Witam, jestem gitarzystę od 8 lat, mam na imię Piotr, i zainteresowało mnie to forum od czasu kiedy kupiłem używanę, zepsutę gitarę, którę pomimo braku jakiegokolwiek doświadczenia naprawiłem i "wyzwoliłem" się od kosztów lutniczych tej naprawy czyli 600-700 zł:) Gitary jakie posiadam to:
-VGS RoadCruiser Vst-110
-Epiphone AJ 100CE NA
-Esp Ltd Ex-400 AW (to ta naprawiona )
Mnie to samo przywiało na to forum. Ile dałeł za tamto wiosło i w jakim było stanie? Mój Defil Jazz kosztował mnie dwie dychy Chętnie rzucę okiem na tego ESP.
Dałem tysiaka, gryf był pęknięty wzdłuż podstrunnicy, cholernie wykrzywiony, na każdym rogu mocne obicia i odłamania lakieru, i jedna gałka się krzywo kręciła :( ogółem graę sie nie dało