument jest mały ( jak na
klawesyn ) i na pojedynczych strunach więc z pewnołcię potęgę
brzmienia nie powala. Ostatnia struna ma ok. 80cm dł. czynnej,
grubołę 1,14mm. Przy otwartej klapie w dołę małym pokoju jest
i tak bardzo głołny. Po zamknięciu klapy gra przyjemnie cicho
choę samo brzmienie jest wtedy lekko przytłumione.